Stosunkowo niedawno, bo dopiero nieco ponad czterdzieści lat temu naukowcy odkryli, że współistnieją z nami na Ziemi mikroorganizmy, które nie chcą dopasować się do sztywnej, dotychczas obowiązującej klasyfikacji organizmów żywych. Były to archeony, które odbiegały swą budową i fizjologią od dotychczas poznanych form życia. Do tej pory nie wiemy, czy są to nasi przyjaciele, wrogowie czy obojętni współmieszkańcy, wykorzystujący dogodne dla nich nisze ekosystemu do swobodnej egzystencji. Poznajmy je bliżej i przyjrzyjmy się temu, co do tej chwili udało się ustalić badaczom.
Archeony – co to za mikroorganizmy?
O tym, że na Ziemi żyją takie organizmy jak archeony, dowiedzieliśmy się całkiem niedawno. Pierwotnie uważano, że wszystkie organizmy żyjące na Ziemi da się zaklasyfikować do dwóch grup. Pierwsza grupa to prokarionty – obejmowała ona bakterie i sinice. Druga – eukarionty – obejmowała grzyby, rośliny i zwierzęta. Obecnie jednak wiadomo, że istnieje grupa trzecia, którą należy opisywać odrębnie.
Rozwój nauk przyrodniczych i technik biologii molekularnej sprawił, że naukowcy dysponują dokładniejszymi narzędziami do poszukiwań organizmów żywych. Dlatego w 1977 roku Carl Woese opisał nową grupę mikroorganizmów – archeony. Badania materiału genetycznego wykazały, iż te nowo odkryte jednokomórkowe organizmy przeszły prawdopodobnie inną drogę ewolucyjną niż bakterie i posiadają unikalne geny kodujące białka o nieznanej do dziś funkcji.
Choć badania nad archeonami są prowadzone intensywnie, to nadal pozostają one mało poznaną grupą mikroorganizmów. Podział archeonów na cztery typy (inaczej królestwa), który istnieje dziś, może wciąż ulec zmianie w przypadku odkrycia nowych gatunków z domeny Archaea.
Nie można jednoznacznie powiedzieć, z którymi organizmami archeony są bliżej spokrewnione. Analiza organizmów metodą porównań sekwencji genów i białek pokazuje, że bakterie i archeony mają podobne geny związane z metabolizmem i podziałami komórkowymi. Jednak geny uczestniczące w procesach transkrypcji, translacji i replikacji są bardziej zbliżone do eukariotycznych. Są więc podobieństwa do prokariota i eukariota, ale są też i znaczące różnice.
Archeony i ich występowanie w środowisku
Archeony (dawniej nazywane również archeowcami, archeanami czy archebakteriami) są bardzo rozpowszechnione w środowisku i stanowią typową mikroflorę gleby oraz środowisk wodnych, czyli jezior, mórz i oceanów. Zamieszkują bagna, torfowiska i kopalnie.
Są to organizmy, które potrafią się przystosować do życia w środowiskach ekstremalnych, w których przetrwanie jest możliwe tylko przy użyciu bardzo skomplikowanych mechanizmów życiowych. Mogą to być na przykład skrajne temperatury. Kilka gatunków wykryto w gorących źródłach oraz kominach hydrotermalnych na dnie oceanów (gdzie panuje temperatura powyżej 100 stopni Celsjusza). Inne gatunki znaleziono w środowiskach zimnych, takich jak wody morskie oraz zmrożona gleba z temperaturami poniżej 0 stopni Celsjusza. Archeony znajdziemy też w naturalnych solankach, czyli miejscach o naprawdę dużym zasoleniu. Potrafią one żyć zarówno w niskim, jak i wysokim pH.
