Wiosna w tym roku niezwykle śmiało zapukała do naszych drzwi, a wszyscy zmagający się z alergią zostali postawieni na równe nogi. Ale czy tylko ta pora roku powinna wzbudzać grozę wśród alergików? Dla wielu z nas alergia wiąże się z uciążliwymi i utrudniającymi życie objawami, takimi jak wodnisty katar, kichanie i swędzenie. Bardzo często pojawia się jednak także nadmierne łzawienie oczu. Jak poradzić sobie z tym problemem?

Gościem Jakuba Śliwińskiego jest dr Marta Kołacińska-Flont, specjalista alergolog i ekspertka kampanii edukacyjnej “Otwórz oczy na alergię”. 

Wiosenna alergia. Co musi wiedzieć każdy alergik?

Pierwszym skojarzeniem, które nasuwa się na myśl alergikowi o wiośnie, która w tym roku wyjątkowo zaskoczyła wszystkich, jest… nasilenie uciążliwych objawów alergii. 

Pierwsze pogodne i słoneczne dni to czas intensywnego pylenia roślin. Właśnie w tym czasie alergie ujawniają się najmocniej. I choć nadejście cieplejszej pory roku to powód do radości, wiosna jest wyjątkowo trudnym okresem dla alergików. 

Nasilenie objawów alergii rozpoczyna się już w lutym, kiedy przypada szczyt pylenia drzew wczesnych — olchy i leszczyny. Kolejnym trudnym miesiącem dla alergików jest kwiecień — wówczas zaczyna pylić brzoza. Jej unoszące się w powietrzu pyłki są bardzo silnym alergenem, który wywołuje i nasila wiele uciążliwych oraz dobrze znanych każdemu alergikowi dolegliwości. Są to oczywiście katar, duszności, wysypka czy nadmierne łzawienie oczu. Z kolei w czerwcu i lipcu alergicy mierzą się z pyłkami traw, które są głównym składnikiem alergizującym w powietrzu.

Należy pamiętać, że pylenie roślin w dużej mierze zależy od temperatury powietrza oraz liczby godzin nasłonecznienia w ciągu dnia. Jeżeli mamy ciepłą zimę z niewielką ilością śniegu, a stosunkowo dużą jak na tę porę roku ilością słonecznych dni, alergicy mogą odczuwać objawy swojej choroby nawet w połowie grudnia!

Warto wiedzieć! W ostatnich latach obserwuje się znaczny wzrost liczby pacjentów alergicznych wśród dzieci. Skąd taka tendencja? Wiąże się ona pośrednio z faktem, że coraz więcej maluchów w okresie niemowlęcym ma problemy skórne, a wrotami uczulenia jest dla nas nieszczelna bariera naskórkowa. Bardzo często rodzice maluchów nie zdają sobie sprawy, że trzeba o nią niezwykle dbać już we wczesnym etapie życia maluszka. Nieszczelna bariera naskórkowa ułatwia przenikanie czynników drażniących i alergenów do organizmu, a tym samym sprzyja rozwojowi alergii w przyszłości.

Nieco później, tj. około 5. roku życia, często okazuje się, że dzieci, które miały problemy skórne we wczesnym dzieciństwie, mają także objawy alergii wziewnej. Obserwuje się wówczas m.in. napadowe kichanie, świąd, pieczenie oczu i łzawienie. Niekiedy w tym okresie stwierdza się również astmę oskrzelową, manifestującą się dusznością i świstami. 

Sprawdź także: Miastenia – objawy.

Objawy wiosennej alergii

Alergeny przedostają się do organizmu człowieka poprzez drogi oddechowe oraz oczy, co skutkuje pojawieniem się uciążliwych dolegliwości. Są to m.in.:

  • wodnisty katar (nieżyt nosa)
  • niedrożność nosa
  • napadowe kichanie
  • kaszel
  • świąd
  • wysypka
  • duszności
  • świszczący oddech
  • ucisk w klatce piersiowej
  • zapalenie spojówek

Wśród częstych objawów alergii wymienia się także niezwykle uciążliwe dla małych i dużych alergików suchość oraz pieczenie i łzawienie oczu, które powodują dyskomfort, a także podobnie jak inne typowe objawy alergii, utrudniają normalne funkcjonowanie.

Łzawienie oczu – jeden z objawów wiosennej alergii

Objawy alergii to nie tylko cieknący katar, który powoduje napadowe kichanie i może aż tak bardzo zatkać nos i górne drogi oddechowe, że prawdopodobnie pojawią się także trudności w swobodnym oddychaniu. Konsekwencją takiego stanu mogą być nawet zaburzenia snu. 

