W sezonie jesienno-zimowym infekcja potrafi zaskoczyć nas w najmniej oczekiwanym momencie, na przykład przez wyjazdem na ferie. Warto być przygotowanym na każdą ewentualność i zaopatrzyć się w niezbędne produkty, pozwalające skutecznie zwalczyć infekcję! Co więc powinna zawierać domowa apteczka na sezon jesienno-zimowy?

[aktualizacja: 01’2021]

Domowa apteczka. W co warto się zaopatrzyć?

Ten wpis pomoże Wam skompletować jesienno-zimową apteczkę, by w nagłej sytuacji szybko stawić czoła chorobotwórczym patogenom. Kompletując dla Was zestaw farmaceutyków na zbliżający się sezon chorobowy wyszedłem z założenia, że powinny znaleźć się w nim produkty absolutnie niezbędne.

Z własnego doświadczenia wiem, że wiele osób dąży do tego, by w takiej apteczce znalazło się absolutnie „wszystko”. Wydawać, by się mogło, że jest to najbardziej komfortowe rozwiązanie. Bez względu na to, czy jesienią dopadnie nas zapalenie zatok, przeziębienie lub angina, zawsze znajdziemy odpowiedni środek zaradczy.

Jak pokazują moje zawodowe obserwacje, to błędne rozumowanie. W jednej z aptek, w której pracowałem przeprowadzaliśmy okresowe przeglądy apteczek. Wiele osób przynosiło wtedy opasłe reklamówki, kosmetyczki, a nawet kartony leków i suplementów diety. Wiele z nich było wypchanych po brzegi farmaceutykami pomocnymi w infekcjach górnych dróg oddechowych. Niestety większość z nich albo była przeterminowana, albo pozbawiona była opakowań zewnętrznych i ulotek, albo co gorsza – pod różnymi nazwami handlowymi kryły się te same substancje lecznicze!

„Kupowanie” leków na zapas mija się z celem. Również aspekt ekonomiczny przemawia za tym, by posiadać w domu uniwersalne produkty, a w razie potrzeby dokupić dodatkowe środki.

Domowa apteczka – 10 niezbędnych produktów na sezon jesienno-zimowy

Izotoniczny roztwór soli morskiej

To jeden z tych produktów, który przydaje się niemal w każdym gospodarstwie domowym. Bez względu na to, czy w danym sezonie zachorujemy, czy nie. Sól morska poza właściwościami wypłukiwania alergenów i udrażniania nosa podczas kataru, perfekcyjnie wpływa na kondycję nabłonka migawkowego i nawilża błonę śluzową dróg oddechowych.

Drogi oddechowe w sezonie grzewczym nie mają łatwo! Najnowsze rekomendacje ekspertów wskazują, że płukanie nosa roztworem soli morskiej przed stosowaniem innych leków donosowych (np. kropli z ksylometazoliną czy glikokortykosteroidami) znacząco poprawia ich depozycję.

Wybierając sól morską zwróćmy uwagę na obecność środków konserwujących (zwłaszcza w tańszych produktach) i dodatek niektórych mikroelementów, takich jak siarka. Ma ona bowiem dodatkową zdolność upłynniania i usuwania nadmiaru wydzieliny z nosa.

Cenna wskazówka! Właściwe podanie roztworu soli morskiej do nosa polega na przechyleniu głowy na bok i rozpyleniu aerozolu do nozdrza znajdującego się u góry. Zabieg należy powtórzyć analogicznie przy drugim nozdrzu. Spływający nadmiar należy osuszyć chusteczką.

domowa apteczka

Spray do gardła z benzydaminą

Ból gardła, jak często wspominam w swoich wpisach, towarzyszy wielu różnym infekcjom górnych dróg oddechowych. Niekiedy potrafi być tak silny, że uniemożliwia jedzenie i picie.

Większość produktów na ból gardła działa tylko objawowo – albo miejscowo znieczula, albo powleka błonę śluzową gardła.