Założenie, że archeony są szczególnie znane z występowania w środowiskach trudnych do życia, musiało ulec zmianie po badaniach środowiskowych. Szacuje się bowiem, że są bardzo powszechnie występującymi organizmami, a ich komórki mogą stanowić od 10% do 20% biomasy Ziemi. Okazuje się, że organizmy te stanowią też składnik mikrobiomu wielu zwierząt i człowieka. U ludzi znajdziemy je w jamie ustnej, kieszonkach zębowych, jelitach, drogach rodnych i na skórze. Jest więc możliwe, że razem z innymi drobnoustrojami mikrobioty jelitowej biorą udział w utrzymywaniu homeostazy i stanowią barierę ochronną przed patogenami. Oczywiście w sprzyjających warunkach istnieje możliwość, że mogą odgrywać pewną rolę w patogenezie niektórych chorób u człowieka. Jako że mało znamy te drobnoustroje, trzeba pogłębić badania nad ich fizjologią i interakcjami z organizmem ludzkim, by ustalić dokładnie ich wpływ na nasze zdrowie.
Ponieważ archeony są przystosowane do ekstremalnych warunków życia, istnieje teoria, że były jednymi z pierwszych organizmów 3,5-4 miliardów lat temu na Ziemi. Ciekawostką jest też teoria, że na Marsie, gdzie są duże ilości dwutlenku węgla i niewielkie ilości wodoru, wykryto metan, którego źródłem mogą być żyjące tam archeony.
Archeony – budowa
Archeony różnią się od bakterii przede wszystkim budową ściany komórkowej (nie zawiera peptydoglikanu) oraz błony cytoplazmatycznej (zawiera specyficzne wiązania eterowe w glicerofosfolipidach błony – stabilniejsze niż wiązania estrowe występujące u bakterii). Ta odmienna budowa sprawia, że są one wrażliwe na niektóre antybiotyki (np. chloramfenikol i bacytracynę) i odporne na wiele innych popularnie stosowanych, takich jak penicyliny i aminoglikozydy. W komórkach archeonów brak jest błony jądrowej, a materiał genetyczny jest ściśle upakowany w postaci nukleoidu. Komórki tych drobnoustrojów mają różne kształty: kulisty, spiralny, cylindryczny lub nieregularny. Na zewnątrz komórki można zobaczyć archaella, pile, haczyki i kaniule. Te struktury pozwalają komórkom łączyć się ze sobą w zorganizowane struktury. Archeony mogą tworzyć biofilmy, także z bakteriami.
Trudności w hodowli i obserwacji oraz badaniu fizjologii archeonów występują dlatego, że nie dają się one hodować na sztucznych podłożach. Stąd wciąż mała w tej chwili wiedza o ich procesach życiowych. Na razie najlepiej znamy ich sposoby pozyskiwania energii przy wykorzystaniu prostych związków nieorganicznych bądź organicznych w środowisku beztlenowym. Wiemy także, że rozmnażają się przez podział komórki.
Archeony w ludzkim organizmie
Wśród archeonów zasiedlających organizm ludzki najczęstszym jest Methanobrevibacter smithii, występujący u około 96% badanych pacjentów, u których wykryto metanogeny. Dużo mniej licznym gatunkiem jest Methanosphaera stadtmanae (u około 30% pacjentów). Są to organizmy produkujące metan.
W odróżnieniu od M. smithii wykorzystującego wodór do produkcji metanu M. stadtmanae korzysta z metanolu do produkcji metanu i syntezy niezbędnych dla siebie związków wysokoenergetycznych (ATP). Jest to sposób trudniejszy, gdyż metanolu jest mniej niż dwutlenku węgla i wodoru. Poziom metanolu wzrasta jednakże przy rozkładaniu obecnych w posiłkach pektyn przez bakterie beztlenowe, np. niektóre gatunki Bacteroides, co stwarza M. stadtmanae możliwość bytowania w naszych jelitach. W jamie ustnej znajdziemy Methannobrevibacter oralis. W nielicznych badaniach znaleziono także metanogeny z rodzaju Methanosarcina, słonolubne archeony Halobacteriaceae oraz termofilne rodzaje Sulfolobus i Nitrososphaera utleniające amoniak.
