Z pewnością każdy z nas niejednokrotnie wykonywał różnego rodzaju badania, w tym badanie krwi. Morfologię krwi powinniśmy tak naprawdę wykonywać raz do roku i traktować, jako stały element profilaktyki zdrowia. Krew do badań standardowo pobierana jest w laboratorium lub w gabinecie zabiegowym przez wykwalifikowany personel medyczny. Sprawdźmy, jak zadbać o bezpieczne i prawidłowe wykonanie badania i jakich błędów unikać.

O co pacjent powinien zadbać przed pobraniem krwi?

Badania analityczne nie powinny być wykonywane w przypadkowym momencie. Na wiarygodność wyników składa się wiele czynników, wśród których bardzo ważną rolę odgrywa właściwe przygotowanie się do badań. W przypadku RUTYNOWYCH badań, jeżeli nie ma innych zaleceń lekarza, wybierając się do laboratorium należy pamiętać o podstawowych zasadach:

  1. większość badań laboratoryjnych wykonuje się w godzinach porannych, po nocnym wypoczynku,
  2. jeżeli rodzaj badań tego wymaga, przed pobraniem krwi należy być na czczo, czyli po około 12-godzinnej przerwie w jedzeniu i piciu (można pić wodę niegazowaną),
  3. bezpośrednio przed badaniem należy odpocząć w pozycji siedzącej przez około 15 minut,
  4. jeżeli pacjent przyjmuje leki, zioła, czy suplementy diety, powinien skonsultować ten fakt z lekarzem, ponieważ niektóre preparaty mają wpływ na wyniki badań.

Aby upewnić się, że pacjent jest odpowiednio przygotowany do pobrania krwi, personel laboratorium zapewne zada kilka prostych pytań. Jakich pytań badany może się spodziewać? Oto kilka z nich:

  1. Czy w ciągu kilkunastu ostatnich godzin pacjent nie spożywał żadnych pokarmów lub napojów z wyjątkiem wody niegazowanej?
  2. Czy pacjent jest wypoczęty?
  3. Czy wcześniej zdarzały się omdlenia?

Pobieranie krwi u pacjentów starszych i dzieci.

Każdy pacjent jest indywidualnym przypadkiem, jednakże dzieci, osoby starsze, czy chore przewlekle zawsze są traktowane priorytetowo.

Pobranie krwi u dziecka jest bardzo stresujące nie tylko dla dzieci – tego badania boją się również ich rodzice. Wcześniejsze, odpowiednie przygotowanie dziecka (szczególnie małego) do pobrania krwi pozwoli uniknąć wielu zbędnych, nerwowych sytuacji w gabinecie.

Bardzo istotna jest rola rodzica i pozytywne, psychiczne nastawienie dziecka do badania. Nie należy tłumaczyć dziecku, że „nie będzie bolało”, bo dziecko utraci zaufanie i do rodziców i do personelu. Lepiej powiedzieć, że to odrobinkę zaboli.

Dzieci z reguły boją się pobierania krwi, więc rolą personelu medycznego jest to, aby długo nie oczekiwały na badanie i by było ono przeprowadzone szybko i sprawnie.

Osoby starsze natomiast to najczęściej ludzie z chorobami przewlekłymi, a specyfika tych chorób zwykle nie pozwala na długie przebywanie na czczo (np. cukrzyca), lub bez przyjmowania leków. Ci pacjenci też nie powinni długo oczekiwać na pobranie krwi.

Czym kieruje się pielęgniarka, dokonując wyboru miejsca nakłucia?

W codziennej praktyce pielęgniarskiej bezpośrednie nakłucie żyły jest najbardziej powszechną metodą pobierania krwi. Czym kieruje się pielęgniarka, dokonując wyboru miejsca nakłucia? Przede wszystkim wygodnym dostępem do żyły i wielkością naczynia. Najdogodniejsze miejsca to żyły powierzchniowe kończyn górnych w okolicy zgięcia łokciowego, rzadziej grzbietu dłoni lub przedramienia.

Przygotowując pacjenta do pobrania krwi ważne jest wygodne usadzenie badanego, ze względu na ryzyko omdlenia na widok krwi. Rękę, z której będzie pobierana krew, należy odpowiednio ułożyć, wyprostowaną w stawie łokciowym. Powyżej miejsca nakłucia żyły pielęgniarka zakłada opaskę uciskową (tzw. stazę) a pacjent może zacisnąć pięść w celu lepszego uwidocznienia żyły.

Bezpieczne pobieranie krwi.