Nasza jama nosowa ma połączenie z oczami, które oczyszczają się do jamy nosowej. W rezultacie bardzo szybko pojawiają się objawy alergiczne ze strony spojówek. Są one wyjątkowo dokuczliwe, bo oprócz uporczywego świądu i uczucia pieczenia, występuje również silne łzawienie oczu.

Ludzkie oko składa się z gałki ocznej i aparatu ruchowego, odpowiadającego za jej ruchy, a także z aparatu ochronnego. 

Gałka oczna składa się z trzech warstw: 

  • zewnętrznej (rogówki wraz z otaczającą ją spojówką oraz z twardówki)
  • środkowej (naczyniówki, ciała rzęskowego, tęczówki i źrenicy)
  • wewnętrznej (błony wewnętrznej, utworzonej głównie z siatkówki)

Z kolei niezwykle ważny aparat ochronny gałki ocznej to dwie powieki, gruczoł łzowy, spojówka oraz brwi i rzęsy. Jego głównym zadaniem jest minimalizowanie szkodliwego oddziaływania czynników zewnętrznych i mechanicznych oraz przeciwdziałanie wnikaniu drobnoustrojów do wnętrza oka, a także nawilżanie i oczyszczanie przedniej powierzchni oka. 

Naszym oczom zagrażają nie tylko czynniki środowiskowe czy chorobotwórcze patogeny, przed którymi ma chronić nas aparat ochronny. Nasza gałka oczna zaczyna bronić się także w przypadku kontaktu z alergenem. Produkuje wtedy taką ilość łez, które zdołałyby wypłukać wszystkie drobinki, patogeny oraz inne zanieczyszczenia z oka. Stąd właśnie silne łzawienie w przebiegu alergii.

Błona śluzowa, nazywana spojówką, pomaga chronić przednią część oka oraz wewnętrzne powierzchnie powiek przed czynnikami drażniącymi. Spojówka jest silnie unerwiona, przez co także niezwykle wrażliwa na wszelkie podrażnienia i niesprzyjające oczom warunki. Pomiędzy twardówką a powiekami tworzy charakterystyczny worek spojówkowy, którego budowa pozwala na gromadzenie się w nim ciał obcych, w tym także alergenów. Uniemożliwia to przenikanie ich do głębszych warstw oka, a tym samym pozwala uniknąć uszkodzeń lub zakażeń rogówki. 

Dlaczego oczy łzawią?

Alergen, czyli czynnik wywołujący alergię i gromadzący się w worku spojówkowym, wywołuje szereg reakcji ze strony oka. 

W momencie kontaktu alergenu ze spojówką pojawia się świąd, pieczenie i często także obrzęk. Odczuwalny dyskomfort powoduje szybką reakcję, aby nie dopuścić do uszkodzeń czy zakażeń rogówki. Zaczynamy wówczas intensywniej niż zwykle mrugać, aby pozbyć się czynnika drażniącego i uczulającego, a broniąc się przed nim, nasze oko zaczyna łzawić.

Nasze oczy bardzo często są wówczas także podkrążone i opuchnięte. Alergicy mogą odczuwać również światłowstręt, utrudniający pracę przy komputerze czy innych ekranach emitujących światło niebieskie. Co więcej, może pojawić się także uczucie piasku pod powiekami, które przypomina obecność ciała obcego, co znacznie utrudnia koncentrację i normalne funkcjonowanie. Ponadto, kobiety z alergią przez nadmierne wydzielanie łez mogą mieć trudności z nałożeniem makijażu czy noszeniem soczewek kontaktowych podczas sezonu pylenia roślin.

Inne możliwe przyczyny łzawienia oczu

Przyczyny łzawienia oczu mogą być różne. Nadmierne łzawienie może świadczyć m.in. o zapaleniu rogówki i spojówki oka, będących skutkiem infekcji o podłożu wirusowym, bakteryjnym czy grzybiczym. Im często także towarzyszy zaczerwienienie, obrzęk powiek czy uczucie świądu i bólu, a w przebiegu zapalenia worek spojówkowy dodatkowo wypełnia się wydzieliną. 

Łzawienie może być również objawem zespołu suchego oka. Suchość oka może bowiem mocno nasilać właśnie ten objaw alergii. 

