Doskonale wiemy, jakim powietrzem oddychamy żyjąc w dużych miastach i miasteczkach. Smog jest już wszechobecny, już we wrześniu usłyszeć możemy pierwsze komunikaty o zanieczyszczonym powietrzu. Smog i walka z nim to jeden z głównych tematów w tzw. okresie grzewczym. Czy możemy się jakoś przed nim obronić? Stwórzmy przyjazny mikroklimat we własnych domach!

[aktualizacja 11’2020]

Jedni twierdzą, że to smog to sprawa wykreowana przez media jak jedna z wielu, dla innych to problem teoretyczny (słynna wypowiedź Ministra Zdrowia), inni zaś zdają sobie sprawę z powagi sytuacji. Uważają smog za poważny problem społeczny, który powoduje wiele problemów zdrowotnych i jest pośrednią przyczyną zgonów.

Smog nie tylko przyczynia się do zwiększonej ilości zachorowań na choroby układu oddechowego, ale również pogarsza stan zdrowotny osób borykających się przewlekłe z chorobami układu krążenia.

Europejska Agencja Środowiska alarmuje, że z powodu chorób związanych z wysokimi zanieczyszczeniami powietrza, w naszym kraju umiera 45 tysięcy osób w skali roku. To kilkanaście razy więcej niż w wypadkach samochodowych …

Smog to pył, niewielkie drobiny popiołu i sadzy, kilkanaście razy mniejsze niż grubość naszego włosa. W nim zawarte są rakotwórcze związki chemiczne, takie jak metale ciężkie czy toksyczny benzo[a]piren.

Im drobniejsze cząsteczki pyłu, dostającego się wraz z wdychanym powietrzem, tym poważniejsze zmiany mogą zachodzić w pęcherzykach płucnych. Te większe drobiny zatrzymywane są w górnych drogach oddechowych.

Powietrze, którym oddychamy jest porównywalne do czynnego palenia papierosów. Palenie jest wyborem a oddychanie jest niezbędne do życia …

Fakt, możemy zmienić miejsce zamieszkania, przeprowadzić się tam, gdzie zanieczyszczenie powietrza jest znaczne mniejsze, z dala od przemysłu i dużych aglomeracji, tam gdzie występuje obfita roślinność. Patrząc realnie nie jest proste opuszczenie z dnia na dzień rodzinnego miasta z powodu smogu.

Smog jest realnym problemem. Jak zatem możemy sobie pomóc?

Noszenie maseczki antysmogowej czy unikanie wychodzenia w domu w dni, kiedy stan powietrza jest krytyczny, w dni bezwietrzne, kiedy smog unosi się w powietrzu. To zapewne zmniejszy ekspozycję na pył i substancje szkodliwe. Ale jak długo możemy żyć w większym mieście bez otwierania okien czy wychodzenia z domu?

Znamy to doskonale, wyjazd na Mazury czy nad morze, zmiana powietrza/klimatu, miejsce spokojniejsze, czystsze, o bogatszej roślinności, od razu inaczej śpimy i funkcjonujemy. Tam z przyjemnością wietrzymy sypialnie przed pójściem spać.

Na jakość powietrza w naszych domach jeszcze mamy wpływ, na to, co jest na zewnątrz już nie bardzo. Z pomocą na zatrute powietrze i wszechobecny smog przychodzi nam jak zawsze natura!

10 roślin, które oczyszczą powietrze w domu bez konieczności otwierania okien i wietrzenia smogiem mieszkania.

Wybrane przez nas rośliny pochłaniają różnego rodzaju toksyny, wytwarzają dużą ilość tlenu i są łatwe w uprawie, co jest ich dużą zaletą.

Chrysalidocarpus Lutescens Palma Areka

Mało wymagająca roślina, potrzebuje tylko częstego podlewania: optymalnie latem 3 razy w tygodniu, a zimą co tydzień, obserwując wilgotność ziemi. Minimum raz w tygodniu musimy zraszać liście (latem codziennie), aby je oczyścić i usprawnić proces fotosyntezy. Nie stosujmy środków nabłyszczających, od których brązowieją liście.

