
Kleszcze przenoszą dwie, bardzo poważne choroby: boreliozę i kleszczowe zapalenie mózgu, które mogą mieć poważne skutki zdrowotne. Niestety zmiany klimatu i wzrost średniej temperatury sprawiły, że sezon na kleszcze trwa w Polsce niemalże cały rok! Czy tegoroczna chłodna zima wpłynęła na ich okres wegetacyjny i czy rzeczywiście kleszcze zagrażają nam nie tylko podczas cieplejszych dni?
Kleszcze i kleszczowe zapalenie mózgu (KZM)
KZM – objawy, przebieg i leczenie
Kleszczowe zapalenie mózgu (KZM) to choroba wirusowa przenoszona przez kleszcze, mająca dwuetapowy przebieg. Pierwsza faza choroby charakteryzuje się objawami grypopodobnymi, a także wymiotami, biegunką i nudnościami. U części chorych może wystąpić również jej druga faza w postaci groźnej neuroinfekcji.
Neuroinfekcja w przebiegu KZM objawia się pod postacią: zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenia mózgu, zapalenia rdzenia kręgowego lub zapalenia móżdżku.
Choroba u około 70-80% chorych ustępuje samoistnie po kilku dniach – jest to tzw. faza wstępna (wiremiczna). U części z nich kleszczowe zapalenie mózgu po chwilowej poprawie stanu zdrowia ewoluuje w neuroinfekcję. To druga faza choroby, która objawia się groźnymi dla zdrowia: zapaleniem opon mózgowych, zapaleniem mózgu, zapaleniem rdzenia kręgowego lub zapaleniem móżdżku.
UWAGA: choć w większości przypadków objawy neuroinfekcji mijają po dwóch lub trzech tygodniach, u niektórych chorych dochodzi do poważniejszych powikłań, takich jak: zaburzenia czucia i niedowłady, zaniki pamięci, a u około 1% KZM może zakończyć się śmiercią!
Leczenie kleszczowego zapalenia mózgu polega tylko i włącznie na leczeniu i łagodzeniu objawów, takich jak gorączka czy dolegliwości bólowe. W tym przypadku leczenie przyczynowe jest niemożliwe, ponieważ nie istnieją leki zwalczające wirusa odpowiedzialnego za zachorowanie na KZM. Chory organizm musi walczyć z nim samodzielnie.
To może Cię zainteresować: Borelioza, czyli UWAGA na kleszcze!
Uważaj! Sezon na kleszcze trwa niemalże cały rok!
Kleszcze są nosicielami groźnych chorób wirusowych, które przenoszą na ludzi i zwierzęta. W Polsce można spotkać aż 70 gatunków tego rzędu pajęczaków. Najczęściej występującym jest kleszcz pospolity, który żeruje głównie w lasach.
Do niedawna uważano, że kleszcze nie żerują zimą. Dziś wiadomo już, że na skutek zmian klimatycznych można złapać kleszcza również w sezonie zimowym! Coraz mniej dziwi także fakt, że kleszcze atakują nawet w okresie od listopada do marca. Dlaczego tak się dzieje?
W ostatnich latach obserwuje się łagodniejsze i cieplejsze zimy. Kleszcze uaktywniają się i żerują, gdy temperatura nieznacznie przekracza 0°C. Na ich korzyść działa także wysoka wilgotność i brak śniegu.
Kleszcze są zmiennocieplne, dlatego ich aktywność uzależniona jest od temperatury – im cieplej, tym szybciej się uaktywniają i poruszają. Kleszcze najbardziej lubią średnio ciepłe, wilgotne środowisko oraz temperatury już powyżej 0°C. Oznacza to, że w naszym klimacie kleszcze są aktywne także zimą!
Zmiany klimatyczne i wzrost średniej temperatury powietrza spowodował, że sezon na kleszcze trwa niemalże przez cały rok.
Wokół kleszczy narosło także wiele mitów, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. I co gorsza – mogą one uśpić naszą czujność i mieć fatalne skutki dla naszego zdrowia! Choroby odkleszczowe, takie jak kleszczowe zapalenie mózgu (KZM) w skrajnych przypadkach mogą nawet zakończyć się śmiercią (u około 1% wszystkich chorych)!