Benzydamina jest jednym z niewielu środków leczniczych, który ma wielokierunkowe działanie – działa przeciwzapalnie i odkażająco, a także zmniejsza obrzęk i miejscowo znieczula. Oprócz miejscowego leczenia infekcji GDO jest również pomocna w problemach stomatologicznych – chorobach jamy ustnej i przyzębia. Mało jest na rynku tak uniwersalnych farmaceutyków, dlatego domowa apteczka powinna być wyposażona w tego typu preparat.

Stosowanie: u maluchów poniżej 6. roku życia należy stosować 1 dawkę na 4 kg masy ciała 2-6 razy na dobę, a dzieci między 6. a 12. rokiem życia podaje się 4 dawki jednorazowo 2-6 razy na dobę. Natomiast w przypadku młodzieży powyżej 12. roku życia i dorosłych jednorazowo można podać nawet 8 dawek stosowanych od 2 do 6 razy na dobę.

Sprawdź również: NLPZ – czy jesteśmy od nich uzależnieni?

Preparaty aloesu

Moja sezonowa apteczka, jako propagatora fitoterapii, zawiera także surowce roślinne. Jednym z nich są preparaty aloesu zawierające jego naturalny wyciąg (w aptece można spotkać ampułki z płynem doustnym lub syrop).

Aloes drzewiasty (Aloe arborescens) zawiera cenione polisacharydy – acemannan i glukomannan, które posiadają zdolność hamowania replikacji niektórych wirusów oraz nasilają wydzielanie substancji sygnałowych w reakcji immunologicznej organizmu tzw. interleukin.

Wyciąg z aloesu można podawać profilaktycznie na wzmocnienie odporności lub po wystąpieniu pierwszych objawów. Preparaty aloesu można podawać dzieciom już od 3. roku życia.

domowa apteczka

Paracetamol

Wybór leku przeciwbólowego i przeciwgorączkowego był dla mnie nie lada wyzwaniem. Z jednej strony chciałem wybrać produkt możliwie jak najbardziej skuteczny, a przy tym bezpieczny i niedrogi.

Padło na paracetamol, bez którego według niektórych domowa apteczka nie istnieje! Z mojego punktu widzenia w dobie wielolekowości i groźnych interakcji międzylekowych jest on jedynym słusznym wyborem. Nieprzypadkowo w krajach Europy Zachodniej jest on lekiem z wyboru w leczeniu gorączki oraz bólu o umiarkowanym nasileniu.

WAŻNE! Ostrożność powinny zachować osoby cierpiące na niewydolność wątroby. Jedynym minusem paracetamolu jest fakt, że kryje się on w wielu złożonych mieszankach na przeziębienie, więc nie trudno o jego przedawkowanie!

Cenna wskazówka: wW sytuacji wystąpienia wysokiej gorączki warto zastosować czopki z paracetamolem. Zwykle stosowana dawka to 10-15mg na kg m.c!

Syrop prawoślazowy

Zawiera on macerat z korzenia prawoślazu lekarskiego (Althaeae radix), który jako surowiec śluzowy ma świetne właściwości osłaniające i łagodzące podrażnienia. Ten kosztujący zaledwie kilka złotych syrop przynosi ulgę zmęczonemu długotrwałym kaszlem gardłu i zmniejsza nasilenie kaszlu suchego spowodowanego miejscowym podrażnieniem błony śluzowej. Jeśli dodamy do tego przyjemny smak, to mamy murowanego „pewniaka” w jesienno-zimowej apteczce.

UWAGA! Syrop prawoślazowy można stosować u dzieci powyżej 3. roku życia. Produkt zawiera niewielką ilość etanolu!

Probiotyki

To kolejny po benzydaminie produkt, który może mieć wielorakie zastosowanie. Probiotyki – leki mają udowodnione działanie skracające czas trwania biegunki rotawirusowej i poantybiotykowej.

