Róża, choć ma piękną nazwę, jest groźną chorobą zakaźną. Wywołują ją paciorkowce, które przenikają do ludzkiego organizmu na skutek urazów mechanicznych. O tym, czym jest róża, jak ją leczyć i jak minimalizować ryzyko zachorowania opowiedziała dr hab. n. med. Irena Walecka, kierownik Kliniki Dermatologii Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie, prof. CMKP, MBA, konsultant wojewódzki w dziedzinie dermatologii i wenerologii dla województwa mazowieckiego.

[aktualizacja: 07’2021]

Czym jest róża i jakie są przyczyny zachorowań?

Róża to choroba zakaźna wywoływana przez paciorkowce ß-hemolizujące lub mieszane szczepy bakterii. Najczęściej występuje wśród osób starszych lub pacjentów obciążonych innymi schorzeniami: cukrzycą, miażdżycą, niewydolnością krążeniową i żylną chorobą zakrzepowo-zatorową.

Róża to bakteryjna choroba skóry i tkanki podskórnej.

Niektóre choroby i zaawansowany wiek mogą zwiększać ryzyko zakażenia, jednak na różę może zachorować każdy, także dzieci!

Drogą zakażenia jest uszkodzenie ciągłości skóry, które umożliwia przedostawanie się bakterii do organizmu.

Radioklinika - kobieta mierzy temperaturę

Róża – jakie objawy powinny nas zaniepokoić?

Róża jest chorobą pojawiająca się nagle. W przebiegu występuje wysoka temperatura, nawet powyżej 40 stopni Celsjusza, rumień, obrzęk i stan zapalny. Bardzo szybko pojawiają się również bóle mięśni i stawów, dreszcze oraz złe samopoczucie.

Róża objawia się zmianami skórnymi- zaczerwienieniem i obrzękiem kończyn dolnych lub twarzy.

Choroba najczęściej objawia się na kończynach dolnych lub twarzy ze względu na większą podatność na urazy tych części ciała. Zmiany skórne mogą jednak wystąpić także na innych obszarach i zawsze mają nieregularny kształt, a obszary zapalne są wyraźnie wydzielone.

Objawy róży mogą przypominać inne schorzenia: toczeń układowy, półpasiec, ostry trądzik różowaty lub zakrzepowe zapalenie żył.

Róża jest chorobą o specyficznych objawach. Doświadczony dermatolog nie pomyli jej z innymi schorzeniami i zleci wykonanie niezbędnych badań, które potwierdzą lub wykluczą zakażenie.

Róża – rozpoznanie i metody diagnostyczne

Rozpoznanie róży nie jest skomplikowane. Podstawą diagnostyki jest wywiad lekarski oraz obraz kliniczny, czyli stwierdzenie rumienia i obrzęku. W celu rozpoznania róży wykonuje się także badania laboratoryjne.

Z  podejrzeniem róży należy niezwłocznie zgłosić się do lekarza!

O róży mogą świadczyć przebyte urazy, o których pacjenci informują w wywiadzie lekarskim. Zakażenie potwierdza także zwiększona liczba leukocytów oraz podwyższone wskaźniki OB i CRP informujące o stanie zapalnym.

Radioklinika - lekarz notuje

Róża – leczenie

Podstawą leczenia róży jest antybiotykoterapia, którą w przypadku braku efektów można  wydłużyć lub wspomóc dodając kolejny antybiotyk.

Leczenie róży powinno trwać co najmniej 10 dni.

Skuteczna antybiotykoterapia powinna trwać od 10 do 14 dni. Ponadto wykonuje się echokardiografię żył, a jeśli istnieje podejrzenie zespołu zakrzepowego włącza się terapię przeciwzakrzepową i dodatkowo podaje niesterydowe leki przeciwzapalne. Ulgę przynoszą także maści przeciwzapalne i przeciwobrzękowe.

Róża wymaga hospitalizacji z ograniczeniem chodzenia, aby niwelować obrzęk.

Chory powinien przyjąć pozycję leżącą z uniesieniem kończyny, co pozwala na lepsze odprowadzanie krwi w kierunku serca.

Róża – możliwe powikłania

Nieprawidłowa terapia lub zbyt późno wdrożone leczenie może doprowadzić do groźnych powikłań. Na ciele mogą pojawić się objawy róży pęcherzowej, czyli pęcherze i oddzielający się naskórek. Częstymi powikłaniami są także róża krwotoczna, a w ciężkich przypadkach ropowica, martwica i zgorzel.

Nieleczona róża może prowadzić do sepsy i śmierci!

Jednym z powikłań jest również róża wędrująca, która szerzy się naczyniami chłonnymi. W ten sposób stan zapalny przesuwa się i obejmuje kolejny obszar. Wędrujący stan zapalny niszczy naczynia, jednak można tego procesu można uniknąć odpowiednio szybko wdrażając leczenie.

Róża nawrotowa

Zachorowanie na różę nie uodparnia na kolejne zachorowanie. Nawet kilka razy w roku może wystąpić nawrót choroby!  Medycyna skutecznie radzi sobie z takimi przypadkami i dysponuje wieloma rodzajami antybiotyków, które skutecznie walczą z powracającą różą.

Róża nawrotowa pojawia się w tym samym miejscu.

Z różą nawrotową zwykle zmagają się pacjenci niedoleczeni z powodu innych schorzeń, które mogą utrudniać leczenie.