Badania populacyjne ujawniły, że na obecność archeonów w jelicie wpływa nasz codzienny sposób odżywiania oraz status genetyczny.
Na przykład Amerykanie mają znaczną ilość genów należących do archeonów, a mało genów Bacteroides w próbkach jelitowego mikrobiomu, za to u Japończyków jest odwrotnie.
Okazuje się także, że obecność archeonów w jelitach jest uzależniona od wieku. Są one bardzo rzadko spotykane u dzieci, a ich ilość jest znacznie niższa, przez co są praktycznie nie do wykrycia w testach oddechowych. Znacznie częściej znajdujemy je u dorosłych, istnieje też niewielka tendencja do zwiększania się ich populacji u ludzi starszych.
Jak w naszym jelicie powstaje metan?
Metanogeneza to proces redukcji dwutlenku węgla (CO2) za pomocą wodoru (H2). Wodór do tej reakcji powstaje w czasie fermentacji beztlenowej węglowodanów, którą przeprowadzają w jelicie bakterie. Nie tylko archeony potrafią wytwarzać metan, robią to także w sprzyjających warunkach niektóre bakterie z gatunków Clostridium i Bacteroides. W wyniku tej reakcji archeony zyskują energię niezbędną im do przeżycia. Gdyby archeonom zabrakło wodoru i dwutlenku węgla, to potrafią także produkować metan w procesie dekarboksylacji octanów czy też redukcji metanolu. Jak więc widzimy, organizmy te czerpią energię wg dostępnych możliwości z prostych związków organicznych i nieorganicznych. Okazuje się także, że nadmiar wodoru powstającego w procesie fermentacji bakteryjnej polisacharydów w jelicie hamuje dalsze przetwarzanie kolejnych polisacharydów dostarczonych z posiłkiem.
Archeony wykorzystujące wodór do wytwarzania metanu stanowią ważną drogę do usuwania jego nadmiaru. Wydaje się więc, że mają swój udział w homeostazie gazów w ludzkich jelitach.
Okazuje się, że metanogeny muszą czasami konkurować o wodór z innymi drobnoustrojami, czyli bakteriami redukującymi siarczany i bakteriami wytwarzającymi octany. Acetogeneza (wytwarzanie octanów) nie jest bardzo powszechna w ludzkim jelicie, sprzyjają jej brak metanogenów i kwaśne pH. Za to wytwarzaniu siarczków sprzyjać będzie obecność siarczanów w diecie i zasadowe pH. Przy neutralnym pH przewagę wykorzystania wodoru osiągną archeony.
Metan jest wydalany wraz z gazami jelitowymi na zewnątrz bądź przechodzi do krwiobiegu i organizm usuwa go z wydychanym powietrzem. Metanogeneza zużywa cztery mole wodoru na powstanie jednego mola metanu, więc w efekcie obniża ciśnienie cząsteczkowe gazu w okrężnicy.
Brak metanu w teście oddechowym nie świadczy jednak o tym, że nie mamy w jelitach archeonów – dopiero odpowiednia ilość pozwala na to, by test wykazał ich obecność.
Rola archeonów w chorobach zapalnych jelit
Warto zauważyć, że pacjenci z chorobami zapalnymi jelit, takimi jak choroba Leśniowskiego-Crohna czy wrzodziejące zapalenie jelita grubego (WZJG), mają nieprawidłowości w składzie mikrobiomu jelitowego. Samo to może wpływać na procesy zapalne. Jednakże na podstawie obserwacji i doświadczeń in vitro naukowcy zastanawiają się nad wpływem archeonu z rodzaju M. stadtmanae na powstawanie tych schorzeń. Wskazują, że same nietypowe struktury ściany komórkowej mogą wzbudzać nadmierną odpowiedź immunologiczną naszego układu odpornościowego, co może prowadzić do rozwoju chorób autoimmunologicznych. Dodatkowo wykazano, że M. stadtmanae występuje znacznie częściej u pacjentów z nieswoistym zapaleniem jelit (IBD) niż u osób zdrowych.
