Chorzy cierpiący z powodu ran przewlekłych wymagają szczególnej i wszechstronnej opieki pielęgniarki i rodziny. Zawsze proces gojenia takiej rany jest długi, zazwyczaj bolesny a pojawiające się często powikłania pogarszają jakość życia i ograniczają sprawność chorych. Rana u zdrowego człowieka z reguły goi się szybko i bez powikłań, problem pojawia się, gdy pacjent jest leżący, niedożywiony, z szeregiem chorób przewlekłych.
Jakie rany określamy mianem przewlekłych?
Rany przewlekłe to rany, które pomimo prawidłowo przebiegającego leczenia i opieki utrzymują się dłużej niż przez okres 6-8 tygodni. Do najczęściej występujących ran przewlekłych zaliczamy:
- odleżyny,
- owrzodzenia goleni o różnym podłożu,
- zespół stopy cukrzycowej.
Stan rany odleżynowej ocenia się wg 5-stopniowej skali Torrance’a:
- I stopień – zaczerwienienie które blednie po lekkim ucisku, co jest efektem reaktywnego przekrwienia.
- II stopień – zaczerwienienie nieblednące, rumień nadal nie ustępuje po zniesieniu ucisku. Lekki ucisk nie powoduje zniesienia zaczerwienienia. Może wystąpić obrzęk, uszkodzenie naskórka i pęcherze. Często towarzyszy temu ból.
- III stopień – uszkodzenie pełnej grubości skóry, aż do tkanki podskórnej. Dno rany zawiera żółte masy rozpadających się tkanek lub czerwoną ziarninę, brzegi rany są dobrze odgraniczone. Dookoła rany widać rumień i obrzęk.
- IV stopień – uszkodzenie obejmuje tkankę podskórną. Dno rany zawiera martwicze masy koloru czarnego, brzeg rany jest zazwyczaj dobrze odgraniczony, ale martwica może również obejmować otaczające tkanki.
- V stopień – głębsza martwica obejmująca głębsze tkanki, w tym powięzie i mięśnie, może zajmować również stawy i kości. Dno rany zawiera martwicze masy tkanek koloru czarnego.
Przebieg procesu leczenia ran przewlekłych
Kompleksowy program prawidłowego postępowania w przypadku leczenia ran przewlekłych składa się z kilku integralnych i równie ważnych elementów, a mianowicie z:
- właściwej pielęgnacji skóry,
- usprawniania ruchowego (w tym jak najwcześniejszej rehabilitacji pacjenta),
- odpowiedniej diety,
- leczenia chorób współistniejących,
- edukacji pacjenta i jego rodziny.
Każdy z ww. elementów postępowania jest tak samo istotny. Aby proces leczenia odnosił skutek, wszystkie one muszą się wzajemnie uzupełniać i współpracować ze sobą!
Aktualne wytyczne w leczeniu ran przewlekłych
Jeszcze kilkanaście lat temu do leczenia ran przewlekłych stosowano opatrunki suche z gazy (wykonywało się z niej kompresy), stosowano tzw. opatrunki wysychające. Zgodnie z aktualną wiedzą ten sposób leczenia powinien być całkowicie zaniechany!
Nowoczesne metody leczenia to stosowanie strategii TIME (co to oznacza, wyjaśniam poniżej), czyli wzmacnianie naturalnej aktywności rany do gojenia.
- T (Tissue) – oczyszczanie rany, opracowanie tkanek, usunięcie martwicy i nadmiaru wysięku.
- I (Infection and inflammation control) – kontrola infekcji i zapalenia, bowiem zakażenie rany to najpoważniejsze powikłanie!
- M (Moisture) – utrzymanie wilgotności w łożysku rany. W prawidłowo gojącej się ranie wysięk ma działanie pozytywne, wilgoć jest niezbędna i korzystna dla procesów naprawczych.
- E (Edges, czyli brzegi) – rozwój nabłonka, zbliżanie się brzegów rany to znak, że gojenie przebiega prawidłowo!
Odpowiedni dobór opatrunków
W leczeniu ran przewlekłych bardzo ważny jest dobór odpowiednich opatrunków i preparatów do przemywania, nawilżania i antyseptyki rany. Każda rana jest inna, nie ma opatrunków uniwersalnych ani jednolitego schematu ich zastosowania.

To warto wiedzieć! Jest wiele specjalistycznych opatrunków, które w przebiegu leczenia rany przewlekłej są refundowane i mogą zostać wypisane na receptę przez lekarza specjalistę lub lekarza rodzinnego.
W leczeniu zachowawczym stosuje się koncepcję leczenia ran w środowisku wilgotnym a idealny opatrunek to ten, który to wilgotne środowisko w ranie utrzyma.
Proces gojenia ran przewlekłych
Gojenie się rany jest kompleksowym i bardzo dynamicznym procesem, który w idealnych warunkach kończy się przywróceniem ciągłości skóry.
W warunkach prawidłowych kolejność przebiegu tego procesu jest przewidywalna, jednak złożony i wieloaspektowy proces gojenia w przypadku ran przewlekłych zakłócają liczne czynniki takie jak:
- lokalizacja rany,
- stosowana obecnie farmakoterapia,
- schorzenia towarzyszące,
- czynniki środowiskowe,
- niemały udział w przebiegu procesu ma ograniczony dostęp do usług medycznych, a także wciąż wysokie koszty opatrunków specjalistycznych.
Przez lata praktyki zawodowej spotkałam się z mniej lub bardziej rozległymi ranami w różnym stopniu zaawansowania, począwszy od małych odleżyn, które po 3-4 tygodniach bez większych trudności się zagoiły, po duże i głębokie – sięgające kości – zakażone rany, których z różnych powodów nie udało się wyleczyć.
Jedne rany zagoją się w ciągu kilku tygodni, wysiłki moje oraz ogromne oddanie i determinacja najbliższych są nagrodzone, wspólnie doprowadzamy do wygojenia rany. Bo trzeba zaznaczyć, że fachowość personelu pielęgniarskiego to tylko część sukcesu, olbrzymią rolę w takich przypadkach odgrywa rodzina. Ja przychodzę, zmieniam opatrunek, edukuję rodzinę i idę do kolejnego pacjenta.
Kluczowe elementy sukcesu w procesie leczenia
Z chorym zostają najbliżsi i to na nich spoczywa codzienny, trudny obowiązek dalszej opieki nad członkiem rodziny, w tym m.in.:
- zmiany pozycji ciała chorego, który sam nie jest w stanie tego zrobić,
- dbanie o właściwą, wysokobiałkową dietę,
- systematyczne pielęgnowanie skóry,
- zakup kolejnych opatrunków i preparatów do pielęgnacji.
Doświadczenie i empatia – to słowa, które najlepiej oddają cel mojej pracy z takim chorym.
Jednak nie wszyscy pacjenci są w tak komfortowej sytuacji, że otoczeni się całodzienną opieką rodziny. Często chorzy to ludzie starsi, schorowani i przede wszystkim samotni. W takich przypadkach nie ma mowy o „książkowym” przebiegu procesu leczenia rany. Nawet przy największym zaangażowaniu moich sił, stosowaniu nowoczesnych opatrunków oraz środków farmaceutycznych do leczenia i pielęgnacji, a przy jednoczesnym braku wsparcia ze strony rodziny, moje wysiłki niewiele dadzą.