Bardzo ważnym i kolejnym elementem pobierania krwi jest dokładna dezynfekcja miejsca wkłucia środkiem antyseptycznym. Są to preparaty bezpieczne dla pacjentów, o szerokim spektrum działania bakteriobójczego, grzybobójczego i wirusobójczego. Takim środkiem jest m.in. polski lek antyseptyczny ⇒ OKTASEPTAL®. Po zastosowaniu preparatu należy odczekać zalecany przez producenta czas (około 1 minuty), aby środek zadziałał i zapewnił należytą ochronę. Następnie pielęgniarka nakłuwa żyłę i pobiera odpowiednią ilość krwi do wcześniej podpisanej probówki.

Prawidłowe postępowanie po pobraniu krwi.

Kolejnym ważnym etapem jest czas po pobraniu krwi. Chcąc uniknąć powstania siniaka w miejscu nakłucia żyły, warto zabezpieczyć je wacikiem lub gazikiem i uciskać to miejsce przez kilka minut, a kończynę unieść lekko do góry.

Bezpieczeństwo pobranej do badania krwi.

Probówka z pobraną krwią jest odpowiednio zabezpieczana i transportowana do pracowni. Podstawową zasadą jest, że unikamy zbyt długiego przechowywania materiału!

Próbki krwi powinny być dostarczone do zbadania jak najszybciej,  w praktyce jest to czas do około 2-3 godzin.

Pobrana próbka krwi powinna być transportowana w warunkach niezmieniających jej właściwości. Zbyt wysoka lub za niska temperatura otoczenia zmienia właściwości materiału biologicznego, przez co uzyskane wyniki mogą być niewiarygodne. Dlatego też należy zapewnić odpowiednie warunki transportu, aby uchronić materiał biologiczny przed zamrożeniem lub przegrzaniem.

Sprawdź przy okazji >> Dlaczego warto regularnie wykonywać badania laboratoryjne?

Z praktyki pielęgniarki …

W praktyce zawodowej każdej pielęgniarki, także i w mojej bywa wiele wyjątkowych, czasami trudnych przypadków. Często niełatwymi przypadkami są ludzie starsi, schorowani, niedożywieni i odwodnieni. Pobieranie krwi u takich pacjentów niejednokrotnie kończy się koniecznością ukłucia dwa, czy nawet trzy razy, aby pobrać tyle krwi, żeby można było wykonać badanie.

Z pewnością do bardzo stresujących przypadków mogę zaliczyć malutkie dzieci, czy noworodki. Pobieranie krwi maleństwom, które dopiero co przyszły na świat lub mają kilka miesięcy wiąże się z napięciem i pomimo wielu lat praktyki zawsze powoduje odrobinę niepokoju. Dzieci mają cienkie żyłki, są ruchliwe, obok stoją często przerażeni rodzice, a ja przecież też chcę, aby wszystko przebiegło szybko i bezproblemowo, a maleństwo nie cierpiało. Tyle teoria, a w praktyce różnie to bywa, czasami trzeba ukłuć dziecko dwa razy, zanim ilość potrzebnej do zbadania krwi będzie wystarczająca. Zawsze tłumaczę sama sobie, ale i rodzicom, że to, co w tej chwili robię, sprawia na pewno ból, ale jest niezbędne. Wszystko po to, żeby lekarz mógł postawić właściwą diagnozę.

Błędy mogące zafałszować wyniki badania.

Przygotowanie się pacjenta do badań, czy sam proces pobrania krwi wydaje się prosty i nie powinien przysparzać trudności. Jednak czasami popełniamy błędy, które powodują uzyskanie wyniku badania nie odpowiadającego stanowi faktycznemu i utrudniającego rozpoznanie choroby lub wręcz przyczyniającego się do postawienia niewłaściwej diagnozy.

Najczęstszym popełnianym błędem jest brak odpowiedniego przygotowania, czyli zgłaszanie się do pobrania po posiłku, bez zachowania kilkunastogodzinnej przerwy lub zgłoszenie się o zbyt późnej godzinie. Istnieją badania, które bezwzględnie muszą być pobrane w godzinach porannych, nawet jeżeli w południe nadal możemy być na czczo.

Często pacjenci, twierdząc, że są na czczo, zapominają, że rano wypili kawę lub po drodze żuli gumę.

Zawsze, jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwość lub po prostu nie wiemy, jak przygotować się do badania krwi, powinniśmy zapytać  lekarza. Inaczej proces rozpoznania choroby i wdrożenie właściwego leczenia może bardzo się wydłużyć.

