Kompulsywne objadanie się jest zaburzeniem, które przychodzi nagle i nie sposób go powstrzymać. Osoby zmagające się z tą nieprawidłowością zwykle objadają się częściej niż 2 razy w tygodniu, a nawet codziennie! Jak sobie z nim poradzić i pokonać nadmierne objadanie się doradza lek. med. Paweł Brudkiewicz, psychiatra z Centrum Dobrej Terapii w Krakowie. Zapraszamy do wysłuchania audycji oraz do zapoznania się z artykułem.
Czym różni się kompulsywne objadanie od bulimii?
W przypadku bulimii występują czynniki kompensacyjne, takie jak prowokowanie wymiotów. Pacjenci chorujący na kompulsywne objadanie się zwykle tego nie robią. Występuje u nich jednak poczucie wstydu, winy oraz nienawiść samego siebie. Jak w każdym zaburzeniu psychicznym pojawia się również cierpienie, które utrudnia funkcjonowanie w niektórych sferach życia.
Bezpośrednim skutkiem objadania się może być otyłość. Pacjent poprawia sobie humor jedząc, jednak równocześnie wyrządza sobie bardzo dużo krzywdy, bo krok po kroku staje się człowiekiem otyłym.
Nie wszyscy chorujący na zaburzenie kompulsywnego objadania się są otyli, jednak wielu z nich ma nadwagę. Pacjenci najczęściej zmagają się z zaburzeniami metabolicznymi, do których należy hipercholesterolemia. Wiąże się z nią ryzyko późniejszych powikłań zdrowotnych – zawału serca i udaru mózgu.
Duże poczucie winy i wstydu powodują izolację, która może nasilać trudności w nawiązywaniu bliskich relacji z drugim człowiekiem.
Nadmierne spożywanie pokarmów może łączyć się także z uzależnieniem od cukru. Kompulsywne objadanie się nie jest klasyfikowane jako nałóg, jednak cechy uzależnienia występują analogicznie. Są to: nadmierne koncentrowanie się na jedzeniu, niepokój, gdy go zabraknie, a także eliminowanie innych sfer życia na rzecz objadania się.
Zwykle równolegle z zespołem kompulsywnego objadania się występuje także choroba afektywna dwubiegunowa oraz depresja. Podczas trwania każdej z nich pojawiają się zaburzenia regulacji emocji i zaburzenia afektywne, które zwiększają ryzyko współwystępowania tych schorzeń.
W przypadku kompulsywnego objadania się pacjenci zwykle cierpią również na bezsenność oraz zespół nocnego jedzenia. Pacjenci uskarżający się na obniżenie nastroju oraz stany lękowe podczas wywiadu lekarskiego bardzo często diagnozowani są w kierunku zaburzenia kompulsywnego objadania się.
Dlaczego wstydzimy się objadania się?
Najgorszą z możliwych porad, jaką można dać osobie zmagającej się z zaburzeniem kompulsywnego objadania jest mówienie, że powinna mieć silną wolę i oprzeć się pokusie nadmiernego jedzenia.
Objadanie się ma zaspokoić olbrzymi głód emocji, ponieważ zaburzenie najczęściej dotyka osoby, które w przeszłości doświadczyły lub nadal odczuwają poważną deprywację emocji.
Tempo jedzenia powoduje, że samo spożywanie staje się niezdrowe, organizm nie radzi sobie z trawieniem, co skutkuje problemami ze snem.
Osoba objadająca się spożywa ukradkiem i jak najszybciej, ponieważ wstydzi się tego co robi. W chwili jedzenia liczy się dla niej to, aby zaspokoić głód, także ten emocjonalny, rozładować napięcie lub spełnić inną, najczęściej nieświadomą potrzebę.
Czy istnieje związek kompulsywnego objadania się z przekarmianiem dziecka?
Jednym z czynników sprzyjających występowaniu zaburzenia jest otyłość rodziców. Kolejną przyczyną może być także model więzi wczesnodziecięcych. Niektóre matki starają się przekarmić swoje dzieci w dobrej wierze, robią to na skutek strachu lub same są w stanie napięcia, a dziecko może odziedziczyć ich lękowe modele zachowania.
