Jak wynika z najnowszych badań opinii publicznej, przeprowadzonych na potrzeby kampanii „Pobierz zdrowie”, wielu Polaków błyskawicznie rozpoznaje hasło, jakim jest hipochondria. Jednak tylko mały odsetek badanych kojarzy ten termin z przesadnym dbaniem o własne zdrowie bądź też z wysoką częstotliwością odwiedzin w gabinetach lekarskich. Co należy zrobić, aby poszerzyć naszą świadomość dotyczącą hipochondrii, a przede wszystkim: jak radzić sobie z niewidzialnym przeciwnikiem, jakim jest to zaburzenie? Między innymi na te pytania szukamy odpowiedzi w rozmowie z Natalią Kocur – ekspertką merytoryczną kampanii „Pobierz zdrowie”, psycholożką i psychoterapeutką z Centrum Psychoterapii „Pokonaj lęk”.

Czym jest hipochondria?

Zaburzenie z lękiem o zdrowie, inaczej zwane hipochondrią, jest zaburzeniem medycznym, które diagnozuje lekarz psychiatra. Istnieją dwa obrazy kliniczne dla tego typu przypadłości. Punktem wspólnym dla obydwu jest doświadczenie nadmiernego lęku związanego z własnym zdrowiem, który towarzyszy pacjentowi.

W pierwszym przypadku hipochondria przejawia się nie tylko pod postacią ciągłego myślenia o potencjalnych chorobach, przesadnego dbania o własne zdrowie, ale także poprzez nazbyt częste wizyty w gabinetach medycznych. Osoba zleca wykonanie badań diagnostycznych, a także odwiedza lekarzy różnych specjalizacji, wszystko celem potwierdzenia postawionej przez siebie chorobowej diagnozy.

Drugim, skrajnym obrazem tego zaburzenia jest unikanie lekarzy przez pacjenta. Chory w obawie przed potwierdzeniem wymyślonej przez siebie diagnozy robi wszystko, aby nie pojawić się w gabinecie lekarskim. Jednocześnie stale i bacznie obserwuje swoje ciało, zauważając nawet najmniejsze i wydawałoby się, normalne zmiany, jakie mogą w nim zachodzić. Jeśli mowa o hipochondrykach, każda „cielesna anomalia” stanowi podstawę ewentualnej diagnozy.

Warto nadmienić, że obawy hipochondryków najczęściej dotyczą poważnych, często nieuleczalnych chorób i dolegliwości. Są to między innymi: zaburzenia kardiologiczne, zaburzenia nowotworowe czy też problemy prowadzące do udaru mózgu.

Jak zauważa Natalia Kocur, sam termin, jakim jest hipochondria, jest coraz rzadziej stosowany w diagnozie lekarskiej. Przed kilkoma laty opublikowano ogólnoświatowe dyrektywy traktujące o różnego rodzaju zaburzeniach psychicznych, z których wynika między innymi to, aby nie używać w nomenklaturze medycznej pojęcia hipochondria. Zamiast tego terminu, lekarz specjalista posiłkuje się sformułowaniem „zaburzenie z lękiem o zdrowie” lub „zaburzenie z lękiem przed chorobą”.

Hipochondria niesie ze sobą negatywne zabarwienie, jest to termin stygmatyzujący.

Gdzie szukać źródeł, czyli przyczyny hipochondrii

Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, skąd się bierze hipochondria. Istnieje jednak kilka przesłanek i czynników, które naprowadzają na odpowiednie tory w poszukiwaniu genezy zaburzenia z lękiem przed chorobą.

Jak podkreśla Natalia Kocur, istotnym elementem powstawania wszelkiego rodzaju zaburzeń jest środowisko, w którym dorastamy. Nadopiekuńczość rodziców, przesadna dbałość o unikanie jakichkolwiek problemów na drodze małego dziecka może, ale nie musi, doprowadzić do kiełkowania szeregu zaburzeń i nie musi być to konkretnie hipochondria u dzieci. Jeżeli jednak mówimy o zaburzeniu z lękiem o zdrowie, tutaj również wpływ rodziny i jej zachowań jest niebagatelny. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na to, jak temat wszelkich chorób był traktowany w domu rodzinnym, w najbliższym otoczeniu. Jeżeli jakakolwiek dolegliwość urastała do rangi przeszkody nie do pokonania, stanowiła śmiertelne zagrożenie, wówczas u potencjalnego pacjenta – hipochondryka występuje przekonanie, że nawet najmniejsze schorzenie stanowi gigantyczny, wręcz nieuleczalny problem.

