Jeszcze kilkanaście lat temu wpływ biorytmu na funkcjonowanie naszego organizmu traktowano z przymrużeniem oka. Ostatnie badania przynoszą jednak wiele fascynujących wniosków. To jak oddychamy, z jaką częstotliwością bije nasze serce, jak w czasie zmienia się stężenie hormonów, a nawet jaki jest efekt środków leczniczych zależy od natężenia światła słonecznego i naszego zegara biologicznego!

[aktualizacja: 01’2021]

Zegar biologiczny wyznacza Twój rytm dnia!

Jesteśmy istotami dziennymi. Wieczorami spada nasza wydolność i czujemy się zmęczeni. Dzieje się tak, ponieważ w godzinach wieczornych spada objętość minutowa serca, ciśnienie tętnicze, temperatura ciała, wentylacja płuc, a nawet praca wątroby. Co więcej, stężenia kluczowych dla nas hormonów – acetylocholiny, kortyzolu, aldosteronu, hormonów tarczycy i insuliny osiągają szczytowe stężenia raczej w godzinach porannych, by po południu i wieczorem spadać na łeb, na szyję.

Taka cykliczność pracy naszych narządów wynika z przystosowania się człowieka pierwotnego do ówczesnych rytmów pracy i odpoczynku.

Kilkanaście tysięcy lat temu zaczynaliśmy swoją aktywność o wschodzie słońca, a kończyliśmy po jego zachodzie. Wynalezienie elektryczności spowodowało, że nasza aktywność wydłużyła się. Dziś już nikogo nie dziwi upowszechnienie się pracy zmianowej, choć otwarcie mówi się, że na jej skutek wyodrębniono grupę ludzi, która z tego powodu cierpi na zaburzenia adaptacyjne. Dlaczego tak się dzieje?

Fascynującą dziedziną nauki jest chronofarmakologia, która bada zależności między działaniem leków a porą dnia. To dzięki niej wiemy, że leki przeciwalergiczne należy stosować rano, środki na cholesterol wieczorem, a leki hormonalne – rano i wieczorem.

Okazuje się, że naszym wewnętrznym zegarmistrzem biologicznym jest jądro nadskrzyżowaniowe (nucleus suprachiasmaticus – SCN), które jest częścią podwzgórza. Sąsiaduje ono bezpośrednio ze skrzyżowaniem nerwów wzrokowych i jest bardzo czułe na bodźce świetlne.

Zegar biologiczny- jego zaburzenia i ważna funkcja melatoniny

Równie ważnym elementem całego układu jest melatonina – nazywana nie bez kozery hormonem ciemności. Okazuje się bowiem, że ten hormon produkowany w szyszynce, jest ścisle związany z SCN.

Zaobserwowano, że sztuczne światło poprzez wpływ na jądro nadskrzyżowaniowe ma wpływ na hamowanie syntezy melatoniny. To prowadzi z kolei do zaburzeń rytmu snu i czuwania – mamy problemy z zasypianiem, czujemy się wyczerpani i poddenerwowani.

Melatonina produkowana jest również w siatkówce, skórze, szpiku kostnym i limfocytach. Po wyprodukowaniu nie ulega magazynowaniu i wraz z krwią dociera do wielu tkanek w organizmie. Jej stężenie w osoczu osiąga szczyt między północą a 2.00 w nocy. 

Zdrowym źródłem melatoniny są wiśnie, kukurydza oraz ryż. Mimo wszystko nie zachęcam jednak do objadania się po 18-stej 😉

To może Cię zainteresować: Dobry sen to klucz do zdrowia i odporności całego organizmu!

Aktywność antynowotworowa melatoniny i obiecujące wyniki badań

Niedawno odkryto również charakterystyczne miejsca wiązania (receptory) dla melatoniny, które zlokalizowane są w tętnicach, tkance tłuszczowej, płynie pęcherzykowym podczas owulacji, krwi łożyskowej oraz niektórych strukturach mózgu. Co daje nam ta wiedza? A to, że melatonina może brać udział w regulowaniu ciepłoty ciała, ciśnienia krwi, a nawet rozrodczości!

Obecnie trwają intensywne badania nad aktywnością antynowotworową melatoniny. W jednym z nich melatonina podawana wraz z chemioterapią poprawiała tolerancję leczenia oraz zmniejszała nasilenie działań niepożądanych.

Póki co melatoninę stosuje się w terapii zaburzeń snu związanych ze zmianą stref czasowych (ang. jet-lag) oraz w bezsenności powstałej na skutek pracy zmianowej.

CIEKAWE! Ostatnio wiele randomizowanych badań odsłoniło nowe możliwości terapeutyczne melatoniny. Korzystny wpływ zaobserwowano w przypadku:

zegar biologiczny

Zegar biologiczny i melatonina. Słowem podsumowania…

Zainteresowanych odsyłam do rewelacyjnej książki chronobiologa Michaela Breusa „Potęga KIEDY. Żyj w zgodzie ze swoim naturalnym rytmem”. Autor obala w niej mit, jakoby ludzie dzielili się na nocne sowy i poranne skowronki. Błyskotliwy naukowiec podpowiada kiedy znaleźć czas na regenerujący sen, udany trening, kreatywne myślenie, a nawet podwyżkę i seks. Zdaniem Breusa wystarczą drobne zmiany w planie dnia, by w pełni uwolnić swój potencjał.

Przeczytaj ten artykuł: Dobry sen u dziecka, czyli jak prawidłowo usypiać maleństwo?

Zapytaj lub skomentuj:

Napisz komentarz
Podaj swoje imię