Naturalna mikroflora reguluje również pracę całego układu pokarmowego i niesie ulgę chorym na zespół jelita drażliwego, przewlekłe zaparcia czy z aktywną infekcję Helicobacter pylori.

Probiotyki na przeziębienie i grypę? Nie, to nie absurd! Odporność zaczyna się przecież w jelitach – badania wskazują, że szczepy probiotyczne działają aktywnie w obrębie układu limfatycznego przewodu pokarmowego (układ GALT), produkując wiele immunoaktywnych związków np. interleukin. Przekłada się to na wyższą odporność ogólnoustrojową, co w konsekwencji prowadzi do zmniejszenia zapadalności na infekcje bakteryjne i wirusowe.

Sprawdź także: Jak wybrać dobry probiotyk? Lek czy suplement, analiza składu.

Witamina C 

Utarło się od dawna, że witamina C uznawana jest za lekarstwo na przeziębienie. W mojej apteczce znalazł się blister kwasu askorbinowego, pomimo że jego skuteczność w zwalczaniu objawów przeziębienia nie została do końca rozstrzygnięta.

Jedna z prac podsumowująca dotychczasowy stan wiedzy na ten temat wskazuje, że kwas askorbinowy nie zapobiega przeziębieniom. Inne z kolei potwierdzają, że przyjmowanie witaminy w dużych dawkach może skracać czas trwania infekcji.

domowa apteczka

Maść rozgrzewająca/olejek eteryczny

Zapach kamfory przywołuje u mnie wspomnienia z dzieciństwa. Były to czasy, kiedy apteczne półki nie uginały się od syropków w kolorowych opakowaniach, suplementów diety i lizaków na ból gardła, farmaceuta oddzielony był od pacjentów szklaną szybą, a apteka pachniała walerianą i właśnie maścią kamforową.

Choć czasy te bezpowrotnie minęły to maść rozgrzewająca czy olejek eukaliptusowy na stałe zagościł w mojej domowej apteczce. Oba produkty świetnie koją obolałe stawy podczas infekcji, rozgrzewają okolice piersi i ułatwiają oddychanie w czasie snu. Choć nie leczą przyczyny choroby, to znacznie poprawiają jakość chorowania 😉

UWAGA! Maści zawierających kamforę i olejki eteryczne nie można stosować na uszkodzoną skórę. U niektórych może powodować miejscowe podrażnienia i zaczerwienienia. Nie należy stosować u dzieci poniżej 5. roku życia!

Porost islandzki

Tabletki do ssania z porostem islandzkim, a właściwie płucnicą islandzką (Cetraria islandica, Iceland moos) należą do moich ulubionych produktów.

Sam surowiec działa przede wszystkim: powlekająco, przeciwkaszlowo, wykrztuśnie, przeciwzapalnie, a nawet antybiotycznie. Porost islandzki można również dostać w aptece w formie syropu, ale ja preferuję tabletki do ssania. Ssanie powoduje bowiem wytwarzanie śliny, która dodatkowo może przynieść ulgę w bólu i nawilżać podrażnioną błonę śluzową.

Gargarin

Jako entuzjasta starych i niedrogich metod leczenia nie mogę pominąć tego wiekowego, ale jakże skutecznego produktu. Gargarin jest zwyczajową nazwą mieszaniny: tetraboranu sodu, wodorowęglanu sodu, chlorku sodu, benzoesanu sodu i mentolu.

Gargarin służy do sporządzania płukanki do gardła po zmieszaniu z ciepłą wodą. Działa przeciwzapalnie, przeciwbólowo, przeciwgrzybiczo i przeciwbakteryjnie. Czego chcieć więcej w kontekście leczenia infekcji górnych dróg oddechowych?

Stosowanie: Do płukania gardła 1/2 – 1 łyżeczki do herbaty na szklankę ciepłej wody. Płukać gardło 2 – 3 razy na dobę.

Partnerem sekcji "Gardłowa Sprawa" jest właściciel marki Uniben

Zapytaj lub skomentuj:

Napisz komentarz
Podaj swoje imię