Korzeń żywokostu lekarskiego to surowiec zielarski wykorzystywany w medycynie ludowej od starożytności. Stosowany był zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie. Współcześnie pojawiły się jednak wątpliwości, co do bezpieczeństwa stosowania wewnętrznego. Europejska Agencja Leków (EMA) z powodu zawartych w korzeniu alkaloidów pirolizydynowych zaleciła ograniczenie jego stosowania wyłącznie do użytku zewnętrznego i to nie dłużej niż przez 10 dni. Przyjrzyjmy się zatem bliżej tej roślinie i sprawdźmy, jakie ma właściwości i zastosowanie w medycynie ludowej i współcześnie.

Charakterystyka rośliny

Żywokost lekarski (Symphytum officinale L.) należy do rodziny ogórecznikowatych, inaczej szerokolistnych (Boraginaceae). W Polsce dawniej nazywano go również kosztywałem lub żywym gnatem. Występuje w całej Europie. W Polsce żywokost rośnie wszędzie, szczególnie na wilgotnych terenach takich jak podmokłe łąki, brzegi wód, czy rowy.

Jest to wysoka, szorstko owłosiona roślina o dużych liściach. Łodyga żywokostu lekarskiego jest kanciasta i pusta w środku. Kwiaty są zazwyczaj fioletowe, czasem różowe lub białe. Mają kształt dzwonkowaty i zwisają zebrane w duże grona. Okres kwitnienia przypada na czas od końca maja do sierpnia. Korzeń żywokostu lekarskiego możemy zbierać jesienią lub wczesną wiosną.

Skład chemiczny surowca

Korzeń żywokostu lekarskiego zawiera wiele cennych substancji. Jedną z nich jest alantoina (0,6–2,55%) – pochodna mocznika, która pobudza regenerację tkanek i wykazuje działanie przeciwzapalne

Surowiec bogaty jest też w substancje śluzowe (do 29%), które zbudowane są z kwasu d-glukuronowego, mannozy, ksylozy, arabinozy i ramnozy, dzięki czemu ma właściwości nawilżające

Pozostały skład chemiczny żywokostu to garbniki (2%), fenolokwasy (m.in. kwas rozmarynowy, kawowy, chlorogenowy, digalusowy), alkaloidy pirolizydynowe (0,02–0,07%), trójterpeny, asparagina (3%), skrobia i saponiny steroidowe. W korzeniu żywokostu zidentyfikowano również specyficzny glikopeptyd o masie cząsteczkowej 9000 Da, który ma właściwości przeciwzapalne. 

Zawarta w korzeniu żywokostu inulina ma właściwości prebiotyczne. Korzeń zasobny jest także w liczne sole mineralne, takie jak krzem, wapń, żelazo, fosfor, mangan, kobalt oraz witaminy B1, B2, C i P. 

Historia stosowania Symphytum officinale L.

Historia stosowania żywokostu lekarskiego sięga tysięcy lat wstecz. Opisywał go już Dioskurides około 60 r. n.e. jako lek na „przepukliny i krwioplucie” oraz do stosowania zewnętrznie jako środek, który przyspiesza gojenie się ran i powoduje łagodzenie stanów zapalnych. 

Lista wskazań do stosowania żywokostu do XVII wieku uległa poszerzeniu. Wykorzystywany był jako lek na schorzenia układu oddechowego, układu pokarmowego oraz w złamaniach kości, stłuczeniach, nadmiernych krwawieniach menstruacyjnych, zakrzepach i hemoroidach. Do końca XX wieku stosowany był doustnie w chorobie wrzodowej żołądka i dwunastnicy oraz na stany zapalne dróg oddechowych. 

Do tej pory zielarze stosują go ze względu na jego właściwości przeciwbólowe i przeciwzapalne w złamaniach i pęknięciach kości, stłuczeniach (gdy uraz powoduje zsinienie i obrzęk) oraz jako środek poprawiający regenerację tkanek po operacjach.

Właściwości lecznicze żywokostu lekarskiego

Właściwości lecznicze korzenia wynikają najprawdopodobniej z obecności w nim przede wszystkim alantoiny, kwasu rozmarynowego, glikopeptydu, śluzów i związków garbnikowych.

