Substancje pomocnicze występują niemal we wszystkich produktach spożywczych, kosmetykach oraz farmaceutykach. Niestety w ostatnim czasie większości z nas zatarła się granica między zdrowym i ekologicznym stylem życia a chemiczną fobią. Jednym z jej objawów jest właśnie paniczne unikanie wszelkich substancji pomocniczych. Zobaczmy jednak, co do powiedzenia na ten temat ma rzetelna wiedza medyczna.

[aktualizacja: 02’2021]

Substancją pomocniczą jest każdy związek wchodzący w skład farmaceutyku, który nie wywołuje efektu farmakologicznego. Poza związkami obecnymi w finalnym produkcie, substancją pomocniczą będzie również odczynnik użyty podczas procesu technologicznego.

Dodatkowy środek w produkcie zapewnia najczęściej właściwe uwalnianie substancji leczniczej, jej zwiększoną dostępność oraz odpowiedni smak i zapach. Sporo substancji pomocniczych może pełnić jednocześnie kilka ról, dzięki czemu unika się w ten sposób stosowania większej ilości innych związków (np. celuloza).

Substancje pomocnicze i obostrzenia, którym muszą sprostać!

Zanim określony związek znajdzie się w składzie leku lub suplementu diety musi spełnić wiele rygorystycznych norm. Po pierwsze w zastosowanych dawkach nie może oddziaływać na organizm ludzki. Po drugie, wszystkie składniki dodatkowe muszą być zgodne z monografiami farmakopealnymi, które są dokumentami określającymi jakość surowców farmaceutycznych.

Na straży bezpieczeństwa substancji pomocniczych stoją takie światowe instytucje jak WHO (Światowa Organizacja Zdrowia), EMA (Europejska Agencja Leków) czy EFSA (Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności). Urzędy te na bieżąco monitorują dopuszczalne, dobowe spożycie poszczególnych związków (ang. ADI – accetable daily intake).

Dawka ADI w przypadku substancji pomocniczych użytych w formulacji leku czy suplementu diety jest kilkudziesięciokrotnie niższa od tej zalecanej dla żywności.

Racjonalnym więc wydaje się zwrócenie uwagi na dodatkowe składniki w żywności, którą spożywamy codziennie i w ilości znacznie przekraczającej okresowe spożycie leków.

Substancje pomocnicze i ich rola w farmaceutyku

Zastosowanie niektórych substancji w farmaceutyku jest niezbędne, by paradoksalnie zapewnić ich bezpieczeństwo i odpowiednią skuteczność przez dłuższy czas.

Eliminując konserwanty z tak niestabilnych postaci leku, jak syropy narażalibyśmy siebie i swoich bliskich na ryzyko zakażenia drobnoustrojami, których pożywką jest cukier obecny w produkcie.

Ceną, jaką płacimy za długi okres przydatności „po otwarciu” jest właśnie zastosowanie konserwantów. W mojej praktyce aptecznej często dochodzi do patowych sytuacji. Wielu pacjentów narzeka na krótki okres ważności syropu, a z drugiej wymaga, aby był pozbawiony konserwantów… Tak się niestety nie da!

Historia pewnej poszlaki …

Często niepokój związany z zastosowaniem emulgatorów i konserwantów w lekach wynika z działań marketingowych firm. Niechlubnym przykładem jest historia parabenów – najpopularniejszych środków konserwujących stosowanych w przemyśle kosmetycznym i farmaceutycznym. 

Kilkanaście lat temu w jednym z badań nad komórkami nowotworowymi raka piersi oznaczono śladowe ilości tych związków. Forma chemiczna zidentyfikowanego związku wskazywała, że dostał się on tam z zewnątrz (z pominięciem układu pokarmowego). Media i część firm podchwyciła kontrowersyjne badanie i rozpoczęła antyparabenową batalię, pomimo że zależności między stosowaniem tych związków a zwiększonym zachorowaniem na raka później nie potwierdzono. Poszlaka wystarczyła jednak, by mocno namieszać na rynku kosmetycznym.

Potentaci w obliczu spadku sprzedaży i chęci wyróżnienia się na tle konkurencji z impetem rozpoczęli produkcję kosmetyków bez parabenów. Tymczasem późniejsze badania wykluczyły możliwość przenikania tych konserwantów przez skórę, a rzekomą aktywność hormonalną określono jako marginalną. Była bowiem kilkudziesięciokrotnie słabsza od występującego w organizmie ludzkim estradiolu czy fitoestrogenów, obecnych w suplementach na menopauzę.

Sprawdź także: Menopauza – naturalne metody wsparcia kobiet!

Radioklinika | Kaszel? Poznaj jego rodzaje i obierz odpowiedni lek!

Substancje pomocnicze na liście substancji czynnych

Glicerol (E422) jest związkiem, który dodaje się najczęściej do syropów, by zwiększyć rozpuszczalność, poprawić smak, zwiększyć lepkość i stabilizować roztwór. Glicerol zapobiega również odparowywaniu wody po otwarciu butelki.

Glicerol jest całkowicie nietoksycznym związkiem, pozbawionym działań niepożądanych.

Ciekawostka! Jeden z producentów zarejestrował w obrocie wyrób medyczny w postaci syropu na kaszel i gardło dla najmłodszych, umieszczając glicerol na liście substancji czynnych, a nie dodatkowych. Wykorzystał więc właściwości glicerolu, polegające na tworzeniu ochronnego filmu do pozycjonowania swojego produktu jako środka na podrażnienie gardła, związanego z suchym kaszlem. Czy sukces sprzedaży byłby równie spektakularny, gdyby glicerol znajdował się na liście substancji pomocniczych?

W przypadku kropli do oczu dodatek substancji pomocniczych jest jeszcze bardziej potrzebny, a wręcz niezbędny. Szczególna budowa oka oraz właściwości filmu łzowego sprawiają, że krople i maści do oczu muszą być z nim niejako „zgodne”.

W tym celu dodaje się więc środki izotonizujące, konserwanty czy przeciwutleniacze. Każda z zastosowanych substancji pomocniczych musi więc pełnić w preparacie ściśle określoną rolę, a nieuzasadnione użycie jest wykluczone.

UWAGA! Za przestrogę niech posłuży przypadek mężczyzny, który trafił do mnie do apteki z objawami zapalenia rogówki. Okazało się, że pacjent zakrapiał oczy kroplami kilka miesięcy po otwarciu, które zostały zakażone drobnoustrojami. Jego nieuwaga doprowadziła go do wizyty w szpitalnym oddziale ratunkowym i wielomiesięcznej antybiotykoterapii.

Przeczytaj także: Potrzebujemy racjonalnej antybiotykoterapii!

Zapytaj lub skomentuj:

Napisz komentarz
Podaj swoje imię