W kilku badaniach in vitro udowodniono także, że M. stadtmanae potrafi stymulować nadmierną aktywację białek prozapalnych, takich jak TNF-α oraz interleukiny 1β (kilka razy mocniej niż najczęściej występujący w jelitach M. smithii).
Związki archeonów z otyłością
Badanie na modelu mysim pozwoliło naukowcom odkryć, że archeon M. smithii potrafi wpływać na genom bakterii Bacteroides thetaiotaomicron, tak aby zmienić ich metabolizm w kierunku fermentacji fruktanów do octanów. Konsekwencją tej zmiany był wzrost produkcji i wchłaniania krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych (SCFA) oraz stymulacja lipogenezy i podniesienie całkowitego poziomu trójglicerydów w wątrobie myszy. Przy tej samej podaży pokarmów zapasy tkanki tłuszczowej u zwierząt zainfekowanych M. smithii wzrosły o 47%.
Okazuje się, że podobne zależności zanotowano też między archeonami a grzybami. Staje się zatem wysoce prawdopodobne, że przyrost tkanki tłuszczowej zależy nie tylko od tego, ile i jakiego pokarmu jemy, ale także od tego, jak metabolizuje go nasz jelitowy mikrobiom.
Procesy metaboliczne zachodzące dzięki wpływowi archeonów mogą przyczynić się do efektywniejszego pozyskiwania energii z węglowodanów i prowadzić do akumulacji dodatkowych kalorii i przyrostu masy ciała.
W małym badaniu na 58 pacjentach otyłych badacze zauważyli, że pacjenci, u których wykryto metan w teście oddechowym, mieli BMI o 6,71 kg/m2 wyższe niż BMI osób, u których metanu nie wykryto. Dodatkowo u pacjentów z potwierdzoną obecnością zarówno wodoru, jak i metanu BMI był średnio wyższy o 4,5 kg/m2 w porównaniu z tymi, u których w wydychanym powietrzu był tylko metan. To oczywiście tylko wstępna obserwacja, ale warta uwagi przy leczeniu otyłości. Podobne wyniki dało przebadanie grupy 472 dzieci. Okazało się, że obecność i wyższa liczba M. smithii w przewodzie pokarmowym korelowała dodatnio z wyższą masą ciała, wyższym BMI i nadwagą.
Na razie nie da się jednoznacznie stwierdzić czy nadmiar metanogenów wśród osób otyłych jest główną przyczyną przybierania na wadze, czy jedynie efektem wtórnym związanym m.in. z dietą lub współistniejącą dysbiozą jelit. Jednak warto dalej prowadzić badania, bo może to przyczynić się do lepszego zrozumienia procesów metabolicznych zachodzących w jelicie oraz stanowić w przyszłości podstawę do wdrożenia celowanej terapii antybiotykowej lub probiotycznej jako opcji terapeutycznej wspierającej inne metody leczenia otyłości.
Archeony a rak jelita grubego
Liczne badania wskazują na związek między czynnikami środowiskowymi, takimi jak dieta czy styl życia, a nowotworami przewodu pokarmowego. Istnieje także opinia, że ryzyko zachorowania zależy również od interakcji między dietą a mikroorganizmami przewodu pokarmowego, w tym archeonami.
Naukowcy wykazali, że od 80% do ponad 90% chorych na nowotwór jelita grubego stwierdza się obecność metanu w wydychanym powietrzu. U osób zdrowych odsetek ten wynosi około 40%. Dodatkowo w małym badaniu 36 pacjentów po chirurgicznym usunięciu nowotworu odsetek osób wydychających metan spadł do 47,2%.