Alantoina wzmacnia regenerację, stymuluje wzrost komórek nabłonka i ziarninowanie, co pozwala odbudowywać zdrową tkankę. Dodatkowo wykazuje działanie przeciwzapalne, nawilżające oraz złuszczające, co przyspiesza usuwanie martwej tkanki i łagodzi ból. Pozwala to na szybsze gojenie się ran. Maści zawierające alantoinę mogą być stosowane w leczeniu oparzeń oraz w schorzeniach takich jak łuszczyca, atopia czy trudno gojąca się odleżyna. Co ciekawe, dowiedziono, że preparaty (np. maści) zawierające jedynie alantoinę są mniej skuteczne w działaniu niż te zawierające wyciąg z korzenia żywokostu lekarskiego. Świadczy to o znaczącej roli pozostałych składników surowca.

Zawarty w żywokoście lekarskim kwas rozmarynowy wykazywał w wielu badaniach działanie przeciwutleniające, przeciwzapalne, przeciwwirusowe, przeciwbakteryjne i przeciwnowotworowe. Ciekawą właściwością jest jego ochronny wpływ na skórę – zapobiega uszkodzeniu komórek skóry (keranocytów) przez promieniowanie UVB. Ponadto badania in vitro i in vivo wykazały jego działanie wzmacniające komórki wątroby – kwas blokuje procesy włóknienia wątroby.

W żywokoście lekarskim znajdujemy też dużą ilość śluzów. Działają one ochronnie zarówno na skórę, jak i błony śluzowe – sprawdzą się, gdy mamy problem skórny i naskórek wymagający regeneracji.

Garbniki katechinowe działające ściągająco, przeciwzapalnie i hamująco na mikrokrwawienia będą natomiast przydatne, jeśli przytrafi nam się drobna kontuzja. 

Dlaczego alkaloidy pirolizydynowe mogą być niebezpieczne dla zdrowia?

Alkaloidy pirolizydynowe to metabolity syntetyzowane przez niektóre rośliny w celu ochrony przed zwierzętami roślinożernymi. Szacuje się, że możemy je znaleźć w około 3% roślin kwitnących na świecie. Znajdziemy je nie tylko w żywokoście lekarskim, ale także m.in. w lepiężniku różowym, podbiale pospolitym czy ogóreczniku lekarskim. 

W trakcie badań na zwierzętach wykazano, że mogą one być toksyczne dla wątroby. Ponieważ korzeń żywokostu lekarskiego zawiera alkaloidy, powstała oficjalna rekomendacja do używania go tylko zewnętrznie i gdy tkanka jest nieuszkodzona.

Zalecenia te zapoczątkowały proces wycofywania żywokostu lekarskiego w USA przez amerykańską Agencję Żywności i Leków (FDA). Europejska Agencja Leków (EMA) nie posunęła się aż tak daleko, jednak do stosowania produkowane są już tylko środki do użytku zewnętrznego: maści, olej żywokostowy oraz kosmetyki z jego dodatkiem.

W niektórych krajach zarejestrowane są produkty lecznicze z żywokostem lekarskim, w których obniżono poziom alkaloidów w procesie produkcji ekstraktów. Pojawiają się jednak doniesienia naukowe, że po tego typu modyfikacji spada siła działania przeciwzapalnego. 

Korzeń żywokostu jako surowiec zielarski przeznaczony do kąpieli możemy kupić w sklepach zielarskich i aptekach. W Europie bywa także dostępna maść zawierająca 10% soku z liści żywokostu, ale nie lekarskiego, a rosyjskiego – pozbawiona alkaloidów pirolizydynowych.

Wątpliwości co do słuszności wniosków z badań nad alkaloidami pirolizydynowymi

Badanie hepatotoksyczności alkaloidów pirolizydynowych prowadzono na zwierzętach. Niektórzy badacze wskazują, że do testów wybrano zwierzęta szczególnie na nie wrażliwe, takie jak myszy, szczury czy kurczaki. Okazuje się bowiem, że np. świnki morskie, króliki czy chomiki mają wysoką odporność na działanie tych związków.

