W okresie zachorowań na przeziębienie i grypę często skarżymy się na uczucie zatkanego gardła i trudności z oddychaniem. To z kolei wpływa na zmniejszenie komfortu naszego funkcjonowania za dnia, a także regeneracji w trakcie snu. Winny temu wszystkiemu jest zalegający śluz gardłowy, zwany flegmą. W tym artykule wyjaśniamy, jakie są przyczyny zalegania i skąd się bierze flegma w gardle, jak sobie radzić z problemem stosując zarówno środki farmakologiczne, jak i naturalne metody oraz dbając o odpowiednią profilaktykę.

[aktualizacja: 06’2023]

Przyczyny pojawienia się flegmy w gardle

Flegmę można opisać jako gęstą, lepką substancję, która gromadząc się w tylnej części gardła, wywołuje znaczny dyskomfort, zwłaszcza kiedy utrudnia oddychanie lub spływa z zatkanego nosa. Śluz jest jednak całkowicie fizjologiczną wydzieliną.

Błona śluzowa nosa i gardła u zdrowego człowieka produkuje dziennie nawet do 2 litrów śluzu.

Śluz pełni bardzo ważną rolę, bowiem stanowi warstwę ochronną dla komórek, utrzymuje odpowiednie nawilżenie oraz wyłapuje z wdychanego powietrza niepożądane cząsteczki typu kurz, pyłki, bakterie i wirusy, blokując ich przedostawanie się do płuc.

Problem pojawia się w momencie, gdy zachorujemy na infekcję górnych dróg oddechowych, przeziębienie lub wystąpi reakcja alergiczna. Wówczas śluz staje się gęstszy i zyskuje miano flegmy, która również wyłapuje patogeny, natomiast znacznie trudniej usunąć ją z gardła, oskrzeli czy płuc.

Sprawdź również: Ostre zapalenie oskrzeli u dzieci

Ponadto przy zakażeniach bakteryjnych wraz z jej gromadzeniem się może wystąpić nieprzyjemny zapach z ust. Jej usunięcie jest koniecznie, ponieważ zalegając może przynieść efekt odwrotny do pełnionych przez nią funkcji w postaci wtórnych, często poważniejszych zakażeń bakteryjnych. Pozostaje więc już tylko jedno pytanie: Jak pozbyć się zalegającej w gardle wydzieliny?

Sprawdź: Ból gardła latem

Naturalne mechanizmy obronne przed zalegającą flegmą

Natura wyposażyła nas w mechanizm obronny, który pomaga nam w usuwaniu wydzieliny z dróg oddechowych, a jest nim >>> KASZEL.

Odkrztuszanie flegmy może nam się wydać mało higieniczne, natomiast jest to reakcja naturalna i konieczna, dlatego nie powinno się jej hamować.

UWAGA! Ewentualne połknięcie wydzieliny nie jest niczym złym, ponieważ kwas żołądkowy unieszkodliwi wszystko co będzie w niej zawarte. Czasem jednak organizm nie jest w stanie sam sobie poradzić ze zbyt gęstym śluzem i trzeba mu pomóc. Podczas odkrztuszania nie powinniśmy wkładać w to zbyt dużej siły, bowiem możemy uszkodzić wyściółkę gardła, tylko pogarszając sytuację.Flegma w gardle - nawadnianie jest ważne!

Kluczowe czynniki wspomagające leczenie

  1. Jednym z najważniejszych czynników wspomagających leczenie jest utrzymanie prawidłowej wilgotności powietrza w pomieszczeniach, w których przebywamy. Suche powietrze podrażnia zarówno nos, jak i gardło i nasila wydzielanie śluzu.
  2. Poza dbałością o nasze otoczeniu bardzo ważne jest, abyśmy zadbali o nasze nawodnienie. W czasie choroby często zaniedbujemy tę kwestię, a spożywanie odpowiedniej ilości płynów pozwala na rozrzedzanie wydzieliny i oczyszczanie zatkanych zatok.
  3. W sezonie grzewczym jesteśmy narażeni w sposób szczególny na zanieczyszczenie powietrza. Wszechobecne pyły zawieszone wychwytywane przez błonę śluzową zagęszczają śluz, a także upośledzają ruch rzęsek, przesuwających zalegającą wydzielinę do górnych dróg oddechowych w celu jej usunięcia. Rozwiązaniem dla tego problemu będzie oczyszczanie nosa roztworami soli fizjologicznej czy płukanie gardła roztworami soli.