Uwaga na alergiczne zapalenie spojówek: objawy i rozpoznanie

Alergicy zwłaszcza wiosną są szczególnie narażeni na alergiczne zapalenie spojówek. Co to takiego? Alergiczne zapalenie spojówek to nic innego stan zapalny w obrębie spojówki, czyli cienkiej błony śluzowej pokrywającej oczy oraz powieki od wewnątrz. Wywołuje je uczulenie na alergeny i najczęściej występuje w okolicy kwietnia oraz maja, kiedy w powietrzu unosi się dużo pyłków traw i drzew. Może pojawić się  także późnym latem podczas pylenia chwastów. 

UWAGA: wyróżnia się także całoroczną postać alergicznego zapalenia spojówek, związaną z uczuleniem na alergeny domowe: kurz, roztocza czy sierść zwierząt.

Głównym objawem alergicznego zapalenia spojówek jest uczucie świądu, a także przekrwienie, obrzmienie i silne łzawienie. Objawy te często współistnieją z innymi objawami alergii ze strony nosa, czyli kichaniem oraz wodnistą wydzieliną i świądem skóry.

Objawy alergicznego zapalenia spojówek mogą przypominać objawy innych chorób oczu. Aby jednoznacznie stwierdzić, czy rzeczywiście mamy z nim do czynienia, należy wykonać badania i testy alergiczne, wykonywane przez lekarza alergologa, a także badanie okulistyczne. Chory, obserwując siebie i dostrzegając pewne dolegliwości, może jednak podejrzewać, że konkretne objawy ze strony oczu mogą świadczyć o rozwijającym się alergicznym zapaleniu spojówek.

Jeśli objawy w postaci świądu (objaw dominujący), a także zaczerwienienia i łzawienia oczu pojawiają się cyklicznie, czyli zwykle o tej samej porze roku i pojawiają się w obu oczach jednocześnie, możemy podejrzewać, że mamy do czynienia z alergicznym zapaleniem spojówek.

Uwaga: jeśli objawy są jednostronne i towarzyszy im ból, a wydzielina nie jest przezroczysta, tylko ropna, prawdopodobnie mamy do czynienia z infekcją.

Rozpoznanie alergicznego zapalenia spojówek zwykle nie jest trudne. Wiąże się bowiem z cyklicznością objawów, które ustępują i po pewnym czasie powracają. Postawienie trafnej diagnozy jest jednak znacznie trudniejsze w przypadku alergii całorocznych. Wówczas objawy nie są związane z sezonowym pyleniem roślin, a występują przez cały rok i coraz bardziej przypominają objawy innych chorób, na przykład zespołu suchego oka. W tym przypadku również mamy do czynienia z pewnymi dolegliwościami, takimi jak uczucie ciała obcego pod powiekami czy nadmierne łzawienie oczu. Wtedy rozpoznanie stawia się na podstawie wyników specjalistycznych badań oraz testów służących do oceny produkcji łez, wykonywanych przez okulistę. 

No więc: przewlekłe zapalenie o charakterze alergicznym czy może jednak zespół suchego oka? Tylko lekarz na podstawie testów służących do oceny produkcji łez może postawić trafną diagnozę.

Jak radzić sobie z dolegliwościami oczu, będących skutkiem kontaktu z alergenami?

Bardzo ważne jest, aby skutecznie zmniejszać stężenie alergenów w oczach. Można to zrobić poprzez przemywanie oczu wodą. Powinniśmy robić to codziennie, na przykład wieczorem, myjąc twarz podczas pielęgnacji przed snem. Warto wspomagać się kroplami, dostępnymi również bez recepty.

Krople do oczu ułatwią nam odbudowę warstwy ochronnej, czyli filmu łzowego, zapobiegającego wnikaniu czynników drażniących do spojówki i głębszych warstw oka.

Zanim jednak wybierzemy się do apteki po krople do oczu, warto wiedzieć, jakich składników powinniśmy w nich szukać. Pożądaną substancją jest na przykład kwas hialuronowy, który tworzy na powierzchni oka warstwę ochronną. Sprawdzą się również krople do oczu zawierające substancje o działaniu przeciwzapalnym – na przykład ektoinę.

Krople do oczu, w których składzie znajdują się takie substancje jak kwas hialuronowy czy ektoina, pomogą nam załagodzić uciążliwe objawy jeszcze zanim udamy się do lekarza.

Nie zawsze wizyta u lekarza rodzinnego czy lekarza specjalisty może odbyć się szybko i „od ręki”. Warto więc korzystać z rozwiązań dostępnych bez recepty, które zminimalizują świąd i nadmierne łzawienie oczu, a także poprawią nasz komfort i ogólne samopoczucie.