W literaturze opisywano co prawda przypadki zatrucia alkaloidami pirolizydynowymi, ale nie zawsze udało się ustalić, czy ziołem używanym przez pacjenta był właśnie żywokost lekarski, czy też inny gatunek.

Niemniej jednak zaleca się ostrożność i warto mieć świadomość ryzyka stosowania tych związków. Przenikanie alkaloidów przez skórę jest udowodnione, choć ich stężenia notowane w moczu są wielokrotnie niższe od tych notowanych po podaniu doustnym (0,1_0,4% podanej dawki). 

Poza tym, co istotne, duża część badań była prowadzona na wyizolowanych alkaloidach, a nie na całym wyciągu. Naukowcy przypominają więc o tym, że wyciąg zawiera całą gamę związków chemicznych, które wzajemnie na siebie wpływają (działają synergicznie). Jest więc możliwe, że zawarty w korzeniu i liściu żywokostu lekarskiego kwas rozmarynowy o właściwościach hepatoochronnych może niwelować toksyczność alkaloidów. Doktor Różański w swoim artykule „Żywokost – Symphytum, stosować doustnie czy nie?” zauważa, że podczas suszenia surowca następuje redukcja ilości alkaloidów, rozkładają się one także w trakcie rozdrabniania i gotowania. Poza tym istnieją odmiany żywokostu lekarskiego o niskiej zawartości alkaloidów pirolizydynowych i można by takie właśnie rośliny wprowadzić do uprawy oraz stosowania wewnętrznego.

Zakres zastosowania żywokostu 

Przed pojawieniem się zastrzeżeń EMA żywokost lekarski stosowano także wewnętrznie. Aleksander Ożarowski w swojej książce „Ziołolecznictwo dla lekarzy” zaleca jeszcze jego stosowanie:

  • w nieżytach górnych dróg oddechowych;
  • jako środek powlekający na układ pokarmowy, łagodzący na podrażnienia żołądka i jelit;
  • przy stanach zapalnych układu pokarmowego i oddechowego;
  • na zmniejszenie krwawienia i ułatwienie bliznowacenia w chorobie wrzodowej żołądka;
  • łagodząco na bolesne skurcze jelita grubego, przy jelicie drażliwym;
  • jako środek wykrztuśny, przeciwkaszlowy i powlekający w postaci syropu lub miodu także dla dzieci.

Obecnie żywokost lekarski zaleca się oficjalnie jako produkt leczniczy tylko do użytku zewnętrznego w takich wskazaniach jak urazy i stłuczenia. Wcześniej stosowano go także w następujących wskazaniach:

  • na trudno gojące się rany;
  • na wypryski w różnych typach trądzików i stany zapalne skóry;
  • w postaci okładów na zmęczone, suche oczy i przy zapaleniu spojówek,
  • na krwiaki i stłuczenia;
  • w łagodzeniu obrzęków;
  • hamująco na drobne krwawienia skóry i błon śluzowych;
  • w leczeniu złamań kości i uszkodzeń tkanki miękkiej.

Co o żywokoście lekarskim mówią badania naukowe?

W wyniku badań na zwierzętach prowadzonych nad właściwościami żywokostu lekarskiego wykazano, że nalewka z korzenia na etanolu przeciwdziała zapaleniu i zmniejsza ból. Siła hamowania obrzęku łapy wywołanego sztucznie karageniną była w początkowej fazie wyższa niż diklofenaku – silnego leku przeciwzapalnego.

Badacze odkryli też, że  wyciąg etanolowo-wodny z korzenia stymuluje proliferację fibroblastów ludzkiej skóry. Postuluje się, że taka nalewka ma zdolność do redukcji wolnych rodników, czyli działania antyoksydacyjnego.