Badając pacjentów z postacią złośliwą raka, badacze zauważyli wyższą liczbę metanogenów w próbkach kału niż u pacjentów z postacią łagodną.
Powyższe badania nie mówią nam niestety, czy to proces nowotworowy pozwala osiedlić się większej liczbie archeonów w jelicie, czy to archeony metanogenne powodują nowotworzenie. Trzeba jednak badać ten problem dalej, skoro dodatnia korelacja jest widoczna.
Archeony i jelito drażliwe
Zespół jelita drażliwego (IBS) jest często diagnozowanym zaburzeniem czynnościowym przewodu pokarmowego. W zależności od dominujących objawów wyróżnia się cztery podtypy IBS:
- z przewagą biegunkową,
- z przewagą zaparć,
- mieszaną,
- niesklasyfikowaną.
Wspólną cechą pacjentów z IBS jest dysbioza w jelitach, dotycząca zarówno bakterii, jak i archeonów, głównie M.smithii.
Kolonizacja archeonem M. smithii była istotnie większa u wszystkich pacjentów z IBS w porównaniu ze zdrową grupą kontrolną. Zespół rozrostu metanogenów w jelitach nazywamy IMO (intestinal methanogen overgrowth).
Dokładne ilościowe analizy molekularne oparte na testach PCR wykazały, że M.smithii obecny był u 95% pacjentów z IBS zaparciowym, u 75% pacjentów z IBS biegunkowym i u 100% pacjentów z IBS niesklasyfikowanym. Jednak u osób z IBS zaparciowym odnotowano wyższą liczbę archeonów niż u pacjentów z IBS biegunkowym.
Pacjenci z IBS, u których odnotowano nadmiar M.smithii, częściej mieli zaparcia. Po przebadaniu wielu pacjentów z przewlekłymi zaparciami nie znaleziono jednak korelacji między zaparciami a metanem w wydychanym powietrzu. Dodatkowo okazało się, że ⅓ zupełnie zdrowych ludzi bez objawów ma także metan w wydychanym powietrzu. Jego ilość nie różni się od tej u ludzi chorych. Wzdęcia brzucha to objaw, który częściej występował u osób metano-dodatnich (83%) w porównaniu z metano-ujemnymi (36%).
Prawdopodobnie nie wiemy jeszcze wszystkiego o wpływie obecności archeonów na pasaż jelitowy, mimo że w badaniach udowodniono, iż metan go spowalnia. Ale u pacjentów z biegunkowym IBS stwierdzono znacznie częstsze występowanie nadmiaru wodoru. Być może to proporcja gazów bądź mikroorganizmów w jelicie ma większe znaczenie niż sama obecność konkretnego z nich.
Faktem jest, że zastosowanie celowanej antybiotykoterapii, czyli rifaksyminy lub neomycyny u pacjentów z IBS zaparciowym poprawiło pasaż jelitowy oraz zmniejszyło ból brzucha i poprawiło stan chorych. Efekt ten był skorelowany ze spadkiem poziomu metanu w wydychanym powietrzu.
Naukowcy uważają, że metan wytwarzany przez archeony działa jak przekaźnik nerwowo-mięśniowy, spowalniając ruchy perystaltyczne jelit. Niemniej jednak potrzebujemy więcej badań, aby stwierdzić z całkowitą pewnością, czy zwiększona liczba metanogenów wśród pacjentów jest przyczyną IBS, czy to tylko wtórny efekt choroby.
Archeony i choroby jamy ustnej
Obecność archeonów metanogennych obok bakterii stwierdzono, badając skład mikrobiomu w chorobach takich jak zapalenie tkanek przyzębia czy zapalenie miazgi. Obecne są one w miazdze zapalnej, płytce poddziąsłowej oraz w kieszonkach przyzębnych. Dominującym w jamie ustnym archeonem jest Methanobrevibacter oralis.
