Pewna żyjąca w średniowieczu mniszka mawiała „żywioły aż płaczą nad tym, jak człowiek niszczy naturę”. To słowa, które zostały wypowiedziane bardzo dawno temu, jednak wyjątkowo dobrze pasują do współczesnych czasów – człowiek krzywdząc naturę niszczy też samego siebie. O tym, czy trudno w dzisiejszym świecie wcielić w życie zalecenia średniowiecznej mistyczki z Bingen rozmawiamy z Jolantą Zajdel, prezes Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Świętej Hildegardy.
Założenia i koncepcja życia według św. Hildegardy
Nauka św. Hildegardy jest wieloetapowa, ponieważ dotyka różnych sfer życia, które budują zdrowie człowieka. Jej założenia w dużej mierze opierają się na diecie i sposobie żywienia, jednak średniowieczna mniszka dużą uwagę zwracała także na inne aspekty życia. Święta uważała, że najważniejsze jest holistyczne podejście do życia, polegające na zachowaniu harmonii duszy i ciała.
Utrzymywanie równowagi pomiędzy duszą a ciałem to podstawowe założenie św. Hildegardy z Bingen.
Święta Hildegarda będąc mniszką i benedyktynką podporządkowała swoje życie Bogu. Niezwykle istotna była dla niej wiara i życie dla bliźnich, jednak średniowieczna mniszka wyprzedzała swoją epokę. Głoszone przez nią wartości, jej podejście do życia oraz etyczna postawa mają uniwersalny charakter. Okazuje się, że współcześnie mogą być przydatne i ważne, bez względu na wyznanie! Św. Hildegarda uważała, że każdy aspekt życia wiąże się z drugim i bez uporządkowania umysłu oraz wszystkiego, co otacza człowieka nie można żyć pełnią życia.
Uporządkowanie codziennych spraw, życie w harmonii z bliźnimi i naturą daje radość, a także pozwala zachować spokój ducha.
Dieta św. Hildegardy – sposób na dobre zdrowie!
Według św. Hildegardy z Bingen jednym z ważniejszych aspektów życia jest właściwa dieta. Uważała, że prawidłowe żywienie jest kluczowe w trosce o dobre zdrowie i samopoczucie. Według świętej codzienna dieta powinna opierać się na warzywach i owocach, a także zbożach orkiszowych, które warto dodawać do każdego posiłku. Św. Hildegarda zalecała przy tym ograniczenie spożywania mięsa oraz nabiału, który powinien być jedynie dodatkiem, a nie podstawą posiłku.
Święta Hildegarda zalecała, aby posiłki były ciepłe i przetworzone.
Choć obecnie może wydawać się to kontrowersyjne, średniowieczna mniszka z Bingen uważała, że wielu warzyw i owoców nie należy spożywać na surowo. Niektóre z nich niepoddane obróbce termicznej mogą obciążać organizm (zwłaszcza w przypadku osób z chorobami i dysfunkcjami układu pokarmowego), który nie będzie w stanie przyswoić wszystkich składników odżywczych.
Śniadanie według św. Hildegardy jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia.
Święta Hildegarda uważała, że śniadanie nie powinno być zbyt wczesne, co pokrywa się ze współczesnym trendem okna żywieniowego. Ostatni posiłek należy spożyć najpóźniej 8 godzin po zjedzeniu śniadania. Przez pozostałe 16 godzin w ciągu doby warto powstrzymać się od jedzenia, aby nie obciążać organizmu i umożliwić mu nieprzerwany proces trawienia. Święta zaleca także, aby jeść na śniadanie ciepłą, poranną zupę np. kaszkę manną z dodatkiem orkiszu, miodu, jabłka i ziół.
Bardzo ważne według Hildegardy jest także używanie dużej ilości różnorodnych ziół.
Bardzo ważne jest także stosowanie w codziennej diecie dużej ilości różnorodnych ziół. Św. Hildegarda w szczególności zalecała: bertram, galgant, cynamon oraz babkę płesznik. To zioła, które warto dodawać to każdego posiłku, zwłaszcza do porannej zupy.
O dietoterapii zalecanej przez św. Hildegardę piszemy również w artykule: „Właściwa dieta sposobem na zachowanie harmonii duszy i ciała! Zalecenia Św. Hildegardy.”
Jak wcielić w życie zalecenia św. Hildegardy?
Rady i zalecenia św. Hildegardy w obecnych czasach mogą wydawać trudne do wprowadzenia w życie. Warto jednak zacząć zmianę od zastanowienia się nad samym sobą. Bardzo ważne jest zadbanie o własną kondycję psychiczną i fizyczną oraz dostrzeżenie pewnych sygnałów wysyłanych przez organizm.
Zmiana powinna rozpocząć się od rozwoju duchowego i przepracowania złych emocji.
Pierwszy krok, który należy zrobić to uporządkowanie pewnych sfer życia, które uniemożliwiają „pójście do przodu”. Bardzo ważna jest zmiana podejścia i zadbanie o samego siebie. Nieprzepracowane emocje takie jak złość, żal oraz przewlekły stres wpływają na obniżenie funkcjonalności narządów (i odwrotnie!). Trzeba także zadbać o odpowiednią ilość snu, odpoczynek, unikanie stresujących sytuacji, czy zmianę diety oraz korzystać z tego, co daje nam natura. To zmiany, które zaowocują lepszym samopoczuciem o poprawą kondycji całego organizmu.
Człowiek musi umieć być dobry dla samego siebie.
Święta Hildegarda uważała, że aby żyć w harmonii trzeba uporządkować kilka obszarów życia, które są nierozerwalne i zależne od siebie. To przede wszystkim odnalezienie i zdefiniowanie celu, nadanie swojemu życiu nowego sensu. To także przychylne patrzenie na samego siebie i swoją przydatność w życiu. Ludzie bez względu na wiek cały czas poszukują sposobów samorozwoju.
Pozytywne myślenie oraz zmiana podejścia do życia mogą usprawnić funkcjonowanie ciała i ducha.
Przeczytaj także: Jak stres wpływa na powstawanie chorób?
Jak zmienić swoje życie? Zacząć od siebie!
W dzisiejszych czasach, zwłaszcza w okresie pandemii, gdy świat znacznie zwolnił, każdy ma szansę zmienić swoje dotychczasowe nawyki. Wbrew pozorom to dobry moment, żeby zatrzymać się, stanąć w prawdzie i spróbować przewartościować swoje życie.
Motywacja i szczera chęć zmiany to pierwszy krok ku lepszemu życiu i zdrowiu!
Każdy organizm jest inny i różnie reaguje na niektóre produktu. Może się okazać, że nawet po zjedzeniu czegoś „zdrowego” dostaniemy uczulenia. W przypadku diety św. Hildegardy dostaliśmy wykaz produktów zalecanych w diecie, które korzystie wpływają na nasz organizm, co warto „przetestować”, a jednocześnie najleży mieć na uwadze fakt, że są to produkty, znane w średniowiecznej Europie i spożywane regularnie. Obecnie często niedoceniane, a w zamian wybieramy produkty przetworzone. Nawet jeżeli nie chcemy ściśle trzymać się diety św. Hildegardy warto chociaż niektóre z zalecanych przez nią produktów włączyć do naszego codziennego jadłospisu.