Czy suplementacja dzieci ma sens? Rynek suplementów diety w roku 2017 wart był 3,8 miliarda złotych i jego wartość wciąż rośnie. Jego prężnie rozwijającą się gałęzią są suplementy dla dzieci. Nic dziwnego – każdy rodzic marzy o zdrowym maluchu, który nie musi zostawać w domu z powodu infekcji. I jeszcze lepiej, gdy dobrze się uczy, ma dobry apetyt i szybko zasypia. Rodzic dostaje czytelny komunikat: dbasz o swoje dziecko? Kup mu suplement diety! Czy to faktycznie takie proste? A może lepiej wydać te pieniądze inaczej, zainwestować w budowanie zdrowych nawyków?

[aktualizacja: 11’2022]

Suplementacja dzieci to strach przekuty w biznes?

Lęk o zdrowie dziecka i jego prawidłowy rozwój jest główną pożywką dla producentów suplementów diety. Dobrze widać to zwłaszcza w reklamach, które jasno wskazują problem np. „Kasia jest niejadkiem”, a „Jaś kiepsko się uczy”. I od razu podsuwają gotowe rozwiązanie: syropek na apetyt, misie żelki z magnezem na skupienie itd.

Gdyby przejść się wzdłuż aptecznej półki nie sposób nie zauważyć, że troskliwy rodzic może „poprawić” swoje dziecko na wiele różnych sposobów. Czy faktycznie odporność, zdrowe oczy, intelekt, apetyt i sen da się zamknąć w pigułkach? Sprawdźmy, co tak naprawdę zawierają popularne suplementy dla dzieci.

Radioklinika | Suplementacja dla dzieci w formie kolorowych żelków?

Najpopularniejsza suplementacja? Preparaty wielowitaminowe

Najczęściej podawanymi suplementami są preparaty wielowitaminowe. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to idealne rozwiązanie: wszystko, co potrzebne zamknięte w jednej kapsułce, która w dodatku ma atrakcyjną formę owocowej żelki. Zwykle podawane są dzieciom „na wszelki wypadek”, bo rodzic ma świadomość, że dieta pociechy nie jest idealna. A łatwiej podać suplement niż zachęcić do jedzenia warzyw i owoców…

Tymczasem wytyczne mówią jasno – nie ma konieczności profilaktycznego suplementowania witamin i składników mineralnych, a ich źródłem powinna być zbilansowana dieta.

Popularne preparaty wielowitaminowe zawierają najczęściej witaminę C, witaminy z grupy B, czasami witaminę D i cynk. Oprócz witaminy D wszystkie one znajdują się w odpowiedniej ilości w warzywach, owocach, produktach zbożowych z pełnego przemiału, orzechach i nasionach.

Wielu rodziców uważa, że podanie dodatkowego wsparcia z pewnością „nie zaszkodzi”. Być może przekona ich skład takiego produktu – obok syntetycznych witamin znajdziemy w nich: barwniki, aromaty, syrop glukozowo – fruktozowy i inne zupełnie zbędne dodatki. To jednak nie jedyne zagrożenie płynące ze stosowania w ciemno preparatów z witaminami. Na co jeszcze warto zwrócić uwagę?

Przeczytaj także: Zdrowotne konsekwencje spożywania syropu fruktozowego.

Suplementacja dzieci, czyli złudne poczucie bezpieczeństwa?

Podając dziecku preparat witaminowy rodzic czuje się spokojny. W jego odczuciu ewentualne niedobory można przecież pokryć dzięki suplementacji. To jednak bardzo złudne poczucie bezpieczeństwa.

Nie bez powodu zaleca się, żeby witaminy i składniki mineralne dostarczać z dietą. Te zawarte w pożywieniu wchłaniają się zdecydowanie lepiej i jest dużo mniejsze (praktycznie znikome) ryzyko ich przedawkowania.

UWAGA! Tymczasem badania pokazują, że wiele osób nie czyta składów suplementów diety. Prowadzi to do tego, że często przyjmowana dawka jest nawet dwu- lub trzykrotnie większa!

Na przykład rodzic podaje preparat wielowitaminowy (gdzie w składzie jest witamina D), a do tego przeczytał, że warto podawać tran (też najczęściej z witaminą D). Czasami jeszcze dodatkowo sięga po samą witaminę D w kroplach. W ten sposób dziecko dostaje potrójną dawkę witaminy, która kumuluje się w organizmie. Skutki jej nadmiaru mogą być równie groźne, jak skutki niedoboru!

Bardzo ważną zasadą w suplementacji jest to, aby stosować ją jako uzupełnienie w przypadku niedoborów, a nie na wszelki wypadek i zamiast zrównoważonej diety.

Jakie jeszcze suplementy powinny wzbudzić naszą czujność?

Na apetyt, na sen, na skupienie…

Wszystkie suplementy reklamowane jako „ulepszacze” dziecka powinny wzbudzić czujność. Oczywiście, rodzic dziecka, które je mało różnorodnie i niechętnie, łatwo skusi się na coś, co producent reklamuje jako „złoty środek dla niejadka”. Tymczasem efekty takiej terapii będą raczej marne. Równie dobrze można przygotować dziecku napar np. z mięty, która pobudza wydzielanie soków żołądkowych. Poza tym zawsze trzeba szukać przyczyny problemu, a nie łudzić się, że suplement na apetyt go rozwiąże.

Jeśli dziecko faktycznie nie chce jeść, można udać się po pomoc do psychodietetyka, który pomoże zbilansować dietę dziecka. Podobnie jest z preparatami na sen, zdrowe oczy czy skupienie.