Jak pozbyć się flegmy z gardła?

Sposobów na pozbycie się flegmy z gardła jest na szczęście kilka, poczynając od preparatów z apteki, dzięki którym wydzielina ulegnie rozluźnieniu, co pobudzi odkrztuszanie. Możemy też sięgać po naturalne metody, chociażby surowce zielarskie oraz skorzystać z dobrodziejstw aromaterapii. Ważne jest też staranne udrażnianie nosa, zwłaszcza wieczorem, zanim pójdziemy spać. Poniżej dokładnie omawiamy każdą z możliwości.

Farmakologiczne możliwości pozbycia się wydzieliny w gardle

Proces usuwania flegmy można także wspomóc farmakologicznie. W aptekach bez problemu możemy odnaleźć preparaty bez recepty, które odpowiadają za rozluźnianie wydzieliny i pobudzenie odkrztuszania. Wśród zawartych w nich substancji czynnych (będących składnikami leków i suplementów) możemy wyróżnić między innymi:

  • acetylocysteinę,
  • karbocysteinę,
  • bromheksynę,
  • ambroksol.

Podczas ich stosowania niezmiernie istotne jest wspominane już spożywanie płynów, tak by gęsty śluz „wciągnął” wodę, upłynnił się i mógł być bez problemu usunięty.

Naturalne metody wspierające leczenie

Flegma w gardle - aromaterapia może pomóc.

Spośród naturalnych metod leczenia z pomocą przychodzi także aromaterapia. W tym przypadku na poprawę kondycji błon śluzowych i ułatwienie usuwania nadmiaru śluzu z powodzeniem można zastosować olejek eukaliptusowy, który możemy dodać m.in. do kąpieli (pamiętając o zmieszaniu go z olejem bazowym!) >>> 10 zasad bezpiecznego stosowania olejków eterycznych.

W oczyszczaniu gardła z nadmiaru flegmy możemy także wykorzystać ziołowe napary z takich składników jak:

  • ziele tymianku, szałwii, majeranku,
  • korzeń imbiru i pierwiosnka.

Skuteczna mieszanka ziół na flegmę (wg receptury naszej specjalistki, mgr farmacji Marty Koziarskiej): kwiat lipy, korzeń prawoślazu, korzeń pierwiosnka–  wymieszać zioła. Jedną, płaską łyżkę mieszanki zaparzać przez 1/2 godziny. Pić 3 razy dziennie. 

Samo spożywanie ciepłych napojów rozluźnia wydzielinę i ułatwia jej odrywanie się od ściany gardła. Przed snem ulgę może przynieść ciepła kąpiel lub prysznic. Wdychana para wodna rozrzedzi flegmę, a wyższa temperatura dodatkowo może ulżyć dolegliwościom bólowym związanym z często zatkanymi równocześnie zatokami.

Dodatkowo warto ostrożnie oczyścić nos z wydzieliny, by ta podczas spoczynku nie spływała do gardła, potęgując problemy z oddychaniem w nocy.  Dobrym pomysłem będzie także sen z głową lekko podniesioną ponad poziom ciała, co zmniejszy uczucie gromadzenia się spływającego śluzu.

W przypadku dzieci poza oczywistym nawilżaniem powietrza korzystne może się okazać zastosowanie naturalnych sposobów łagodzących podrażnienia błony śluzowej. Należą do nich przede wszystkim podawanie miodu oraz syropu z cebuli.

Flegma w gardle - domowe syropy są bardzo skuteczne.

Warto zadbać o profilaktykę!