Archeony jako drobnoustroje beztlenowe dobrze się czują w takim środowisku i stanowią ok. 2,5% wszystkich mikroorganizmów w miazdze zapalnej. Sama obecność archeonów nie jest jeszcze pewną informacją o tym, czy przyczyniają się one do choroby, czy tylko dobrze rozwijają w miejscu zapalenia. Istnieje jednak przypuszczenie, że stanowią one potencjalny czynnik chorobotwórczy, gdyż nasz organizm wytwarza w związku z ich obecnością specyficzne przeciwciała klasy IgG.
Archeony a miażdżyca
Nowe odkrycia sugerują, że archeony mogłyby być wykorzystane terapeutycznie w leczeniu miażdżycy.
Bakterie jelitowe przetwarzają dostarczane z pokarmem karnitynę, fosfatydylocholinę, cholinę, betainę lub trimetylozynę w trimetyloaminę. Powstała w tym procesie trimetyloamina jest wychwytywana przez hepatocyty wątroby i metabolizowana do toksycznego N-tlenku trimetyloaminy (TMAO).
Wykazano, że wysokie stężenie TMAO może sprzyjać zapaleniom naczyń, indukować produkcję reaktywnych form tlenu, modulować metabolizm cholesterolu i steroli oraz upośledzać transport cholesterolu do wątroby. Skutkuje to zwiększonym transportem cholesterolu do naczyń krwionośnych, co znacząco przyczynia się do miażdżycy.
Okazuje się, że archeony metanogenne potrafią rozkładać aminy metylowane, takie jak trimetyloamina, i wykorzystywać je dla swojego metabolizmu, co daje nadzieję na ich zastosowanie w postaci „archebiotyków”.
Naukowcy sprawdzili ten pomysł w badaniach na myszach, kolonizując je pięcioma różnymi archeonami metanogennymi (Methanomicrococcus blatticola, Methanosarcina mazei, Methanohalophilus portucalensis, Methanomassiliicoccus luminyensis i Methanobrevibacter smithii) obniżającymi stężenie TMAO w osoczu. Myszy były karmione dużą ilością choliny i trimetyloaminy przez 30 dni. Okazało się, że wszystkie archeony spowodowały obniżenie poziomu TMAO w osoczu zwierząt skolonizowanych archeonami w porównaniu do zwierząt kontrolnych. Co ciekawe, u jednego gatunku myszy skolonizowanych przez M. smithii zauważono zmniejszenie o 44% powierzchni blaszki miażdżycowej na aorcie i o 52,2% zawartości tłuszczu w blaszkach miażdżycowych w porównaniu z myszami nieskolonizowanymi przez archeony.
Archeony w leczeniu trimetyloaminurii?
Jako ciekawostkę przytoczymy inny przykład schorzenia, w którym to, że archeony metabolizują trimetyloaminę, mogłoby być może pomóc pacjentom. Trimetyloaminuria jest schorzeniem rzadkim, o nieznanej częstości występowania w populacji. Może być schorzeniem genetycznym lub nabytym w przebiegu uszkodzenia wątroby. W tym schorzeniu trimetyloamina wyprodukowana w jelitach nie jest metabolizowana w wątrobie do N-tlenku trimetyloaminy, tylko pozostaje w krwiobiegu i jest rozprowadzana po organizmie, a wydalana jest z moczem, potem i oddechem. Ma ona bardzo nieprzyjemny zapach zgniłej ryby. Chorzy dotknięci tym schorzeniem są straumatyzowani psychologicznie i wykluczeni społecznie. Praktycznie leczenie nie istnieje, można tylko próbować wykluczać w diecie substraty dla produkcji trimetyloaminy, ale do końca nie jest to możliwe, a dieta byłaby bardzo uboga. „Archebiotyk” z M. smithii mógłby przynieść im zdecydowaną ulgę, zużywając trimetyloaminę w jelicie.