łzawienie oczu

Ektoina? Naturalny sprzymierzeniec w walce z alergią

Ektoina to całkowicie naturalna substancja występująca w przyrodzie. Wytwarzają ją m.in. bakterie żyjące w ekstremalnych warunkach, na przykład w środowisku o dużym zasoleniu czy dużej zawartości kwasu siarkowego, a także w wysokiej temperaturze. Ektoina pozwala im chronić się przed trudnymi i niesprzyjającymi warunkami zewnętrznymi. 

Badania nad ektoiną pokazały, że może być przydatna nie tylko bakteriom, ale także ludziom. Substancja ta znalazła zastosowanie w niektórych chorobach, w których przebiegu ważna jest ochrona błony komórkowej. 

Jak działa ektoina? Ektoina tworzy warstwę ochronną poprzez przywiązywanie wody do swojej cząsteczki. W rezultacie powstaje pewnego rodzaju micella, w której środku znajduje się cząsteczka białka, na przykład fragmenty błony komórkowej ludzkiej spojówki. Na około tworzy się wianuszek kropelek wody, czyli bufor chroniący cząsteczkę białka przed niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych – nie tylko alergenów, ale także patogenów czy zanieczyszczeń.

Od jakiegoś czasu mówi się, że ektoina jest przełomem w leczeniu alergii. To substancja o ogromnym potencjale leczniczym. Z powodzeniem można stosować ją w leczeniu alergicznego zapalenia spojówek czy alergicznego nieżytu nosa, a nawet atopowego zapalenia skóry (AZS).

Ze względu na to, że ektoina jest to substancja pochodzenia naturalnego o stosunkowo neutralnym sposobie działania, jej profil bezpieczeństwa jest niezwykle wysoki. Oznacza to, że bez obaw można stosować ją zarówno w przypadku osób dorosłych, jak i dzieci oraz kobiet w ciąży. Jak do tej pory nie wykazano żadnych przeciwwskazań ani żadnych skutków ubocznych stosowania ektoiny.

Dlaczego alergia urasta do rangi problemu cywilizacyjnego?

Alergia zaliczana jest do kręgu chorób cywilizacyjnych. Już ponad 50 lat temu zaobserwowano, że częstotliwość zachorowań wzrasta w krajach o wyższym stopniu uprzemysłowienia. Początkowo wydawało się, że wynika to przede wszystkim z różnic genetycznych pomiędzy populacjami. Później badaniom poddano jednak także emigrantów, którzy przenieśli się z bardziej pierwotnych środowisk na bardziej uprzemysłowione tereny. 

Okazało się, że u takich osób po kilkunastu latach życia w zmienionym środowisku również rozwijają się choroby alergiczne. Co ciekawe, częstotliwość ich występowania u dzieci emigrantów jest właściwie taka sama, jak w przypadku dzieci pierwotnych mieszkańców terenów uprzemysłowionych. Widoczny jest więc silny związek uprzemysłowienia, postępu cywilizacyjnego oraz stylu życia z rozwojem chorób alergicznych.

Jeszcze jakiś czas temu mówiono, że może mieć to związek z dużą chemizacją środowiska naturalnego, spożywania przetworzonej żywności czy stosowania dużej ilości kosmetyków zawierających chemiczne substancje. Okazało się, że ich związek z występowaniem chorób alergicznych nie jest jednak oczywisty. 

Badania pokazują natomiast, że dużą rolę w rozwoju chorób alergicznych odgrywa  nasz mikrobiom (mikrobiota – przyp. red.), czyli zestaw dobroczynnych bakterii bytujących na skórze oraz w  błonach śluzowych jamy ustnej, dróg oddechowych, przewodu pokarmowego i jelit. Ta swoista chmura, która nas otacza, ma za zadanie chronić organizm. Tak się jednak nie dzieje, gdy mikrobiom znajduje się w nierównowadze.

Do zachwiania równowagi mikrobioty dochodzi m.in. wskutek spożywania przez współczesnego człowieka produktów wysoko przetworzonych. W produktach tego typu w związku z wieloma procesami technologicznymi, którym są poddawane, dochodzi do zabicia pożytecznych bakterii znajdujących się w pożywieniu. Z jednej strony zyskujemy produkty sterylne, a zatem bezpieczniejsze i z dłuższym terminem przydatności do spożycia, a z drugiej dzieje się to ze szkodą dla naszego mikrobiomu.  