Tak jak w przypadku wielu schorzeń dróg oddechowych okresu jesienno-zimowego niezwykle istotna jest profilaktyka. Jak wiadomo lepiej zapobiegać niż leczyć, dlatego na ile to możliwe unikajmy czynników drażniących, które będą nasilać dolegliwości, a wśród nich:

  • środków czyszczących gospodarstwa domowego,
  • oparów farb,
  • chemikaliów,
  • dymu papierosowego.

Palenie tytoniu podrażnia gardło i w znaczącym stopniu pogarsza warunki oddechowe. Wietrzmy pomieszczenia, w których przebywamy, aby zapewnić odpowiednią wentylację.

Oprócz substancji drażniących ograniczajmy także spożywanie alkoholu i kofeiny, które prowadzą do odwodnienia, a co za tym idzie osuszania błony śluzowej. Warto też obserwować i odnotowywać, czy zwiększenie ilości produkowanej flegmy nie jest związane z przyjmowaniem określonych pokarmów.

Uwaga na zbyt długie zaleganie flegmy w gardle!

W przypadku przedłużającego się uczucia zalegania gęstego śluzu w gardle, niepokojącego zabarwienia (m.in. czerwonego) śluzu, czy pojawienia się gorączki warto skonsultować się z lekarzem w celu wykluczenia poważniejszego zakażenia, alergii, czy refluksu żołądkowo-przełykowego, który również może przyczyniać się do nadprodukcji wydzieliny.

Flegma w gardle – podsumowanie

Pamiętajmy, że obecność śluzu jest jedną z podstawowych linii obrony naszego organizmu przed wnikaniem drobnoustrojów chorobotwórczych oraz zanieczyszczeń i jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego. W przypadku uczucia zalegania flegmy sięgnijmy po wymienione wyżej metody, które są często na wyciągniecie ręki w naszych domach, a które z powodzeniem przyniosą ulgę. Na koniec warto dodać, że ważne jest też delikatne oklepywanie chorego (parę razy dziennie), zwłaszcza, gdy jest osobą chorą i leżącą. Osoby aktywne powinny pamiętać o codziennej porcji ćwiczeń, ruch znakomicie pobudza i ułatwia odkrztuszanie zalegającej flegmy.

Jelita-Centrum Zdrowia. Edukujemy, dyskutujemy, doradzamy!

76 KOMENTARZE

  1. To ciekawe ze wymienia pan tylko
    Leki. Przecież wystarczy pozbyć się kilku produktów z naszej diety. Dlaczego o tym pan nie pisze :(. Przedewszystkim mleko krowie polecam wszystkim oprócz tego ze napewno zima powoetrze jest zbyt suche i powinnismy się nawadniać to przedewszystkim musimy zacząć stosować odpowiednia dietę. Używajcie tego co dała nam przedewszystkim natura ❤️