Chrysalidocarpus Lutescens produkuje nieustannie tlen. Z powietrza pochłania benzen, formaldehyd i amoniak.

Epipremnum złociste Epipremnum aureum

Dobrze sobie radzi w miejscach półcienistych, gdyż nie toleruje bezpośredniego nasłonecznienia. Nie lubi również zbyt dużego nawadniania, zawsze przed podlaniem warto sprawdzić czy ziemia (przy ściankach doniczki) lekko przeschła. Latem należy spryskiwać liście letnią wodą 2-3 razy w tygodniu, zimą można przecierać wilgotną szmatką co 2 tygodnie, lecz zabieg nie jest konieczny. Roślinka łatwa w pielęgnacji i wytwarzająca sporą ilość tlenu. Nie posiada szczególnych wymagań glebowych. Długość pędów może sięgać kilku metrów.

Epipremnum złociste pochłania benzen, toluen i tlenek węgla.

UWAGA! Roślina jest trująca dla kotów, psów i dzieci!

Skrzydłokwiat Spathiphyllum sp

Skrzydłokwiat lubi wilgoć i zraszanie. Aby wykonywał dobrze swoją oczyszczającą pracę, wymaga zraszania liści. Nie lubi bezpośredniego nasłonecznienia, przeciągów i zbyt wysokiej temperatury. Latem podlewajmy go nawet 4 razy w tygodniu, zimą do 2 razy. Nie wymaga podcinania, wystarczy usuwać jedynie zaschnięte liście i kwiaty.

Skrzydłokwiat pochłania benzen, formaldehyd i aceton.

Sansewieria Sansevieria sp

Tak zwana „żelazna roślina”, banalna w uprawie i pielęgnacji. Roślina z rodziny agawowatych, zaliczana do sukulentów, roślin tropikalnych gromadzących wodę w swoich mięsistych liściach, mogąca przetrwać wiele miesięcy bez kropli wody. Uprawiana w podłożu niezbyt wilgotnym, w miejscu słonecznym lub nieco zacienionym. Lubi suche powietrze. Zwana również „sypialnianą roślinką” ze względu na wytwarzanie tlenu nawet nocą 🙂

Dracena Dracaena sp

Preferuje stanowiska jasne o rozproszonym świetle, najlepiej w pobliżu okien. Lubi pomieszczenia o dużej wilgotności. Gleba powinna być żyzna, próchnicza i przepuszczalna. Latem podlewamy ją tak, aby ziemia była stale wilgotna, zimą tylko wtedy, gdy podłoże jest wyraźnie suche. Warto przecierać liście z kurzu wilgotną szmatką.

Dracena oczyszcza powietrze z tlenku węgla, toluenu i trichloroetenu.

Figowiec benjamiński Ficus Benjamina

 

Preferuje stanowiska jasne o rozproszonym świetle, w pobliżu okien. Szczególnie zimą, brak oświetlenia może spowodować gubienie liści. Musimy pamiętać o regularnym zraszaniu liści i nawożeniu gleby oraz stale utrzymywać umiarkowaną wilgotność. Zimą podlewanie znacznie ograniczamy.

Figowiec pochłania m.in. ksylen i formaldehyd

Zamiokulcas zamiolistny Zamioculcas zamiifolia

Ze względu na wytrzymałość na brak wody, światła i wilgoci, nazywany „żelaznym kwiatem doniczkowym”. Ostre słońce wręcz mu szkodzi, lubi półciemne miejsca pomieszczeń. Lubi ciepło, lecz podczas odpoczynku, czyli zimą, znosi niższe temperatury.

Gatunek ten nie znosi nadmiernego podlewania. Idealnie toleruje krótkotrwałe okresy przesuszenia. Wilgotność powietrza nie ma na niego za bardzo dużego wpływu. Roślinka idealna dla osób zaczynających przygodę z kwiatami domowymi.

Zamiokulcas nie tylko oczyszcza powietrze, ale działa uspokajająco.