Prowadzono także badania kliniczne nad wyciągami z korzeni i liści żywokostu lekarskiego. Celem badań było sprawdzenie, czy jest on użyteczny w przypadku różnych schorzeń reumatycznych, przy bólach mięśni, urazach stawów, dolegliwościach bólowych pleców, zapaleniu ścięgien, osteoartrozie kolana itp. Badano też jego wpływ na gojenie otarć, owrzodzeń żylakowych nóg i rumienia wywołanego promieniowaniem UV. Minusem tych badań jest fakt, że w większości były one wykonywane na produktach komercyjnych, które sponsorowali ich producenci – to zwiększało ryzyko stronniczości. Co ważne – produkty te charakteryzowały się niską zawartością alkaloidów pirolizydynowych w wyciągach z żywokostu lekarskiego, co osiągnięto w wyniku specjalnych procesów produkcyjnych. Zastrzeżenia EMA budził tu fakt, że produkty te nie miały standaryzacji, a więc nie została dokładnie określona zawartość związków biologicznie czynnych. 

W innym, jedynym prawidłowo przeprowadzonym badaniu (randomizowanym, wieloośrodkowym z podwójnie ślepą próbą wobec placebo) sprawdzano czy skuteczna będzie maść żywokostowa zawierająca 35% wyciąg z korzenia, stosowana zewnętrznie trzy razy dziennie. Pacjenci zgłaszali się z ostrym bólem pleców. W ciągu 4 wizyt oceniano spadek natężenia bólu i uzyskano faktycznie znaczącą redukcję dolegliwości w stosunku do placebo.

Stanowisko Europejskiej Agencji Leków uznaje stosowanie produktów leczniczych, czyli maści z korzenia żywokostu lekarskiego w objawowym leczeniu urazów i stłuczeń. Jednak reumatyczne zapalenie stawów (RZS), bóle mięśni i stawów i kontuzje sportowe już się w tym wskazaniu nie mieszczą.

Preparaty z żywokostu

Na polskim rynku nie znajdziemy produktów zawierających wyciągi z korzenia żywokostu lekarskiego o statusie produktów leczniczych. Spotkać za to możemy olej, nalewkę i maść z żywokostu, a także suszony rozdrobniony korzeń, zarejestrowany jako zioło do kąpieli.

Jak samodzielnie sporządzić odwar z żywokostu?

W celu sporządzenia odwaru, należy zagotować korzenie rośliny i odstawić pod przykryciem na 30-40 minut, aby śluzy przeszły do wody. Co korzystne, przy dłuższym gotowaniu odwar jest znacznie bardziej bogaty w krzemionkę. 

Odwar z korzenia nadaje się na okład, zarówno na stany zapalne skóry, jak i błon śluzowych. Można tak wspomagać gojenie się zmian po trądziku młodzieńczym czy trądziku różowatym oraz łagodzić suchość skóry. 

Bibliografia

  1. Kimel K., Krauze-Baranowska M. „Skuteczność i bezpieczeństwo stosowania korzenia Symphytum officinale L.- przegląd danych literaturowych”, Czytelnia Medyczna 2021;
  2. Kuźnicka B., Dziak M. „Zioła i ich stosowanie”, PZWL 1988;
  3. Ożarowski A.„Ziołolecznictwo Poradnik dla lekarzy”, PZWL 1982;
  4. Różański H.„Symphytum- żywokost” Medycyna Dawna i Współczesna 2009;
  5. Różański H.„Żywokost- Symphytum, stosować doustnie czy nie?” Medycyna Dawna i Współczesna 2008;
  6. Lamber-Zarawska E., Kowal-Gierczak B., Niedworok J. „Fitoterapia i leki roślinne”, PZWL 2007.

1 KOMENTARZ

  1. Jest wiele odmian żywokostu. Różnią się właściwościami leczniczymi, wyglądem, sposobem wzrostu, typem korzenia… Godne polecenia są unikalne odmiany Jak: Żywokost kaukaski, Żywokost Rosyjski (nazwa potoczna hybrydy Bocking-14) Żywokost uplandzki. Oprócz właściwości leczniczych żywokosty jako jedyne rośliny istniejące na naszym globie posiadają naturalny hormon wzrostu i rozrostu. Należy więc uważać ze smarowaniem miejsc typu guzy, narośla… Wszystkie odmiany nadają się na naturalny, ekologiczny nawóz dla roślin ozdobnych i warzyw oraz jako sucha pasza (bogata w białko) dla zwierząt gospodarskich.

Zapytaj lub skomentuj:

Napisz komentarz
Podaj swoje imię