Matki, które mają trudności w doświadczaniu własnych emocji i nawiązywaniu kontaktu z innymi, także ze swoim dzieckiem starają się kompensować te braki, przekarmiając dziecko.
Jedzenie ma być substytutem deficytu emocjonalnego, dlatego takie zachowania mogą przyczynić się do rozwoju kompulsywnego objadania się, jednak wciąż są to tylko niepotwierdzone przypuszczenia.
Kompulsywne objadanie się częściej dotyka kobiety?
Częstotliwość kompulsywnego objadania się można wyjaśnić zróżnicowanymi sposobami regulowania emocji i napięcia przez przedstawicieli obu płci. Kobiety wykazują większą skłonność do zachowań internalizacyjnych, należą do nich: wycofanie, lęk, depresja, a także nieśmiałość w kontaktach społecznych. Mężczyźni na skutek zaburzeń enternalizacyjnych częściej niż kobiety reagują wybuchowo, drażliwie, a nawet agresywnie, dzięki czemu nie szukają uspokojenia emocji w nadmiernym spożywaniu.
Dlaczego uciekamy w samotność podczas objadania się?
Samotność jest przyczyną powstawania zespołu kompulsywnego objadania się, ponieważ patologiczne jedzenie zwykle dotyczy osób samotnych, które nawet będąc w relacjach i związkach z innymi nie odczuwają dostatecznej bliskości oraz wsparcia oraz czują się niewartościowi.
Jak wygląda terapia podczas leczenia kompulsywnego objadania się?
Zwykle stosuje się terapię poznawczo-behawioralną, polegającą na pracy na schematach poznawczych oraz ich zmianie. Pacjent może odmienić spojrzenie na samego siebie oraz otaczającą go rzeczywistość, a także skoncentrować się na innych aspektach życia i wyzwolić od nieustannych myśli o jedzeniu.
Podczas leczenia kompulsywnego objadania się wykorzystuje się również terapię psychodynamiczną. Praca odbywa się na poziomie emocjonalnym, dotyczy identyfikowania i nazywania stanów emocjonalnych, które później należy nauczyć się regulować.
Terapia jest dostosowana do indywidualnych potrzeb pacjenta, dlatego możliwości leczenia jest coraz więcej.
Niestety, według statystyk nawrót choroby następuje aż u 50-80% pacjentów. Warto jednak pamiętać, że są to szacunkowe dane, które nie zawsze są wiarygodne.
Czy my zajadamy stresy?
Jedzenie stało się czynnikiem wynagradzającym stres i porażki. Gdy czujemy się źle, dążymy do tego, aby poprawić sobie samopoczucie, jednak poprawa nastroju spowodowana objadaniem się jest chwilowa.
Czujemy się objedzeni, senni, a także przybywa nam kilogramów, dlatego warto zadać sobie pytanie: czy rzeczywiście potrzebujemy tego, czego pragniemy w danej chwili?
Naszym gościem był dr Paweł Brudkiewicz – specjalista psychiatra z kilkunastoletnim doświadczeniem zawodowym.
Dr Paweł Brudkiewicz, specjalista psychiatra, psychoterapeuta, lekarz z kilkunastoletnim doświadczeniem zawodowym (w tym w zakresie medycyny somatycznej). Absolwent studiów dziennych na Wydziale Lekarskim UJ CM. Doświadczenie zawodowe zdobywał m.in. w Katedrze i Klinice Psychiatrii UJ CM i w Specjalistycznym Szpitalu im. dr. J. Babińskiego w Krakowie. Założyciel i Redaktor Naczelny czasopisma specjalistycznego „Medycyna Praktyczna – Psychiatria”. Jego zainteresowania kliniczne obejmują: medycynę snu (bezsenność i inne zaburzenia snu), zaburzenia afektywne (depresja, choroba afektywna dwubiegunowa), lękowe (nerwice), zaburzenia osobowości, ADHD u dorosłych, psychofarmakologię, psychoedukację, motywację osób uzależnionych do podjęcia terapii odwykowej oraz pomoc w problemach, które legły u podłoża uzależnienia. Ceni zaangażowanie rodziny w leczenie pacjenta. Przyjmuje w Centrum Dobrej Terapii w Krakowie.