Oczywiście zastosowanie archeonów jako „leków” na konkretne schorzenie, związane z ich zdolnością do rozkładania toksyn i przekształcania ich w związki obojętne to pomysł nowatorski i niezweryfikowany badaniami na ludziach. Otwiera jednak nową ścieżkę prac badawczych i może w przyszłości przynieść korzyść chorym.
Archeony a układ sercowo-naczyniowy
Okazuje się, że metan ma nie tylko wpływ na mięśnie gładkie jelit, ale prawdopodobnie wpływa również na cały organizm. Związek poziomu metanu z pracą układu sercowo-naczyniowego zauważono, badając pacjentów z IMO, czyli przerostem archeonów w jelicie określonym, jako wzrost ilości metanu w wydychanym powietrzu powyżej 10 ppm. Okazało się, że pacjenci metanododatni mieli istotnie niższe tętno w porównaniu do pacjentów z SIBO i zdrowych.
Działanie przeciwbakteryjne archeonów
Naukowcy odkryli, że niektóre archeony (np. Haloferax mediterranei i Sulfolobus islandicus) są zdolne do syntezy substancji przeciwdrobnoustrojowych, zwanych archeocynami.
Wrażliwość archeonów na powszechnie stosowane antybiotyki
Odmienność budowy i fizjologii archeonów sprawia, że są one oporne na wiele powszechnie stosowanych antybiotyków i chemioterapeutyków.
Niektóre archeony metanogenne są wrażliwe na antybiotyki hamujące syntezę białek, takie jak neomycyna, chloramfenikol oraz anizomycyna. Inne wykazują wrażliwość na inhibitory lipidów potrzebnych do budowy ściany komórkowej, takie jak bacytracyna czy gardymycyna oraz antybiotyki dodawane do pasz (kwas lasalowy i monenazyna). Mocno działa na nie metronidazol.
Obecnie najczęściej stosowanym zestawem przy wykazaniu przerostu metanogenów w jelitach jest rifaksymina w połączeniu z neomycyną i zestaw ten wykazuje dobrą skuteczność.
Badacze wykazali też, że środki używane do dezynfekcji, takie jak kwas nadoctowy czy chlorheksydyna, hamują wzrost metanogenów, co jest istotne szczególnie w szpitalach.
Niezależnie od antybiotyków zauważono, że statyny, czyli leki stosowane do obniżenia poziomu cholesterolu we krwi, hamują biosyntezę błony komórkowej archeonów bez wpływu na ich ilość w jelicie oraz być może hamują sam proces metanogenezy. Naukowcy zaproponowali więc zbadanie tego efektu w celu zastosowania statyn w zaparciach spowodowanych nadmiarem metanu. Trwają próby kliniczne nad efektem podawania lowastatyny w postaci laktonowej pacjentom.
Archeony – inne ciekawostki
Ciekawą obserwację przyniosła zmiana diety na bardziej tłuszczową u przeżuwaczy, których mikrobiota obfituje w metanogeny. Okazało się, że ta modyfikacja zmniejszyła produkcję metanu w jelitach nawet o 36%. Tłuszcz bowiem zmniejsza ilość wodoru dostępnego dla archeonów przez uwodornienie nienasyconych kwasów tłuszczowych do nasyconych kwasów tłuszczowych.
Inną ciekawostką jest to, że u pacjentów z IMO w porównaniu do pacjentów z SIBO oraz pacjentów zdrowych występuje mniejsza częstotliwość niedoboru witaminy B12.
Stosowanie probiotyków w IMO nie jest dotychczas rekomendowane, bo nie ma spójnych wyników badań. Można jednak znaleźć jeden ciekawy wynik interwencji probiotykiem Lactobacillus reuteri (DSM 17938). 20 pacjentek z zaparciami czynnościowymi i dodatnim testem oddechowym w kierunku metanu (powyżej 5 ppm) brało 2 kapsułki probiotyku przez 4 tygodnie. Zanotowano istotny spadek średniej produkcji metanu, a niewykrywalny był aż u 11 osób. Probiotyk nie miał natomiast wpływu na poziom wodoru w wydychanym powietrzu.