Filodendron Philodendron sp

Nie wymaga zbyt wiele światła. Dość ważnym elementem w uprawie jest wilgotność powietrza, którą możemy uzyskać przez częste zraszanie liści. Temperatura pomieszczenia nie powinna spaść poniżej 15°C! Zimą ograniczamy podlewanie ale nie przestajemy zraszać liści.

Filodendron pochłania formaldehyd, benzen i amoniak.

Nefrolepis wyniosły

Tak zwana „paprotka”, jedna z najpopularniejszych roślin doniczkowych zdobiących nasze domy. Nie wymaga mocnego nasłonecznienia, lecz duża wilgotność powietrza jest dla niej ważniejsza. Toleruje miejsca cieniste. Latem podlewamy ją najlepiej 2 – 3 razy w tygodniu, zimą minimum 1 raz w tygodniu. Liście zraszamy wodą, bez środków nabłyszczających. Nie lubi przeciągów ani bezpośrednich źródeł ciepła w pobliżu. Preferuje ziemię torfową.

Paprotka bardzo wydajnie usuwa z otoczenia formaldehyd

 Bluszcz Hedera sp

Popularne pnącze uprawiane w domach i ogródkach. Optymalne są lekko zacienione i chłodniejsze miejsca. Podłoże powinno być stale lekko wilgotne.

Bluszcz pochłania formaldehyd, benzen, toluen, ksylen i trójchloroetylen.

Pamiętajmy, aby z nim nie przesadzić 🙂

Aby zapewnić sobie czyste, wolne od  związków toksycznych powietrze w domu, nie wystarczy mieć jednej z wyżej wymienionych roślin. Im większa ich ilość w jednym pomieszczeniu i różnorodność, tym dla nas i naszego zdrowia lepiej.

Zieleń miejska antidotum na smog?

Zieleń miejska pełni te same funkcje, niestety w miastach i miasteczkach jest jej coraz mniej a coraz więcej źródeł zanieczyszczeń.

Rośliny rozbijają, za pomocą enzymów, toksyny do związków mniej toksycznych lub nietoksycznych, włączanych następnie do odpowiednich cykli metabolicznych. Inne toksyny mogą być gromadzone przez rośliny w wakuolach (wodniczkach). Na szczęście w naszych domach nie występują tak wysokie stężenia toksyn, aby roślinom one szkodziły i nie potrafiłyby sobie z nimi poradzić.

Walkę ze smogiem powinniśmy zacząć tak naprawdę we własnych domach i warto pamiętać, żeby samemu nie przyczyniać się do generowania zanieczyszczeń powietrza!

Sprawdź też, co może zaoferować Ci aromaterapia

Odwiedź nasze centrum wiedzy >>> AROMATERAPIA

Poprzedni artykułAlternatywne terapie w onkologii: mit czy prawda naukowa?
Następny artykułDobry sen u dziecka, czyli jak prawidłowo usypiać maleństwo?
Swoją przygodę z zdrowym stylem życia rozpoczęłam wraz z wyborem pierwszych studiów: Technologii Żywności i Żywienie Człowieka. Obecnie piszę pracę magisterską z Farmacji. Od sześciu lat pasjonuję się roślinnym sposobem żywienia, który sama praktykuję, jego wpływem na zdrowie i leczenie chorób przewlekłych. Jego możliwości doświadczyłam na samej sobie. Zainspirowana fitoterapią i medycyną żywienia, każdego dnia uczę się i staram pogłębiać swoją wiedzę. W wolnych chwilach relaksuje się w kuchni, poznając nowe smaki i próbując co raz to bardziej zwariowanych dań! Od kilku lat współpracuję z gospodarstwem ekologicznym, spełniam swoje marzenia pomagając innym w zmianie nawyków żywieniowych i przekazując wiedzę na temat leczenia, przede wszystkim tym, co daje nam natura.

1 KOMENTARZ

Zapytaj lub skomentuj:

Napisz komentarz
Podaj swoje imię