Na szczęście obecnie obserwujemy w tym aspekcie pewien odwrót. Częściej wybieramy produkty mniej przetworzone czy niepasteryzowane, a także te z krótszym terminem przydatności do spożycia. Tego typu żywność, w tym m.in. kiszonki, warzywa, rośliny i owoce, zaliczane do prebiotyków, które powinniśmy spożywać jak najczęściej. Taka dieta sprzyja naszej mikrobiocie jelitowej i może wpłynąć na zmniejszenie ryzyka rozwoju chorób alergicznych. 

Odczulanie – warto czy nie warto?

Odczulanie, czyli swoista immunoterapia alergenowa, polega na cyklicznym podawaniu coraz wyższych dawek alergenu w celu wytworzenia tolerancji na czynnik drażniący. Drogi jej podania są różne. Jeszcze kilkanaście lat temu dostępna była tylko droga iniekcyjna, co powodowało, że wiele osób rezygnowało z tej formy terapii. 

Obecnie są już jednak dostępne również preparaty doustne, które można przyjmować samodzielnie w domu, bez konieczności regularnych wizyt w gabinecie lekarskim. Mają one taką samą skuteczność, jak terapia iniekcyjna oraz wysoki profil bezpieczeństwa.

Odczulanie jest bardzo skuteczną formą leczenia alergii, polecaną bez względu na wiek, również seniorom, a przeciwwskazań do jej stosowania jest naprawdę niewiele.

Tę formę leczenia najbardziej poleca się osobom zmagającym się z alergiami sezonowymi. Odczulanie daje bardzo dobre efekty w przypadku uczulenia na pyłki drzew i traw. 

“Odczulanie pozwala powitać nam kolejny wiosenny sezon już bez uporczywych objawów, ze zredukowanę ilością leków, a niekiedy nawet bez nich. Dzieje się tak, bo nasz organizm uczy się tolerować alergeny. Dzięki temu, że podajemy je inną drogą niż one naturalnie wnikają do naszego organizmu oraz podajemy je w znacznie mniejszej ilości niż one w czasie sezonu pylenia przenikają, to jesteśmy w stanie wytworzyć tolerancję” – tłumaczy dr Marta Kołacińska-Flont.

Alergia może uaktywnić się w każdym wieku!

Wielu alergików nurtuje pytanie: skąd biorą się alergie w dorosłym wieku? Na przestrzeni lat w organizmie człowieka może dojść do kumulacji czynników drażniących oraz sprzyjających rozwojowi chorób alergicznych. Są to oczywiście czynniki cywilizacyjne i środowiskowe, z którymi organizm w pewnym momencie przestaje sobie radzić i nie jest w stanie skutecznie się przed nimi bronić. W rezultacie zaczyna się w nim rozwijać zapalenie alergiczne.

UWAGA: wiek pacjenta nie ma jednak istotnego znaczenia dla procesu leczenia. Zarówno w przypadku młodszych, jak i starszych pacjentów będą skuteczne te same leki oraz te same sposoby leczenia, w tym również odczulanie.

Jak radzić sobie z uciążliwymi objawami alergii sezonowej? – podcast do wysłuchania

Podczas okresu pylenia roślin alergicy nie mają łatwo. Ich oczy łzawią właściwie cały czas. Dodatkowo pojawia się dokuczliwy świąd, intensywne napadowe kichanie czy niedrożność nosa, co bardzo utrudnia codzienne funkcjonowanie, a czasami może wręcz powodować okresowe zaburzenia snu. 

Istnieją pewne domowe sposoby radzenia sobie z problemem, a wśród nich częste przemywanie oczu wodą czy używanie specjalnych kropli do oczu. W ich składzie znajdziemy substancje, które mogą załagodzić uciążliwe objawy jeszcze zanim udamy się po pomoc do lekarza. W wielu przypadkach, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z alergią sezonową, dobre skutki przynosi odczulanie. Można dzięki niemu pozbyć się wielu uciążliwych objawów alergii. Warto też chronić oczy przed pyłkami nosząc okulary przeciwsłoneczne z filtrami UV.  

Te i wiele innych kwestii w temacie radzenia sobie z objawami alergii wyjaśnia nasz gość – dr Marta Kołacińska-Flont, specjalista alergolog i ekspertka kampanii edukacyjnej “Otwórz oczy na alergię”. Zapraszamy do wysłuchania podcastu.

Zapytaj lub skomentuj:

Napisz komentarz
Podaj swoje imię