Hipochondria to wynik uczenia się, obserwacji, jak najbliższe otoczenie reaguje na pojawiającą się chorobę.

Oprócz tego dom rodzinny, najbliższe środowisko, gdzie choroba ma tak duże znaczenie, równa się większej dbałości o „pacjenta”. Dziecko dorastające w środowisku, w którym panuje irracjonalny lęk o zdrowie, od małego zdaje sobie sprawę, że status chorego upoważnia do zdecydowanie większej ilości przywilejów, jak również do znajdowania się w centrum uwagi, na przykład rodziców.

Zaburzenie z lękiem przed chorobą to oczywiście nie tylko pochodna dorastania w konkretnych okolicznościach. Źródłem tego typu rozchwiania mogą być również traumatyczne przeżycia z przeszłości, związane na przykład z opieką zdrowotną, personelem medycznym czy też chorobami, które pacjent ma za sobą. W obawie o kolejne przykre następstwa osoba nieustannie i przesadnie monitoruje swoje ciało i wszelkie zmiany, jakie w nim zachodzą.

Hipochondria może być również wynikiem poszukiwania akceptacji i zainteresowania ze strony innych ludzi.

Objawy hipochondrii – w którym momencie, warto udać się do specjalisty?

Niezwykle ważnym kryterium w diagnostyce zaburzenia z lękiem o zdrowie jest czas. Wymienione poniżej niepokojące objawy muszą się utrzymać przez minimum sześć miesięcy. Do najczęstszych symptomów, jakie wskazują na zaburzenie z lękiem przed chorobą, są:

  • nasilony lęk o własne zdrowie, zupełnie nieadekwatny do stanu faktycznego;
  • zaniedbywanie codziennych obowiązków, podporządkowanie życia chorobowym obawom;
  • zwiększona częstotliwość wizyt u lekarza oraz częstsze wykonywanie badań diagnostycznych;
  • unikanie jak ognia gabinetów lekarskich ze względu na katastroficzne wizje dotyczące własnego zdrowia;
  • nasilone zainteresowanie własnym organizmem, nadmierna obserwacja swojego ciała i zmian, jakie ewentualnie zachodzą;
  • skłonność do wyolbrzymiania cierpienia;
  • zwiększona drażliwość na uwagi z zewnątrz dotyczące zdrowia.

Sprawdź także czym jest >> Fobia społeczna.

Kim jest hipochondryk – katalog zachowań pacjenta

Co warto nadmienić, osoba z lękiem przed chorobą może być także przewrażliwiona na punkcie zdrowia najbliższych ze swojego otoczenia, jednak to ona musi być w tym zamieszaniu postacią centralną. Hipochondryk to osoba, która stara się umacniać swoją pozycję na stanowisku pacjenta i robi wszystko, aby ludzie z jego otoczenia również tak go traktowali.

Objawy tego zaburzenia to realne cierpienie dla chorego, ale nie da się ukryć, że płyną z tego również korzyści. Osoba jest odbierana jak regularny pacjent. Jest zwalniana z różnego rodzaju obowiązków, łagodniej traktowana, otoczona opieką. Taki zestaw działań jedynie umacnia hipochondryka w jego przekonaniach.

Jak rozpoznać hipochondryka, jacy to są ludzie? Jak przyznaje psycholożka Natalia Kocur, osoby z zaburzeniem z lękiem o zdrowie to zwyczajne, normalne, niczym niewyróżniające się osoby. Ich problem związany jest z tym, że każdy, najmniejszy sygnał dochodzący z ich ciała odbierają negatywnie i przypisują mu cechy katastroficzne.

W przypadku osób z zaburzeniem z lękiem o zdrowie, przykładowe, letnie, podwyższenie temperatury, skutkujące również uczuciem ciepła u pacjenta, zdaniem hipochondryka będzie stanowiło idealne podłoże pod zawał serca.