      • Dziękujemy za ten komentarz 😉 Jak wygląda pozyskiwanie mleka od krów w hodowlach przemysłowych?
        Wielu ludzi żyje w błędnym przekonaniu, że krowa „daje mleko bo jest do tego stworzona”, a produkuje go tak wiele, że człowiek musi ją doić, by ulżyć jej w tym cierpieniu, bo w przeciwnym wypadku „eksplodują jej wymiona”. Większość wie, że „krowę trzeba od czasu do czasu zapłodnić”, choć zdarzają się i takie przypadki osób, które ewidentnie lekcje biologii przespały i nie widzą związku miedzy cielęciem a laktacją… (krowa daje mleko sama z siebie…).
        Jak rzeczywiście przebiega cały proces pozyskiwania mleka na skalę przemysłową?
        Wyjaśnimy krótko, krok po kroku.
        Jałówki ras mlecznych zapładnia się już w wieku około 15 miesięcy, przy czym w Polsce inseminuje się około 80% pogłowia krów. Ciąża trwa około 280 dni
        (nieco ponad 9 miesięcy), czyli krowy po raz pierwszy cielą się w wieku od 24 do 30 miesięcy w zależności od rasy.
        Po urodzeniu cielęcia następuje laktacja, która standardowo trwa 305 dni. Pierwsza wydzielina gruczołu mlekowego tzw. siara przeznaczana jest dla nowonarodzonego cielęcia a po odpojeniu siarą rozpoczyna się pozyskiwanie mleka na konsumpcję dla ludzi. Co się dzieje z cielęciem? Jest ono od matki odstawiane i przestawiane na preparaty mlekozastępcze (tzw. pójło). I tu krótko wspomnę, że buhajki za niedługo zostaną zabite na mięso a cieliczki podzielą los swoich matek.
        Żeby zagwarantować ciągłość procesu i w związku z tym jak największą ilość pozyskiwanego mleka, krowę inseminuje się ponownie już w 50-60 dniu laktacji, tak aby już w 3 miesiącu po porodzie ponownie była w ciąży. Od tego momencie organizm krowy jest potrójnie obciążony:
        1) produkuje mleko na ludzkie potrzeby – od 30 nawet do 40kg dziennie
        2) nosi pod sercem kolejny płód
        3) musi pokryć potrzeby wynikające z własnego metabolizmu.
        Udój trwa przez około 7 miesięcy ciąży po czym na około 2 miesięcy przed porodem krowę się „zasusza”. Zasuszenie oznacza stopniowe zaprzestanie doju i nie jest ono jakimś specjalnym aktem łaski ze strony hodowcy. Ma ono na celu 1) przygotowanie krowy do następnego porodu tj. odbudowę kondycji krowy, które już na tym etapie jest często wychudzona i dostarczenie składników pokarmowych dla intensywnie rozwijającego w końcówce ciąży płodu oraz 2) przygotowanie do następnej laktacji – regenerację wymienia (powszechną praktyką obecnie jest udój 3 razy dziennie zamiast dotychczasowych 2 razy).
        Średni okres użytkowania krów mlecznych wynosi trzy lata co oznacza, że w wieku 6 lat wysyłane są do rzeźni. W momencie kiedy wydajność mleczna spada bądź występują problemy z kolejnym zacieleniem hodowca pozbywa się zwierzęcia.
        Nadmiernie eksploatowane zwierzęta są również usuwane ze stada z powodu częstych chorób wymienia, układu ruchu i uszkodzenia nóg spowodowanych warunkiem chowu gdzie krowy trzymane są na uwięzi w ciasnych stanowiskach.
        Podsumowując, krowy kończą swoje życie przedwcześnie, wychudzone, wyeksploatowane do granic swoich biologicznych możliwości, a zapłatą za wysługę jest wysyłka do rzeźni.
        Mgr inż. Jolanta Wieczorek

        I druga strona medalu >>> mleko od krowy z małych, rodzinnych hodowli a takie są w Polsce, tylko trzeba się wysilić i poszukać 🙂

  2. Ja wykorzystuje najczęściej naturalne metody leczenia. Staram się unikać wszelkich specyfików farmakologicznych. W większości przypadków udaje mi się zwalczyć chorobę, ale gdy wszystkie metody zawiodą, wtedy zwykle kupuję jakiś spray przeciwzapalny. Na szczęście zawsze udaje mi się uniknąć antybiotyków 🙂

    • Szanowna Pani Grażyno, rozumiem, że jest Pani zdenerwowana i przestraszona, co w zaistniałej sytuacji nie dziwi. Nie każdy ma jednakową odporność psychiczną i potrafi sobie z tym radzić. Nie zmienia to faktu, że obraża Pani naszego autora – magistra farmaceutę z wieloletnim doświadczeniem i naprawdę sporą wiedzą! Na jakiej podstawie twierdzi Pani, że pisze bzdury?? Przyjmiemy tylko merytoryczne argumenty. W innym przypadku w dobrym tonie będzie przeprosić. Ja wiem, że niektórzy wolą nie wiedzieć, ale dla osób inteligentnych i dbających o zdrowie ta wiedza jest cenna. Pozdrawiam i zyczę spokoju ducha!!!!