Podsumowanie
W tej chwili uznajemy archeony za naturalny składnik naszego mikrobiomu, bo nie ma jednoznacznych dowodów potwierdzających, że mogą one być drobnoustrojami chorobotwórczymi, choć oczywiście w określonych warunkach nawet organizmy symbiotyczne mogą stać się potencjalnie patogenne. Dodatkowo istnieje w środowisku drobnoustrojów zjawisko przekazywania sobie genów i dotyczy ono zarówno kontaktów między poszczególnymi archeonami, jak i pomiędzy archeonami i bakteriami. Geny te mogą być genami zjadliwości drobnoustrojów (czyli zdolności wniknięcia, namnożenia się i uszkodzenia tkanek) wobec człowieka.
Rola archeonów zarówno w środowisku naturalnym, jak i jako naszego naturalnego składnika mikrobiomu jelitowego, nie jest do końca poznana, więc pojawić się mogą nowe ciekawe doniesienia. Określenie ich jako złych, dobrych czy obojętnych dla nas organizmów byłoby w tej chwili jedynie spekulacją. Stanowią interesującą grupę drobnoustrojów i warto nadal je wnikliwie badać.
Bibliografia
- Efenberger M., Brzezińska-Błaszczyk E., Wódz K., Archeony – drobnoustroje ciągle nieznane, Postępy Higieny i Medycyny. Doświadczalnej (online), 2014.
- Olszewska J. , Jagusztyn-Krynicka E. K., Human Microbiome Project – mikroflora jelit oraz jej wpływ na fizjologię i zdrowie człowieka, Postępy Mikrobiologii, 2012.
- Krawczyk A., Salamon D., Kowalska-Duplaga K., Gosiewski T., Gut Archaea in the context of human diseases, 2020.
- Medigan K. E., Bundy R., Weinberg R. B., Distinctive Clinical Correlates of Small Intestinal Bacterial Overgrowth with Methanogens, Clinical Gastroenterology and Hepatology, 2021.
- Basseri R. J., Basseri B., Pimentel M., Chong K., Youdim A., Low K., Hwang L., Soffer E., Chang C., Mathur R., Intestinal methane production in obese individuals is associated with a higher body mass index, Gastroenterology and Hepatology, 2012.
- Ramezani A., Nolin T. D., Barrows I. R., Serrano M. G., Buck G. A., Regunathan-Shenk R., West P. S. Latham, Amdur R., Raj D. S., Gut colonization with methanogenic archaea lowers plasma trimethylamine N-oxide concentrations in apolipoprotein e−/− mice, Scientific Reports, 2018.
- Gaci N., Borrel G., Tottey W., O’Toole P. W., Brugere J-F., Archaea and the human gut: new beginning of an old story, World Journal of Gastroenterology, 2014.
- Gottlieb K., Wachera V., Slimana J., Pimentel M., Review article: inhibition of methanogenic archaea by statins as a targeted management strategy for constipation and related disorders, Alimentary Pharmacology & Therapeutics, 2016,
- Cai M., Kandalai S., Tang X., Zheng Q., Contributions of Human-Associated Archaeal Metabolites to Tumor Microenvironment and Carcinogenesis, ASM Journals (Microbiology Spectrum), 2022.
- Efenberger M., Wódz K., Brzezińska-Błaszczyk E., Archeony – istotny składnik mikrobiomu człowieka, praca poglądowa UM w Łodzi, 2014,
- Ojetti V., Petruzziello C., Migneco A., Gnarra M., Gasbarrini A., Franceschi F., Effect of Lactobacillus reuteri (DSM 17938) on methane production in patients affected by functional constipation: a retrospective study, European Review for Medical and Pharmacological Sciences, 2017.