Partner wpisu: Oktaseptal.pl

7 KOMENTARZE

  1. Szanowni Państwo,
    nurtują mnie kwestie związane z zażywaniem preparatów probiotycznych, których na rynku jest całe mnóstwo – w formie kapsułek, proszku w saszetkach i płynnej. Kapsułki żelatynowe, obecnie nawet podwójne- jedna w drugiej ( ponoć wrzask technologii…), mają na celu zabezpieczenie zadawanych pacjentowi wyselekcjonowanych szczepów bakterii przed ich zniszczeniem przez kwasy żołądkowe w żołądku – prawda ? Bakterie mają zatem szansę przejść przez tą strefę „śmierci”
    i namnażać się w jelicie cienkim i dalej. To jest zrozumiałe. Natomiast nie pasują mi do tej układanki dwie pozostałe formy – wprowadzania bakterii – saszetki z proszkiem i krople….A spotkałem się też wielokrotnie z sugestią lekarzy, ze przy kłopotach z połknięciem kapsułki z probiotykiem jej zawartość można wysypać do napoju lub posiłku…Wydaje się , że soki żołądkowe unicestwią je ( ?) Choć chyba nie do końca tak jest bo wówczas wszystkie naturalne probiotyki spożywane w kwaszonych napojach mlecznych, ogórkach kiszonych, kapuście kiszonej itp , itd ulegałyby zniszczeniu przez soki żołądkowe. A przecież bakterie bulgaricus są podobno źródłem długowieczności ludów Azji Mniejszej, przynajmniej tamtejszych pasterze……
    Czyżby ten cały kapsułkowy świat probiotyków był wielkim picem marketingowym ?? Gdzie leży prawda ?
    Ukłony dla Redakcji
    Lech

  2. Artykuł ciekawy lecz nie zawiera odpowiedzi na męczące mnie pytanie – jak znajduje się odpowiednie miejsce wkłucia igły i dlaczego w moim przypadku nigdy pielęgniarka nie umie znaleźć żyły ( zawsze kłucie 3-4 razy a krwi mało). Oczywiście procedura wcale nie jest taka bezbolesna a siniaki utrzymują się dość długo.

  3. Pielęgniarka nie powinna znajdować żyły wizualnie tylko po założeniu opaski jeśli nie widać żył powinna je wyczuć. Swoim wskazującym palcem naciskając miejsca w których mogą być schowane głęboki żyły. Jeśli taką wyczuje powinna pobrać krew. Jeśli nie powinna podać pacjentowi zrogrzany kompres na dłonie. W tym przypadku po 10 kinutach występuje duże prawdopodobieństwo pobrania krwi z dłoni. Zawsze osoby które mają ptoblemy z żyłami powinny przed ubrać się ciepło i pić wode przed badaniem. Nigdy nie podpisujemy probówki przed pobraniem zawsze po. Wiem co pisze. Pracuję w jednym z Londyńskich szpitali a moimi pacjentami są bardzo chorzy pacjenci i dzieci. Jeśli pielęgniarka lub pielęgniarz nie trafiłą 2 razy powinni przekazać pacjęta innej koleżance. Pozdrawiam Marlena

  4. Robiłam morfologie I badanie na toksoplazmoze w obu przypadkach nie dostałam wyniku, a tylko informacje” badanie wymaga powtorzenia” czy to przez to że wyniki mogły być złe i należy je dla pewności powtórzyć? Czy raczej nie dało się w ogóle nic odczytać bo powstał skrzep lub inny błąd?

  5. Dzień dobry.
    Moja 4 miesiączka córka miała pobierana krew w ciągu 5 dni ( po 1ml. Do próbki plus to co uciekło „bokiem”). Obydwie próby się nie powiodły ponieważ za pierwszym razem pielęgniarce wypadła fiolka z krwią i się wylała a za drugim razem w krwi pojawił się skrzep.
    Jak często można pobierać krew u takiego maluszka?
    I ile dni przed kalendarzowym szczepieniem przypominajacym można pobrać krew bądź ile dni po szczepieniu?
    Bardzo dziękuję za pomoc.

  6. Najczęstsze błędy prowadzące do niewiarygodnych wyników to nie błędy związane z pacjentem, ale błędy związane z logistyką. Czy wynik można uznać za wiarygodny, jeśli krew została pobrana o 9:00 a dopiero o 15:30 była analizowana w pracowni analitycznej??? Kiedyś w każdej przychodni była pracownia analityczna i krew trafiala zaraz po pobraniu, tak ze po godzinie juz byl wynik.A teraz są wielkie molochy do których zwozi się materiał ze wszystkich przychodni w mieście i okolicach i jest oczywiste, że taka pracownia nie nadąża z przerobem materialu do badania. A więc po co to wszystko,po co ta cała szopka z badaniem???

Zapytaj lub skomentuj:

Napisz komentarz
Podaj swoje imię