  3. Czy uczucie posiadania ciała obcego w gardle może mieć związek z flegmą? Mam wrażenie, że coś spływa mi po gardle (pewnie z zatok). Popadam w pewien obłęd, bo co chwilę mam wrażenie, że muszę połknąć, a co najgorsze – przy połykaniu mam wrażenie, że coś mam w okolicy grdyki, jakieś ciało obce. Problemu tego nie mam przy połykaniu z piciem albo jedzeniem. Dodam, że od soboty odchrząkiwałem. Teraz już nie muszę odchrząkiwać, ale mam wrażenie, że przy polykaniu mam w gardle ciało obce.

    • Spróbuj lek przeciwhistaminowy na alergię. U mnie zadziałało a też się zastanawiałam, czy sobie nie wkręcam uczucia czegoś w gardle. Na receptę np. Jovesto lub delortan. Może nawet masz w apteczce.

    • To jest refluks gardlowo przelykowy.
      Podrazniona błona sluzowa jest ob4zęknieta i wydaje się że coś się ma w gardle.
      Polecam spać z wyższą poduszką.
      Zakwaszac żołądek ( szklanka wody z łyżką octu jabłkowego) przed posiłkiem, nie jeść ostrych posiłków i pić dużo wody oraz spacerować często.

  4. A jak jest w przypadku mokrego kaszlu po zapaleniu oskrzeli. Kiedy wydzielina wyraznie sie odrywa, ale nie jestem w stanie jej wypluc? Czy wystarczy, ze zostanie oderwana i trafi do zoladka? Czy tez konieczne jest jej wykrztuszenie i wyklucie?

  5. A jak jest w przypadku mokrego kaszlu po zapaleniu oskrzeli. Kiedy wydzielina wyraznie sie odrywa, ale nie jestem w stanie jej wypluc? Czy wystarczy, ze zostanie oderwana i trafi do zoladka? Czy tez konieczne jest jej wykrztuszenie i wyklucie?

  6. Witam. Mam ten sam problem co Pan Bartek. Najpierw przewlekle spływająca flegma a teraz gula w gardle. Czuje ja cały czas z większym lub mniejszym nasileniem. Strasznie mnie to wykańcza psychicznie. Boję się że to jakiś nowotwór. Czytam i wkrecam sobie różne rzeczy. Przez koronawirusa nie ma szans na konsultacje z lekarzem. Stąd szukanie pomocy w Internecie.

    • Też tak mam. Już od dwóch miesięcy i wykańcza mnie to psychicznie. Tydzień wpuszczałam rano do nosa fanipost, 2-3 razy dziennie acc, a na noc zyrtec. Po dwóch dniach poczułam ulgę, aż chciało się żyć. Znów powróciło, do tego odczuwam czasem lekki ból w żołądku. Nie wiem już co robić, no teraz już nic mi nie pomaga. Może to refluks przełykowo- żołądkowy. Piłam też syrop gaviscon, jakby ulga na chwilę, ale dalej w gardle coś siedzi.

      • walcze z tym juz 6 lat i nic nie pomaga oprocz ACC.W lecie jest lepiej od jesieni do zimy najgorzej.Juz sie przyzwyczailem,ale na poczatku wykonczalo mnie ta psychicznie.Zauwazylem ze jak wyrzucilem z diety cukry juz jakby lepiej pozdraiwam

  7. Witam
    Odrywanie się flegmy już około 4 tygodni bez żadnego kaszlu, gorączki powinno niepokoić?
    Jedyna rzecz jaka towarzyszy temu to co półtora-2 tygodnie paru dniowy ból zatok i ostry katar.
    Lekko się niepokoje bo barwa wskazuje na to, że jest to bakteryjne źródło.

  8. Mam to samo co Pan Bartek. Tylko u mnie trwa to już prawie dwa lata z przerwami. Leczylam się i u psychologa bo twierdzili że to z powodu nerwicy i u pediatry. Byłam u laryngologa i nic. Rzeczywiście podłamałam się bo w gardle nic nie widać A ja czuje jakbym śliny przełknąć nie mogła.

