W 2017 roku Nobla z dziedziny medycyny dostała trójka naukowców, którzy dowiedli, że “pora” w naszym życiu ma kolosalne znaczenie. Procesy zachodzące w organizmie cechuje bowiem pewna cykliczność. Wynika ona z powtarzalnych rytmów snu i czuwania, które regulowane są m.in przez podwzgórze i szyszynkę. Sprawdźmy więc, jak wygląda codzienne życie naszego organizmu i jak rytm dobowy wpływa na aktywność narządów wewnętrznych.

Rytm dobowy i funkcjonowanie narządów wewnętrznych

Zakładając, że nasz organizm ma do dyspozycji adekwatną do potrzeb ilość snu, mniej więcej po 7-8 godzinach zaczyna się powoli wybudzać. Organizm przygotowuje się do całodniowej aktywności. Za sprawą układu dokrewnego zaczynają być wydzielane liczne hormony, na przykład aminy katecholowe, które “stawiają nas na nogi” – regulują ciśnienie krwi i przyspieszają akcję serca.

W warunkach prawidłowych w nocy obserwuje się spadek ciśnienia krwi, podczas gdy rano jego wartość znacznie wzrasta. Jednocześnie w godzinach porannych wzrasta poziom insuliny i hormonów steroidowych. To dlatego wczesny ranek jest idealną porą na aktywność seksualną.

Po całej nocy nasz żołądek jest pusty. Dlatego zaraz po przebudzeniu wzrasta stężenie kortyzolu (nazywanego hormonem stresu). Jego zadaniem jest uwolnienie rezerw energetycznych i podniesienie stężenia glukozy we krwi do czasu dostarczenia energii ze śniadaniem.

Za sprawą działania kortyzolu przez pierwsze dwie godziny po przebudzeniu nie odczuwamy głodu. Po porannym posiłku zaczynają swoją pracę jelita, a ich nasilona perystaltyka składnia nas do pierwszej wizyty w toalecie.

Rytm dobowy ma wpływ na nasilenie niektórych objawów chorobowych

Nasilenie objawów niektórych chorób może być uzależnione od rytmów dobowych. W godzinach porannych najczęściej narzekają alergicy cierpiący na nieżyt nosa, astmatycy, migrenowcy oraz osoby cierpiące na choroby sercowo-naczyniowe. Rano najczęściej doskwiera również ból związany z reumatoidalnym zapaleniem stawów.

Rano również część stosowanych leków działa „lepiej”. Przykładem są leki przeciwbólowe z grupy NLPZ, które znacznie lepiej wchłaniają się i wykazują dłuższe działanie, jeśli są podane w godzinach porannych.

Rytm dobowy i jego wewnętrzny zegar.

Między godziną 10 a 17 przypada okres największej aktywności naszych narządów. Wraz z porannym posiłkiem dostarczyliśmy bowiem odpowiednią ilość energii. Większość narządów w tym czasie jest dobrze ukrwiona, a układ nerwowy pracuje na wysokich obrotach.

Około południa nasze rezerwy energetyczne zaczynają się chwilowo zużywać. Żołądek zaczyna sygnalizować głód – w tym czasie najczęściej zaczynamy myśleć od obiedzie. Tuż po nim swoją pracę zaczyna wątroba, która magazynuje glikogen. Procesy trawienne sprawiają, że mięśnie szkieletowe mają mniej energii. Nie trwa to długo – do czasu, aż poposiłkowy wyrzut insuliny podniesie nam poziom cukru do właściwego poziomu.Radioklinika | Ciąża - przygotowania to też zadbanie o dobrą kondycję fizyczną przyszłej mamy!

Późnym popołudniem wzrasta nasza temperatura ciała, a układ mięśniowo-szkieletowy osiąga najwyższą aktywność. To dobry czas na spacer, kijki lub przebieżkę.  

Wieczorne wyciszenie aktywności organizmu ma sprzyjać regeneracji

Gdy dzień chyli się ku końcowi jądro nadskrzyżowaniowe dostaje sygnał do tego, by powoli wyciszać aktywność organizmu.

Jeśli pracy naszego wewnętrznego zegarmistrza nie zaburzamy sztucznym oświetleniem, przymusową aktywnością do późnych godzin nocnych czy obfitym wieczornym posiłkiem, praca naszych narządów zaczyna wyraźnie zwalniać.

Spada stężenie kortyzolu – bywamy wtedy rozdrażnieni i  bardziej podatni na stres, spada powoli stężenie glukozy, a nasze mięśnie stają się bardziej męczliwe. 

Co ciekawe, w godzinach wieczornych wzrasta stężenie prolaktyny – kojarzonej głównie z wpływem na laktację. Hormon ten odpowiada również za zaspokojenie seksualne i reguluje pracę narządów rozrodczych. Swoje szczyty osiąga w tym czasie także stężenie melatoniny – hormonu snu i ciemności. O melatoninie więcej pisaliśmy tutaj ⇒ Zegar biologiczny i jego zaburzenia. Ważna funkcja melatoniny! 

W godzinach wieczornych przyjmujemy niektóre leki, na przykład leki przeciwmiażdżycowe. Tak jest w przypadku popularnych statyn, gdyż synteza cholesterolu ma miejsce właśnie w porze nocnej. Również silniejsze leki przeciwbólowe – będące połączeniem tramadolu i paracetamolu zgodnie z badaniami lepiej przyjmować w godzinach wieczornych. Często na wieczór przyjmuje się także drugą dawkę leków obniżających ciśnienie, by ich długość działania obejmowała wspomniany na początku artykułu poranny skok ciśnienia.

To warto wiedzieć! W godzinach wieczornych nasila się produkcja kwasu solnego w żołądku, o czym boleśnie mogą przekonać się wrzodowcy oraz osoby cierpiące na refluks. Zwyrodnienie stawów daje również wtedy o sobie znać. Za sprawą spadku stężenia kortyzolu i amin katecholowych działających przeciwzapalnie w nocy może również dopaść nas atak astmy. Tym bardziej warto zatroszczyć się o codzienną regenerację organizmu, nie objadać się na noc, wyciszyć, zrelaksować i po prostu odpocząć.  

 Czy wiesz, że…

Jeszcze kilkanaście lat temu na oddziałach szpitalnych dominowały jaskrawe jarzeniówki zastąpione obecnie ciepłym oświetleniem, którego natężenie zmniejsza się w godzinach wieczornych, co jak wiecie sprzyja wyciszeniu aktywności organizmu.

Przeczytaj także: Jak stres wpływa na powstawanie chorób?

1 KOMENTARZ

Zapytaj lub skomentuj:

Napisz komentarz
Podaj swoje imię