Hipochondryk obawia się najgorszego i nie przyjmuje podstawowej interpretacji wydarzeń związanych z jego ciałem, szuka najbardziej ponurych, defetystycznych wizji chorobowych. Wynika to z długotrwałego pogłębiania takich zachowań. Jednocześnie pacjenci borykający się z tym zaburzeniem niezwykle często zaszczepiają u siebie usłyszane teorie. Jeżeli u kogoś pojawił się dany symptom, na przykład „drżąca powieka” i był to pierwszy sygnał udaru mózgu, wówczas hipochondryk każdy moment, w którym takowa „drążąca powieka” u niego wystąpi, będzie przypisywał nadchodzącemu udarowi mózgu niezależnie od tego, że taka odpowiedź organizmu może być wywołana, na przykład nieodpowiednią ilością magnezu. Co ważne, a na co zwraca uwagę Natalia Kocur, te z pozoru nie do końca poważne sytuacje nie powinny zamazywać obrazu zaburzenia, z jakim pacjent się boryka. Lęk przed chorobą jest powodem ogromnego cierpienia dotkniętych hipochondrią.

Chcę podkreślić, że osoby cierpiące na to zaburzenie żyją w permanentnym stresie i przekonaniu, że coś im dolega. To niejako miecz obosieczny. Na jednej szali mamy nieustający lęk, a na drugiej korzyści płynące ze statusu „pacjenta”.

Często w przypadku hipochondrii mówi się o wypadaniu z życiowej roli pacjenta. Osoba z zaburzeniem z lękiem o zdrowie może zaniedbywać swoje obowiązki rodzinne, ogranicza relacje koleżeńskie, a w przypadku roli zawodowej może często przebywać na zwolnieniach lekarskich. Pacjent bywa tak zaabsorbowany swoją dolegliwością, że zaniedbuje obowiązki wynikające z codziennego funkcjonowania.

Kolejnym przykładem z bogatego katalogu zachowań hipochondryka jest przeskakiwanie z jednej dolegliwości w drugą. W sytuacji, kiedy lekarz przekazuje osobie z zaburzeniem z lękiem o zdrowie niezwykle szczegółową diagnozę związaną ze wskazanym przez nią schorzeniem, a która jednoznacznie wyklucza wszelkie nieprawidłowości, chory niemalże automatycznie skupia się na innej ewentualnej dolegliwości. Wszystko po to, aby utrzymać wspomniany wyżej status pacjenta.

Hipochondria a współwystępowanie innych zaburzeń

Mówiąc o osobach z zaburzeniem z lękiem o zdrowie, nie należy zapominać, że często tego typu dolegliwość współwystępuje z innymi objawami psychicznymi. U chorego mogą występować zaburzenia lękowe, nerwica hipochondryczna, zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, zaburzenia nastroju, depresja, u części pacjentów mogą pojawić się także zaburzenia osobowości.

Zaburzenie z lękiem o zdrowie w dużym stopniu przypomina zaburzenia lękowe. Osoby z tą dolegliwością mają tendencję do zamartwiania się sytuacjami z życia codziennego.

Osobną kategorie stanowią dolegliwości somatyczne, które także mogą towarzyszyć hipochondrykowi. Pacjent może narzekać na problemy z układem pokarmowym, układem sercowo-naczyniowym lub oddechowym. Pojawiają się wszelkie, powszechne dolegliwości bólowe na przykład ból głowy czy brzucha.

Diagnostyka hipochondrii

W przypadku diagnozy pacjentów z zaburzeniem z lękiem o zdrowie sytuacja nie należy do najłatwiejszych. Pacjent bardzo często sięga po opinie różnych specjalistów, a podstawą jest lekarz pierwszego kontaktu. Jednak właściwe zdiagnozowanie hipochondryka opiera się na szeregu badań, za które odpowiada lekarz psychiatra, i to do niego pacjent powinien się udać. To osoba odpowiednio przeszkolona, która jest w stanie wykluczyć, czy pacjent narzeka na objawy somatyczne, czy jednak jego zaburzenie powstaje na obszarze psychologicznym.

Szczegółowy wywiad psychiatryczny umożliwia zebranie informacji dotyczących stanu emocjonalnego pacjenta, jak również jego sytuacji rodzinnej, środowiskowej, osobistej, również spraw związanych z przeszłością potencjalnego hipochondryka.