Najczęstsze mity na temat kleszczy
- Kleszcze są nieaktywne zimą.
- Kleszcz może spaść z drzewa lub skakać na ludzi.
- Kleszcze nie występują w miastach.
- Preparaty przeciwko kleszczom zapewniają pełną ochronę.
- Wyjęcie kleszcza w ciągu 24h od ukłucia chroni przed chorobami odkleszczowymi.
To mity, które nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości! Kleszcze mogą wspinać się na wysokość 1,2-1,5 m i nie skaczą na swoją ofiarę. Przenoszą się na ludzi i zwierzęta tylko w momencie, gdy potencjalny żywiciel otrze się o miejsce, w którym bytują. Co więcej, kleszcze można spotkać także w miejskich parkach i ogrodach, zarówno latem, jak i zimą.
Najskuteczniejszą ochroną przed tymi pajęczakami jest przede wszystkim unikanie przebywania w gęstych trawach i zaroślach oraz zakładanie ubrań z długimi rękawami i nogawkami. Preparaty przeciwko kleszczom tylko w pewnym stopniu je odstraszają i nie są gwarantują stuprocentowej ochrony.

Trzeba mieć także świadomość, że szybkie wyciagnięcie kleszcza nie chroni nas przed boreliozą i kleszczowym zapaleniem mózgu. Z tego względu tak ważne są szczepienia ochronne przeciwko KZM (uwaga: szczepionka przeciwko boreliozie nie istnieje!) oraz uważne obserwowanie miejsca po ukłuciu. Każdą niepokojącą zmianę na skórze, zaczerwienienie i towarzyszące temu objawy, takie jak: dolegliwości grypopodobne, bóle głowy, gorączka, wymioty i nudności czy utrata przytomności należy niezwłocznie skonsultować z lekarzem!
Przeczytaj także: Kleszczowe zapalenie mózgu to nie żarty! Jak ustrzec się i leczyć KZM?
Jak zmiany klimatyczne wpłynęły na rozwój kleszczowego zapalenia mózgu?
Średnia roczna temperatura globalnie wzrosła o 1°C (według danych z 2019 r.), a w Polsce o około 2°C. Niestety zmiany klimatyczne spowodowały, że kleszcze żerują niemalże przez cały rok. Zmusiły je także do zajęcia nowych terenów – kleszcze przemieszczają się coraz bardziej na północ i są w stanie bytować znacznie wyżej niż dotychczas.
Populacja tego rzędu pajęczaków z roku na rok rośnie. I co gorsza, znacznie częściej roznosi także choroby odkleszczowe, które stają się coraz poważniejszym problemem zdrowotnym. Szacuje się, że liczba zachorowań na boreliozę i kleszczowe zapalenie mózgu (KZM) jest nawet trzykrotnie wyższa niż jeszcze dziesięć lat temu!
CIEKAWOSTKA: rok 2020 był rekordowym pod względem liczby zachorowań na KZM w Europie. Prognozuje się także, że już niedługo poważnym zagrożeniem będą także inne choroby wirusowe, takie jak denga i zika, które całkiem prawdopodobnie, pojawiają się w Europie wraz z ociepleniem klimatu.
Zmiana klimatu to tworzenie nowej przestrzeni dla kolejnych gatunków, które wykorzystują zmieniające się warunki.
Niestety, kleszcze giną dopiero w bardzo niskiej i mroźnej temperaturze. Z tego względu w tym roku powinniśmy powstrzymać się od nadmiernego optymizmu. Te kilkanaście chłodnych dni, jakie mieliśmy tegorocznej zimy mogą okazać się niewystarczające, aby zminimalizować zagrożenie ze strony kleszczy. O tym, czy ponownie będą naszą wakacyjną (i nie tylko!) zmorą przekonamy się dopiero na przełomie kwietnia i maja.
Artykuł powstał na podstawie konferencji zorganizowanej w ramach kampanii edukacyjnej: „Nie igraj z kleszczem. Wygraj z Kleszczowym Zapaleniem Mózgu”, która odbyła się 24 marca 2021 roku.