Wygrać z depresją nie jest łatwo, jednak nie jest wyrokiem na całe życie! O tym, jak wyjść z impasu i jak walczyć z zaburzeniami depresyjnymi, a także dlaczego tak ważne w procesie leczenia są grupy wsparcia rozmawiamy z lekarzem psychiatrą i psychoterapeutą dr n. med. Krzysztofem Walczewskim. To druga część ważnej rozmowy o depresji i jej przyczynach!
[aktualizacja: 03’2021]
Jak pomóc osobie zmagającej się z depresją?
To, jak pomóc osobie w depresji zależy od bardzo wielu, indywidualnych czynników. Można jednak otoczyć ją troską i wspierać, nie tracąc nadziei na lepsze jutro. Warto przede wszystkim bacznie obserwować swoich bliskich i reagować, gdy pojawiają się pierwsze sygnały mogące zwiastować rozwijającą się depresję!
Rozchwianie emocjonalne, utrata zainteresowań, bezsenność, zaburzenia uwagi i pogorszony apetyt to sygnały, których nie wolno lekceważyć!
Należy spokojnie podejść do problemu i zacząć interesować się problemami swoich bliskich, a także zauważać objawy zwiastujące depresję. Bardzo ważne jest, aby umiejętnie pomagać choremu. Trzeba mieć jednak świadomość, że brak reakcji będzie miał o wiele gorsze konsekwencje, niż nieudolna próba pomocy!
Największym zaniedbaniem jest udawanie, że nic się nie dzieje i ignorowanie problemu depresji!
Bliscy osoby zmagającej się z depresją powinny być obecni i zaangażowani w proces leczenia. Chory musi czuć bliskość oraz wsparcie drugiej osoby i wiedzieć, że nie jest sam.
Sprawdź także: Depresja w spódnicy, czyli mamo, uśmiechnij się!
Co robić, by nie dopuścić do rozwoju depresji?
Dużo mówi się o zmianie postrzegania problemu depresji, a także dopatruje się innych przyczyn odpowiadających za jej występowanie. Niegdyś źródła zaburzeń depresyjnych doszukiwano się w zaniedbaniach wychowawczych i wewnętrznych napięciach. Dziś za przyczynę depresji uważa się także trudną sytuację społeczną i ekonomiczną. Coraz więcej osób pada ofiarą pułapek niespłaconych zobowiązań finansowych i niestabilnych relacji, a nawet całkowitego braku więzi z drugim człowiekiem.
Bieda, niespełnienie zawodowe, ogromne kredyty i nieudane relacje są częstą przyczyną depresji we współczesnym świecie.
Depresja może być także skutkiem długotrwałego stresu. Wiele osób w wyniku silnych, stresujących sytuacji doświadcza wzrostu protraumatycznego. Ludzie mają jednak odmienną odporność na stres i inaczej radzą sobie w krytycznych momentach. Z tego względu bardzo ważne jest ćwiczenie umiejętności radzenia sobie z trudnymi przeżyciami. Nauka oswajania emocji w sytuacjach stresowych i trening panowania nad swoimi uczuciami pozwoli uniknąć rozwoju depresji.
O depresji dowiesz się więcej z pierwszej rozmowy z dr Krzysztofem Walczewskim: Depresja i jej oblicza. Jak pomóc osobie z zaburzeniami depresyjnymi?
Zachęcamy do obejrzenia filmu „I had a black dog”, będącego elementem kampanii informacyjnej o depresji przygotowanym dla WHO.
Depresja – podcast do wysłuchania
Gościem Tomasza Zielenkiewicza był dr n. med. Krzysztof Walczewski – psychiatra i psychoterapeuta, ordynator oddziału psychiatrycznego i konsultant w dziedzinie psychiatrii dorosłych dla województwa małopolskiego, koordynator Programu Profilaktyki Depresji i Rozpowszechniania Postaw Prozdrowotnych w Obszarze Zdrowia Psychicznego „Wyprzedzić smutek” realizowanego przez Szpital im. dr. Józefa Babińskiego w Krakowie.
Dr Krzysztof Walczewski doktoryzował się w Katedrze Psychiatrii UJ i zdobywał doświadczenie w psychoterapii pod okiem Nonny Slawinskiej–Holy (trening psychoanalityczny) i Klausa Deisslera (podejście systemowe). W latach 1997-2007 był superwizantem i współpracownikiem dra Jana Malewskiego. Obecnie zajmuje się psychoterapią indywidualną, rodzinną oraz superwizją indywidualną, grupową i superwizją instytucji leczniczo-terapeutycznych, a także konsultacjami instytucji leczniczych, opiekuńczych i opiekuńczo–wychowawczych.
Przeczytaj więcej w naszym dziale: PSYCHOLOGIA I PSYCHIATRIA
Ma Pan racj,e ale to tak nie do końca działa, wiem coś o tym bo sama mam przewlekła depresje i jest coraz gorzej a na prywatnego profesjonalistę mnie nie stać. Niektórzy psychiatrzy lekceważą pacjenta i leczą wyłącznie objawy na zasadzie a nuż się uda? pozdrawiam ps, a chorych przybywa