Innym, jakże ważnym aspektem we właściwej diagnostyce hipochondrii i hipochondryka, jest uświadomienie choremu, że może mieć do czynienia z takim zaburzeniem. Nie bez kozery zwykło się mówić, że jedną z największych bolączek hipochondryków i ich otoczenia jest zrozumienie problemu, z jakim się borykają.

Hipochondrycy o tym, że nimi są, słyszą od lat. Takie stwierdzenia nie robią na nich żadnego wrażenia.

Jeżeli już jednak podejrzewamy u siebie lub u kogoś bliskiego takie zaburzenie, warto sporządzić swoiste podsumowanie. Na przykład: ile czasu dziennie bądź tygodniowo poświęcamy na monitorowanie swojego organizmu, myślenie o swoim zdrowiu lub sprawdzanie przestrzeni internetowej w poszukiwaniu różnego rodzaju schorzeń? Wszystko po to, aby ewentualnie zdiagnozować hipochondrię.

Rozsądnie jest przejmować się swoim zdrowiem, jednak we wszystkim należy zachować odpowiednie proporcje.

Hipochondria – leczenie

W zmaganiach z zaburzeniem z lękiem o zdrowie nieodzownym elementem jest psychoterapia. Często łączona również z terapią farmakologiczną, na przykład, kiedy pacjent uskarża się na silny, wręcz paraliżujący lęk lub gdy występują epizody depresyjne czy też ataki paniki wywołane nieustającą obawą o własne zdrowie.

Wspomniana wyżej psychoterapia jest polecaną metodą leczenia, która obejmuje terapię poznawczo-behawioralną. Celem psychoterapii jest wytworzenie u hipochondryka nowego podejścia do choroby. Może ona także wpłynąć pozytywnie na jego samopoczucie oraz funkcjonowanie w życiu codziennym. Głównym czynnikiem jest jednak zaszczepienie innego podejścia do choroby i reagowania w sposób współmierny do występujących objawów.

W przypadku tego zaburzenia najwłaściwszym i najskuteczniejszym połączeniem jest leczenie farmakologiczne w kooperacji z psychoterapią.

Pomóc hipochondrykowi może również psychoterapia psychoanalityczna, która nie tylko przynosi ulgę w występujących objawach, ale także umożliwia rozwój i wzmacnia osobowość pacjenta, umożliwia osiągnięcie równowagi psychicznej.

Praca psychoterapeutyczna z chorymi na hipochondrię polega na przywróceniu równowagi w obszarze dbania o swoje zdrowie. Głównym zadaniem jest zachęcenie pacjenta do poddawania się regularnym badaniom profilaktycznym, ale bez zaniedbywania ich czy przesadzania z ich ilością.

Co podkreśla Natalia Kocur, osoby z zaburzeniem z lękiem przed chorobą nie trafiają na psychoterapię ze względu na to, że nagle uświadamiają sobie, iż prawdopodobnie przesadzają w obawie o własne zdrowie. Pobudki te wynikają raczej z braku sił w walce z przytłaczającym lękiem. Hipochondryk zaczyna dostrzegać, że zaburzenie znacząco wpływa na obniżenie jakości jego życia, począwszy od zaniedbywania obowiązków rodzinnych, a skończywszy na zaległościach w życiu zawodowym. Leczenie hipochondrii to często długotrwały proces, jednak pierwsze efekty, jakie przynosi między innymi terapia, przychodzą bardzo szybko.

Skąd hipochondryk czerpie informacje i dlaczego nie powinien być to internet?

Wydaje się, że przestrzeń internetowa powinna być ostatnim miejscem, w którym osoba z zaburzeniem z lękiem o zdrowie powinna szukać pomocy i przyczyn dolegliwości. Osławiony „Doktor Google” wprowadza nieuzasadnione i spotęgowane poczucie lęku, z kolei brak konkretnych informacji na temat dolegliwości, którą pacjent samodzielnie zdiagnozował, powoduje zwiększenie u niego niepokoju o własny stan fizyczny czy psychiczny. W efekcie chory rejestruje się na kolejne badania w gabinetach specjalistycznych. Również i w tym aspekcie warto zwrócić uwagę na pewien problem, o którym przypomina Natalia Kocur.