    • Ponad rok miałam uczucie flegmy. W wymazach z gardła nic. Do tego ciągle męczył mnie kaszel, właściwie kaszelek, tylko uporczywy. Na kaszel mój najcudowniejszy szwagier dał mi tabletki przeciwhistaminowe (na alergie) i o dziwo chyba działa. Jedne z najpopularniejszych przeciwhistaminowych na literę j (na receptę niestety). Nazwy nie będę podawać.

    • Od 4 lat mam podobne objawy, czuję że coś mi zalega w gardle, zaczynam odksztuśić to coś i nie mogę, i zaczynam się denerwować wręcz panikuje i zaczynam się dusić, brakuje mi powietrze, najgorzej wieczorem przed snem boję się położyć do łóżka, i gdzieś jechać w obce miejsce bo będzie strach przed tym, robiłem badania , gastroskopie, byłem u laryngologa i jest ok. Pomóżcie bo nie mogę sobie już poradzić.

        • Dziękuję p.Ewo za zainteresowanie. Byłem u lekarza rodzinnego i zakladowego u laryngologa, niestety żadnych konkretów, że to na punkcie nerwowym, ale ja się nie denerwuje i nie stresuje niczym, to się zaczyna nagle, czuję coś w gardle zaczynam szybciej i mocniej przelykać i nie mogę już odksztuśić nic, i wtedy panikuje i brak oddechu nie wiem jak sobie pomóc mam 48 lat

    • Mam tak samo od prawie 2 lat bez żadnej przerwy. Popadam w paranoje. Leczenie laryngologiczne, gastrologicznen a nawet leki od psychiatry na teleporade nie przyniosło Żadnej ulgi. Ratunku!

  9. Uczucie ciągłego odksztuszania,flegma jest przezroczysta,lepka i klejąca. Rano i też nie zawsze w miesiącu odksztuszam taką grudkę większą, nie mogę się normalnie wysmarkać tylko idzie mi tylnią ścianą gardła. Nie mam zasnwj goraczki,zadnych boli,nic nie boli przy jedzeniu i piciu,w nocy normalnie śpie. Już mnie też to dobija. Robiłam sobie z rok temu przeswietlwniw zatok,nic nie wykazalo,pulmunolog zaliczony i usg pluc,-nic. Laryngolog tez nic. Usg tarczycy tez mialam-nic. Zwariuje. Ale czytam na forach i duzo osob tak ma. Moze znajdzie sie ktos madry i pomoze. Moze to jakas nerwica.

    • Ta gula w gardle to najczęściej refluks. Kwas z żoładka podrażnia błona śluzową i wydaje się że coś w gardle jest. Dodatkowo żeby się zregenerować wydziela śluz.
      Sama to miałam, bardzo dziwne uczucie.
      Mi pomogło zakwaszanie żołądka. Przed posiłkiem pić szklankę wody z octem jabłkowym1 łyzke ( z zielarni lub samemu zrobić)
      Nie przejadać się i jeść zdrowo ( dania duszone, na parze lub pieczone w piekarniku)
      Dużo pić wody i spacerować. Powinno pomóc po 2 tygodniach.

  10. Ludzie ja też mam tę flegme w gardle. Rano odpluwam gęsta wydzielinę w dzień biała przezroczysta. Zaraziłam synka 🙁 widać że to jakieś wirusowe. Ja mam od ponad miesiąca. Nic nie pomaga. A jak zimą dojdzie jakaś inna infekcja to chyba się w nocy uduszę. Może jest ktoś kto się pozbył tego. Co zastosować.

  11. Trzeba ssać goździki w sklepie gdzie są zioła można kupić dobre. /kilka razy dziennie /. Również ssać gryźć kawałek imbiru,korzenia chrzanu itd. Na pewno to rozumnie a po cierpliwej kuracji efekty przyjdą. Szczegółowo o każdym z nich można przeczytać wpisując nazwę. Pozdrawiam

  12. Masakra ja leczę się już 8 lat ,ale teraz to już chyba mam i nerwicę na tym tle.lecza mnie na refluks żołądka biorę cały czas rano tabletki ale nie widzę żadnego efektu.