Rodzic powinien zastanowić się, skąd ewentualne problemy dziecka z zasypianiem, albo dlaczego jego pociecha ma problemy z koncentracją w szkole. Najczęstszą odpowiedzią jest brak odpowiedniej ilości ruchu, zbyt długi czas spędzany przed ekranem i niewielka ilość czasu spędzana na świeżym powietrzu. Nie są to wygodne odpowiedzi, bo żadnej z tych rzeczy nie da się zamknąć w pigułce…

To może Cię zainteresować: Zdrowotne rady naszych dziadków i babć na wzmocnienie organizmu w chorobie.

Kiedy suplementacja jest potrzebna?

Z powyższych akapitów można wysnuć wniosek, że suplementy to samo zło. Tymczasem miały one uświadomić jedynie, że suplementacja powinna być wprowadzana rozważnie – tylko wtedy, gdy występują ku niej wskazania. Nie może być traktowana jako panaceum na wszystko!

Niedobory witamin i składników mineralnych mogą mieć różne źródła. Najczęściej są to:

  • niezbilansowana dieta,
  • zaburzenia wchłaniania.

Pierwszym krokiem każdej suplementacji powinna być odpowiednia diagnostyka. W laboratorium można wykonać badania poziomu witamin i składników mineralnych, co pozwoli na dobranie odpowiednich dawek.

Warto zbadać: poziom witaminy D, magnezu, potasu i witamin z grupy B. Istnieją też zalecenia suplementacji dla dzieci, które mówią o konieczności profilaktycznego podawania im: witaminy D w ilości 400 IU dziennie, chyba, że lekarz na podstawie wyniku badania zaleci inaczej.

Innym ważnym składnikiem są wielonienasycone kwasy tłuszczowe, szczególnie Omega-3. Ze względu na trudności z dostarczeniem ich w codziennej diecie, dzieci, które nie spożywają minimum 3 porcji tłustych ryb tygodniowo powinny przyjmować preparaty z Omega-3.

Ostatnim ważnym suplementem są probiotyki – najlepiej, aby dobrał je lekarz lub dietetyk. Wysokiej jakości preparaty probiotyczne pozwalają zapobiegają powstawania dysbiozy jelitowej oraz poprawiają stan jelit, które odpowiedzialne są nie tylko za prawidłowe działanie układu odpornościowego, ale także wchłanianie. A to właśnie ono jest kluczowe w każdej suplementacji. Dlaczego?

Radioklinika-suplementacja

Wchłanianie – żeby suplement nie trafił do toalety!

Nawet najlepsza dieta złożona z wysokiej jakości składników. Nawet najdroższy suplement diety nie spełni swojej roli, jeśli zaburzone jest wchłanianie witamin i składników mineralnych. Na taką sytuację narażone są szczególnie osoby z chorobami zapalnymi jelit lub celiakią. Niestety ze względu na powszechną dysbiozę jelitową problem jest znacznie powszechniejszy.

Aby jelita mogły działać prawidłowo, musi być zachowana bariera jelitowa. Nabłonek powinien być dobrze odżywiony, a mikroflora jelit bogata w dobre bakterie. Wchłanianie witamin i składników mineralnych zachodzi zarówno na poziomie jelita cienkiego, jak i grubego, a dodatkowo bakterie bytujące w jelicie grubym uczestniczą w syntezie witamin np. K czy z grupy B. Dlatego tak istotne jest, aby zadbać o podstawy i wprowadzić odpowiednie probiotyki oraz dietę bogatą w błonnik i skrobię oporną.

Odsyłamy do ważnego wpisu: „Probiotyk dla życia, probiotyk dla zdrowia? Cała prawda o pożytecznych szczepach bakterii”

Pożywny i odżywczy koktajl możesz szybko zrobić dziecku przy wykorzystaniu nowoczesnej wytłaczarki.

Suplementacja dzieci – podsumowanie

Najważniejsze zasady, które warto znać w zakresie suplementacji u dzieci:

  1. Suplement to nie lek. Ma za zadanie uzupełnić niedobory, a nie zastąpić zrównoważoną dietę czy aktywność fizyczną. Pamiętaj, że zdrowia nie da się zamknąć w pigułce – wbrew temu, co twierdzą producenci.
  2. Profilaktyczna suplementacja powinna ograniczyć się do: witaminy D i kwasów Omega-3. Każdą inną suplementację należy wprowadzać z rozwagą i uwzględniać wyniki badań lub wskazania lekarskie.
  3. Jeśli wyniki badań pokażą niedobory, obok wysokiej jakości suplementów należy wprowadzić również zmiany w diecie. Ma ona przede wszystkim zapobiec występowaniu ich w przyszłości.
  4. Czytaj składy suplementów i dbaj, żeby nie powielać dawek. Unikaj preparatów w których skład wchodzą barwniki, konserwanty oraz substancje słodzące.
  5. Zadbaj o jelita – dobre wchłanianie jest podstawą sukcesu.
  6. Jeśli masz do wyboru preparat (np. z magnezem, witaminą D): zarejestrowany jako lek czy jako suplement, zawsze wybieraj lek. Leki poddawane są lepszej kontroli niż suplementy diety.
  7. Unikaj suplementów reklamowanych jako, jakkolwiek to zabrzmi, „polepszacze” twojego dziecka. Zdrowy sen, apetyt, skupienie uwagi są wynikiem odpowiedniego stylu życia, a nie zastosowanego suplementu.

Dowiedz się więcej, jak dbać o malucha w zdrowiu i w chorobie! Zajrzyj do naszego działu: PARENTING

Zapytaj lub skomentuj:

Napisz komentarz
Podaj swoje imię