Lęk przed zachorowaniem, a co za tym idzie, seria nieuzasadnionych badań, które zleca pacjent z zaburzeniem z lękiem o zdrowie,nierzadko powodują obciążenie systemu medycznego i rejestracyjnego. Lekarz specjalista jest często zobligowany do wypisania skierowania na dane badanie, po czym okazuje się, że było ono zupełnie bezpodstawne.

Wyszukiwanie informacji w przestrzeni internetowej na temat samodzielnie zdiagnozowanych dolegliwości niejako utrzymuje, a wręcz potęguje funkcjonowanie samego zaburzenia. W czasie trwającej psychoterapii pacjent bardzo często musi przystać na zakaz korzystania z internetu pod kątem wyszukiwania informacji na temat szeroko pojętych chorób. Podobnie sytuacja ma się z osobami, które nadmiernie wykonują badania czy też odwiedzają gabinety lekarskie. W momencie podjęcia leczenia są one zobligowane do zaprzestania takich praktyk.

Dopóki w czasie psychoterapii nie uda się wykształcić mechanizmów, które pozwalają pacjentowi na zdroworozsądkowe wyszukiwanie informacji odnośnie do tematów medycznych i tego, jak je właściwie interpretować, dopóty hipochondryk jest zobowiązany do zaprzestania korzystania z tego typu źródeł informacji.

Kampania „Pobierz zdrowie” i prognostyk hipochondryczny

Wedle najnowszych badań opinii publicznej przeprowadzonych na potrzeby kampanii zdrowotnej „Pobierz zdrowie” aż 85% Polaków kojarzy pojęcie „hipochondria”, jednak zaledwie 11% łączy to hasło z częstymi wizytami w placówkach medycznych bądź też z nadmiernym dbaniem o własne zdrowie.


Według badań opinii publicznej 66% Polaków potrafi wskazać prostą definicję hipochondrii. Spośród tej grupy 35% opisało ją jako przewrażliwienie na punkcie własnego zdrowia lub jako strach przed zachorowaniem.

Jeżeli mowa o tendencji związanej z zaburzeniem z lękiem o zdrowie, jak zauważa Natalia Kocur, jest ona wzrostowa. Wynika to jednak głównie z mnogości komunikatów, jakie do nas docierały na przykład w związku z pandemią. Zdaniem ekspertki, temat powinien stopniowo wyhamowywać w ciągu przestrzeni kolejnych miesięcy.

Temat zdrowia, zwłaszcza w okresie i po okresie pandemii stał się tematem ogólnonarodowym.

Celem ogólnopolskiej kampanii zdrowotnej „Pobierz zdrowie” jest uświadomienie Polaków, że dbanie o zdrowie zaczyna się od profilaktyki. Nadrzędną misją jest podniesienie poziomu wiedzy w społeczeństwie na ten temat oraz zachęcenie do regularnego monitorowania swojego stanu zdrowia. 

Pierwszy etap kampanii – akcji tematycznej „Zdrowie bez strachu” obejmował podjęcie działań edukacyjnych w zakresie poszerzenia wiedzy na temat hipochondrii, a przede wszystkim udzielania pomocy tym, którzy z zaburzeniem z lękiem przed chorobą się zmagają. 

Należy pamiętać, że hipochondria to zaburzenie niezwykle uciążliwe. Stan lękowy potrafi poważnie wpłynąć na życie codzienne chorego, a osoba cierpiąca na tę dolegliwość przejmuje się swoim zdrowiem w sposób niewspółmierny do rzeczywistego zagrożenia.

Podcast do wysłuchania

Więcej na temat hipochondrii w podcaście portalu Radioklinika. Jak charakteryzować hipochondrię, a czym jest nozofobia? Jak poradzić sobie z tymi podstępnymi zaburzeniami? Jak utrzymać zdrowy rozsądek w poszukiwaniu informacji na temat chorób w przestrzeni internetowej? Po jakich zachowaniach można poznać hipochondryka? Jaki lekarz może nam pomóc? Czy przy hipochondrii może występować depresja? Między innymi na te pytania odpowiadamy w rozmowie z Natalią Kocur – ekspertką merytoryczną kampanii „Pobierz Zdrowie”, psycholożką i psychoterapeutką z Centrum Psychoterapii Poznaj Lęk.

Zapytaj lub skomentuj:

Napisz komentarz
Podaj swoje imię