  13. Mnie leczyli najpierw na nerwicę bo miałam duszność i flegmę…. Później okazało się że to alergia na roztocza i wilgoć … Zaczęłam odczulanie było lepiej minęło po 3 latach wrocilo…. Większa flegma męcząca nie chcąca się oderwać spowrotem odczulanie preparaty do nosa nic nie dają flegamina również wziewy.. na efekt trzeba poczekać niestety … A to ciągle odchrzakiwanie doprowadza do szalu

  14. Mnie dopadła grypa ostatnio, coś strasznego. Kaszel w połączeniu z gęstym śluzem, nie dało się mnie zrozumieć. Przez kilka dni nie jadłam, cały czas spałam. W końcu mój chłopak zaczął szukać sposobów. Podał mi Goldisept, w 3 godzinnym odstępie czasowym gardimax, a później herbatę z imbirem. Zimne okłady na gorączkę i czuje się o niebo lepiej, wydzieliny jest mniej, całkowicie może i nie udało mi się jej jeszcze usunąć, ale w dużym stopniu mi pomogło.

    • Pani Anno jedną płaską łyżkę mieszanki można zaparzyć w szklance wody. Może Pani też zaparzyć od razu 3 porcje – na jeden dzień. Można przelać do termosu i pić 3 x dziennie. Ja mieszankę ziół przygotowuję wykorzystując całe opakowanie ziół, mieszam i przesypuję do dużego szklanego słoja.

  15. Mam flegmę od co najmniej roku. Nie mam żadnych innych objawów. Flegma jest przeźroczysta . W ciągu dnia odkrztuszam ją bardzo często. Nie mam żadnej guli w gardle. Nie potrafię sobie z nią poradzić.

    • Panie Pawle proszę wypróbować naszą mieszankę, o której piszemy w artykule: kwiat lipy, korzeń prawoślazu, korzeń pierwiosnka. Wymieszać w równych proporcjach i przechowywać w szklanym słoiku. Porcja: jedną, płaską łyżkę mieszanki zaparzać przez 1/2 godziny. Pić 3 razy dziennie. Dobrej jakości zioła najlepiej kupić w sklepie zielarsko-medycznym.

  16. Niestety takie mamy powietrze ,nasze pluca niewytrzymuja ,pojawia sie sprawa astmy ,pochp,A poczatki tej flegmy biora sie z chorych zatok ,refluksu ,niewyleczonego przeziebienia czy grypy oraz zapaleniu oskrzeli ,,Pomocny jest ocet jablkowy ,najlepszy domowej roboty ,,dobra tez bedzie plukanka zatok solanka albo jakims ziolem odkazajacym ,a na pluca syrop z sosny ale tez domowej roboty ,,mozna tez robic jakies inchalacje zeby pomuc rozpuscic te flegme ,Ja mam z tym problem juz 8 lat ,,teraz juz coraz gorzej bo brak oddechu i powietrza w plucach ,proste odurzanie mieszkania mnie dusi i musze siadnac zeby zlapac oddech uspokoic sie i trochu pomoze ,,Czasem dobrze wypic 2/3 herbaty z gorzalka i cytryna z miodem tez lzej sie oddycha i ten sluz latwiej wykrztusic ,Zycze szybkiego powrotu do zdrowia

  17. Kochani ,,to wszystko wynika z jakosci powietrza ,, atakuje nam pluca ,,astma pochp itd,polecam ocet jablkowy ale ten domowy ,, duzo kiszonek , plukac zatoki solanka i ziolami odkazajacymi ,, a na plucka syrop z sosny tylko tez lepiej domowej roboty ,Palenie papierosow wykluczyc bo nic nie pomoze ,, zycze zdrowka ,,Heej ,

  18. Ja męczę się około 7 lat jak nie dłużej tak samo laryngolog alergolog ogólny może refluks do tego jeszcze wysypki jak nie plecy to szyja uszy obłęd stwierdziłam że to jedzenie uczula jakieś G… Stąd jest to zaflegmiennienie Tabletki na alergię przyjmować i dużo nawadniać łatwiej usunąć śluz najgorzej z nocy