Schorzenie powraca u osób, które w przeszłości przebyły chorobę zakrzepowo-zatorową i chorobę żył powierzchownych lub głębokich, w związku z czym dochodzi do częściowego lub całkowitego zniszczenia zastawek.

Słoniowacizna, czyli obrzęk limfatyczny

Róża może pojawiać się w tym samym miejscu nawet kilka razy w roku (róża nawrotowa) i w efekcie prowadzić do słoniowacizny.

Słoniowacizna to obrzęk tkanek wywołany zastojem limfy niepodlegający leczeniu.

Słoniowacizna to przewlekły i twardy obrzęk skóry oraz tkanki podskórnej, której nie można wyleczyć. Aby jej uniknąć, leczenie róży powinno obejmować także terapię przeciwzakrzepową, która uniemożliwi rozwój stanu zapalnego.

Obrzęk skóry i tkanki podskórnej powoduje ucisk na naczynia żylne i blokuje powrót krwi do serca.

Kiedy róża może pozostawić blizny?

Róża nie pozostawia blizn, jednak zdarza się, że po przebytej chorobie na ciele zostają przebarwienia pozapalne. Wyjątkiem są powikłania takie jak: owrzodzenia, ropowice wymagające nacięcia lub zgorzele, które mogą skutkować bliznami, przebarwieniami, a nawet dużym ubytkiem tkanki.

Prawidłowo leczona róża nie pozostawia blizn.

Róża – co jeszcze warto o niej wiedzieć?

Na przebieg róży mają wpływ choroby współistniejące takie jak cukrzyca i miażdżyca, które osłabiają odporność. Pacjenci z cukrzycą mają większą skłonność do zakażeń bakteryjnych, wirusowych i grzybiczych, a ich skóra jest bardziej podatna na urazy.

Obniżenie odporności zwiększa podatność na zakażenia.

We wszystkich stanach obniżenia odporności (AIDS, infekcje, przeziębienia, grypa, angina) zwiększa się ryzyko zakażenia i zachorowania na różę.

Sprawdź to>> Kiedy rany gorzej się goją?

Jak uniknąć zakażenia? Uwaga na maszynki do golenia!

Na maszynkach do golenia gromadzą się włosy, mydło i łój stając się pożywką dla bakterii, które w przypadku zacięcia dostają się pod skórę. Podczas golenia może dojść do uszkodzenia ciągłości skóry, co umożliwia przedostanie się bakterii do organizmu.

Jednorazowe maszynki do golenia powinny być wyrzucone po użyciu!

Przerwanie ciągłości skóry otwiera drogi infekcji, dlatego warto minimalizować ryzyko występowania urazów mechanicznych.

Sposobem uniknięcia zachorowania na różę jest skuteczne leczenie infekcji i wzmacnianie odporności. Warto dbać o prawidłową dietę i aktywność fizyczną oraz unikać nałogów. Ważne jest również kontrolowanie poziomu cholesterolu, glukozy i ciśnienia tętniczego, co pozwoli na szybkie wykrycie chorób układu sercowo-naczyniowego, które sprzyjają zachorowaniom na różę.

Warto pamiętać, że nieleczona róża może mieć tragiczne skutki. Powikłania występują najczęściej u pacjentów obciążonych innymi chorobami lub u osób starszych, jednak nie wolno bagatelizować objawów i jak najszybciej zgłosić się do lekarza.

Róża – bakteryjna choroba skóry. Podcast do wysłuchania

Zachęcam do wysłuchania podcastu, w nim znajdziecie Państwo znacznie więcej informacji.

4 KOMENTARZE

  1. Moja 91 letnia mama na ręce chyba ma różę, lekarz nie jest do końca pewny, podał antybiotyk dożylny Biofuroksym 500, ponieważ panuje pandemia jest leczona w domu. Proszę o poradę czy to wystarczy. Pozdrawiam Teresa

  2. Wg. badań biorezonansem tzw. RÓŻA ( a także trądzik różowaty wokół nosa lub na nosie ) jest podobna lub t o ż s a m a z chorobą spotykaną u świń pn. r ó ż y c a wywoływana przez Erysipelotrix ruminosa takze paciorkowiec = włoskowiec różycy.
    Objawy i komplikacje takie same. Lekarze dysponujący tylko prostymi metodami diagnostyki na płytce nie różnicują tej bardzo popularnej choroby. Żrodłem choroby jest dotykanie np. schabu gołą ręką od świni-nosicielki, która rolnik/hodowca świadomie lub nie : /unikając strat, kosztów leczenia /zawiózł do rzeżni, bo przestała jeść.
    Niestety takie świnie nie są eliminowane w rzeźni, bo to nie podlega badaniu. ( podobnie jest z krowami-tzw. leżakami ). A badanie poubojowe nie łączy się z kwalifikacją chorych na rożycę świń. Postuluję zatem lepsze szkolenie lekarzy medycyny oraz weterynarii w chorobach od zwierząt z użyciem nowoczesnych metod diagnostycznych. Na granicy samochody z miesem moga być ta metoda badane np. na zawartość toksycznych DIOXYN, co dotyczy np. mięsa drobiowego.
    Dr med. wet. diagnosta elektroniczny zwierząt i ludzi Bogumił Wojnowski

Zapytaj lub skomentuj:

Napisz komentarz
Podaj swoje imię