  19. Porada dla Anonima .
    Mam 70 lat i od najmłodszych lat cierpiałem na chroniczne katary , które od jesieni przez całą zimę wraz z odkrztuszaną flegmą z gardła trwały aż do lata . Latem wieczorami również mnie dopadały .
    Doszedłem do wniosku , że mam uczulenie wilgoć z jedoczesnym chłodem . Dopiero jednak w wieku ok. 30 lat kolega z pracy podpowiedział mi , że Jemu w podobnym przypadku pomaga lek antyalergiczny Syntarys – wówczas sprowadzany z zagranicy . Obecnie z pozytywnym skutkiem przy pierwszych objawach psikam sobie do nosa Tafen Nasal ( wystarczy 2 – 3 krotnie ) – lek niestety na receptę . Dodam jeszcze , że przypisywane mi i przyjmowane wcześniej inne leki antyalergiczne nie działały . Ten jest na budesonidzie . Jeśli nie pomoże to proszę cierpliwie próbować inne leki antyalergiczne bo w Pana przypadku może pomóc inny. Życzę zdrowia .

  20. Ja mam taki sam problem od 47 lat. Odziedziczyłam to po mamie a mechanizm uruchomił się po operacji cesarskiego cięcia. Moja pani neurolog powiedziała, że narkoza uruchomiła to co było zapisane w genach. Wtedy też zacz ęła się u mnie straszliwa migrena (mama też ją miała) ,która męczyła mnie przez 35 lat. Ale w końcu sama minęła a to cholerstwo męczy mnie do dziś. Śluz tworzy się ciągle, oblepia gardło, zatyka przełyk i często uniemożliwia przełknięcie tabletek leków. To nie jet żaden refluks żołądkowy. To jest jakiś defekt genetyczny, może mały, ale strasznie uciążliwy. Żaden sposób z opisywanych nie działa na to, ani dieta niskośluzowa ani leki antyalergiczne, ani nawilżanie. Często trzeba to po prostu wypluwać, tylko że jest jak klej i muszę wyciągać chusteczką z ust takie grube nitki śluzu. Na to nie pomoże żaden lekarz, bo nie rozumie o czym mowa. Wie tylko ten. kto też z tym się męczy. Podobnie dzieje się w mukowiscydozie tylko że tam śluz powstaje w całym ciele, a tutaj tylko miejscowo w gardle. Poszukajcie w swoim życiu momentu kiedy to się zaczęło i przypomnijcie sobie okoliczności. To na pewno nie był skutek zwyczajnego przeziębienia tylko zbieg różnych przyczyn. Pozdrawiam wszystkich znękanych. Lżej trochę żyć wiedząc że nie jesteś sam z tym problemem.

  21. Mialem sluz , bol zatok splywajacą flegmę zaczęlo sie po 30 tce mialem dosc co jskis czas adwiedzalem 100 doktorów i nic po 20 latach pokazało się, że polipy są,ale że małe to kazali czekać, aż wielki ból zaczął się w covidzie .Mój laryngolog który zalecił czekanie nie mógl usunąć polipów z powodu covidu .Mialem niemieckie ubezpieczenie wiec postanowiłem operować się w Berlinie, bo ból nie do wytrzymania bez środków przeciw bólowych .Dzien po zabiegu sie budzę a dr mowi ze nie wyciął bo oprócz polipow sa guzy.Okazalo sie ze nowotwór złośliwy w zatokach. Potem operacja w Charite ateraz po 2 latach resekcja oka teraz jestem w trakcie chemio i radioterapii.Tak ze prosze nie bagatelizować i nie odpuszczamć ja obszedłem wielu lekarzy ze Szczecina, a szkoda, że nie pojechałem do gdańska czy łodzi gdzie są oddzialy alergologiczne. Ciągły stan zapalny skończył się nowotworzeniem i tyle teraz wiem ze stany zapalne mogą narobić wiele szkód. Przez śluz i ciągłe chrapanie nawet życia dobie nie ulozyłem pieprzona dolegliwość. Pozdrawiam.

Zapytaj lub skomentuj:

Napisz komentarz
Podaj swoje imię